reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kuchnia malucha & Przepisy kulinarne mam

mamaflavii .. u mnie bylo spoko z jedzonkiem ....bo Kajka mlaskala juz od dawna na widok jedzenia :tak: ...choc w poradnikach pisza aby podac zupke na pierwszy rzut , ja podalam jabluszko ...za porada mojej cioci(lekarki);-)
teraz wcina mi wszystko :-D a najbardziej lubi brokuly :-)

Mam maly problem z kupkami ( pewnie po kaszcze ryzowej ) :baffled:
mala robi je ....ale zawsze zaplacze jak jest w trakcie :sorry2:
czy ktoras z Was podaje kaszke ryzowa lub kleik kukurydziany na WODZIE??? (takowy wprowadzilam od dwoch dni, aby zminimalizowac ryzowy);-)
jesli tak to w jakich ilosciach i rano czy wieczorem?

mleko modyfikowane u mnie odpada ...bo ma na nie alergie ;(
 
reklama
my też zaczynaliśmy od jabłuszka i poszło bardzo dobrze. Teraz większość mamy już wypróbowane i stwierdzam, że moje dziecię prawie wszystko wcina super (na szczęście tylko na desery krzywo patrzy) a zupki to zjada z prędkością światła. Ostatnio wcina już słoiczki po 190 g:szok:
Lajfik, ja też rozpoznaję, że Karol zrobił kupkę, właśnie po tym, że tak nagle zapłacze. Kupy są twarde i pewnie go boli.
Od tygodnia przeszłam na kleik kukurydziany a zminimalizowałam kaszki ryżowe - poprawy nie było. Sok jabłkowy u nas nie działa. Jutro podam śliwki i zobaczę jak to będzie.
 
No ja tak właśnie podejrzewałam ze u Wiktorka te zaparcia to po kaszce ryżowej:szok:.
Z tego co piszecie kochane to nie on jeden ma takie problemy... teraz mu nie podaje kaszki ale jakoś zbytniej poprawy nie ma....owszem może się już tak nie meczy ze zrobieniem kupki ale nadal ja robi raz na 2 dni:-( czy to znaczy ze za mało zjada w ciągu dnia?? ze trawi prawie wszystko do zera??
 
U mnie pierwsza była marchewka i mała najpierw miała kwaśną minę i pluła, ale za chwilę wyciągała rączki do łyżeczki. Jak dałam następnego "kęsa" to znowu się krzywiła i pluła a za chwilę znowu wyciągała rączki :-D Sama do końca nie była przekonana, czy jej smakuje czy nie. Wyglądało jakby była ciekawa smaków :) Ale pod koniec już w miarę ładnie jadła :)
Ale jak ja coś jem to też wyciąga rączki. A z talerza wyciąga mi jedzenie :)
 
a u nas już pewne jest ze mały nie lubi kwaśnego.... krzywi się i wypluwa jedzenie ....wyciaga jezyk i go wyciera rękawem co wygląda komicznie....aż dziwne bo przecierz zaczynalam rozszezc mu diete nie od slodkiego....tylko wlasnie od zupek i jabluszek! Widac wykazuje juz pewne preferencje smakowe!
 
Dzis probowalam Juliankowi podac po raz pierwszy marchewke ze sloiczka. Totalna porazka. Plul, plakal, udalo sie moze zjesc z pol lyzeczki albo jeszcze mniej. Czy u Was tez to tak wygladalo po raz pierwszy?
dokładnie tak samo :-D wpadłam na to, że Zuzka najpierw musi dostać mleko przed słoiczkiem, bo inaczej to nawet otworzyć buzi nie chce. Choćby trzy łyczki, ale mleczko musi być :-D

lajfik u nas na zaparcia działa soczek z gruszki, jest smaczniejszy od jabłkowego i u nas przyjnajmniej bardziej skuteczny. A może zrób na Pepti jak chcesz na mleku. Jak podawałam ryżowy kleik, to wcale nie zapierał, ale za to małą zapiera marchew strasznie - bez soczku potem to nie ma szans na kupe.
 
Ostatnia edycja:
Mateuszek tez sie krzywił na pierwsze jabłuszko:) I dalej go nie lubi:) Marchewka jest akceptowana ale bez przesady...za to moje dziecko pokochalo nektarynki:)!!! Dalam mu raz tak dla jaj pociumciac i nie chcial mi oddac:) Sok z arbuza tez uwielbia. Ale na razie są to tylko takie dodatki do diety, dalej na pierwszym miejscu jest mleczko z kaszką:)
 
soczki.. soczki..:sorry2:
bede musiala jej dawac lyzeczka ..bo ten maly uparciuch butli NIE I KONIEC :dry:
no i sliwki sa good:tak:
co do kaszek to nie napisalyscie w jakich ilosciach dajecie i kiedy :-p
 
Ja soczków jeszcze nie dawałam, jakoś mi nie śpieszno ;)
my przerobiliśmy już chyba wszystkie słoiczki po 4 miesiącu i dwa dni temu dałam pierwszy słoiczek 5+ - jakaś zupka jarzynowa z królikiem. Średnio jej smakowało, ale Kalinie to w sumie nic nie smakuje, je ale bez entuzjazmu.
 
reklama
Ja soczków w ogóle nie mam zamiaru dawać. Franek nigdy nie chciał, dzięki temu pije dużo wody. Helka teraz w upały daję wode w kubeczku, ale zdecydowanie woli cycka:-)

Próbowałam Helce dać jabłko i ble, marchewka też nie bardzo a wczoraj dałam banana i smakował. Młoda jest bardziej zainteresowania wyrywaniem łyżeczki niż samym jedzeniem:sorry:

Kaszek jeszcze nie daje, ale pewnie wkrótce zacznę.
 
Do góry