Mój synek ma również problem z kupką. Zaczęło się to od kolek, które dostał w drugim tygodniu życia. Stosowałam infacol, później sab simplex. Niby lekka poprawa, ale i tak darł się w niebogłosy i wogóle nie spał. Po 1,5 miesiąca zaczął się problem z kupką. Mały się prężył, płakał, krzyczał, nie spał, odrywał się od cycka bo nie mógł jeść (jest tylko na piersi). Nie pomagały masaże, rowerki, herbatki. Stosowała, też wodę i wodę z glukozą, probiotyki, esputicon, debridat, lactulosum (tylko w drodze wyjąków) oraz czopki. Dzisiaj moje dziecko ma 5 miesięcy i nadal ma kolki i problemy z kupką. Nie wiem jak to jeszcze długo potrwa. Byliśmy u dwóch pediatrów i na usg- wszystko w porządku. Dietę też stosuję i nic.... Biedny maluszek...