mamaflavii
Mama Flavii i Julianka
Dziewczynki, ja bym sie nie przejmowala tym jedzeniem, mysmy z Flavia juz przerabiali rozne fazy i metody, by ja naklonic do jedzenia, a mimo to nadal zdarzaja sie dni, gdy tylko cos tam poskubie. Dzieci same sobie troche reguluja co i w jakich ilosciach im potrzeba. Nie chodzi o to, by dac im calkowicie wolna reke, ale o to, by pozwalac, bez histeryzowania, na pewne odstepstwa od naszej normy. Przeciez chyba i my dorosli nie zawsze zjadamy ta sama ilosc jedzenia. Raz mamy lepszy raz gorszy apetyt, raz cos odwraca nasza uwage od jedzenia, tak ze o nim zapominamy, a raz mniej ruchu powoduje, ze nie odczuwamy zbytniego glodu itd itp. Ja wychodze z zalozenia, ze dzieci wyrastaja z bycia niejadkami tak jak z wszystkiego innego i cierpliwie czekam na taki moment. A to, ze my matki mamy czesto tendencje do przekarmiania ich to tez wiadomo.
300 ml gestej zupki... Wow, Anius, on naprawde duzo je.
Moj Julianek zje maks. 120 ml zupki i jest najedzony jak bak. 
No i ogorki kiszone juz dawno jemy i, nie powiem, nawet lubimy.
A co do nocek, to nie wiem tak do konca, czym to sie ma z tym spaniem. Doswiadczenie pewnie odgrywa tu pewna role, tryb zycia pewnie tez, ale mysle, ze przede wszystkim ma sie to samym dzieckiem. Flavia w tym wieku przesypiala nam cale nocki, a Julianek nie, nadal budzi sie po 3-5 razy w nocy. Daje cyca, ale on niekoniecznie go zawsze chce. Sama nie wiem, pewnie jest to spowodowane czesciowo przez wychodzace zabki, czesciowo przez chec przytulenia sie do mamy, zbyt obfity w wydarzenia i bodzce przebieg naszych dni, intensywna praca nad zdobywaniem nowych umiejetnosci i kto wie co jeszcze. Mam tylko nadzieje, ze kiedys i te nieprzespane noce beda nalezaly do przeszlosci.

300 ml gestej zupki... Wow, Anius, on naprawde duzo je.


No i ogorki kiszone juz dawno jemy i, nie powiem, nawet lubimy.

A co do nocek, to nie wiem tak do konca, czym to sie ma z tym spaniem. Doswiadczenie pewnie odgrywa tu pewna role, tryb zycia pewnie tez, ale mysle, ze przede wszystkim ma sie to samym dzieckiem. Flavia w tym wieku przesypiala nam cale nocki, a Julianek nie, nadal budzi sie po 3-5 razy w nocy. Daje cyca, ale on niekoniecznie go zawsze chce. Sama nie wiem, pewnie jest to spowodowane czesciowo przez wychodzace zabki, czesciowo przez chec przytulenia sie do mamy, zbyt obfity w wydarzenia i bodzce przebieg naszych dni, intensywna praca nad zdobywaniem nowych umiejetnosci i kto wie co jeszcze. Mam tylko nadzieje, ze kiedys i te nieprzespane noce beda nalezaly do przeszlosci.