reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kubuś 28 tc+2, 770 g

Miło czytać, że Kuba przybiera , oby dalej ładnie rosła waga i zaczął zupełnie oddychać bez maseczki w pogotowiu. Też jestem mamą dystrofika i wiem, jak ważny jest każdy gram. Życzę Wam z całego serca szybkiego wypisu.
 
reklama
Wczoraj Kubulek skończył 10 tygodni. Maluszek rośnie jak na drożdżach:-) Z dobrych wiadomości, to badania okulistyczne w porządku (ROP nie pogłebia się), neurologicznie też jest dobrze. Jedyną przeszkodą na drodze do domku pozostaje tlenik. Kropek niczym Michael Jackson lezy sobie pod namiocikiem tlenowym. Nasza lekarka powiedziała, że w takim namiociku podawany tlenik się rozprasza i łatwiej jest zmniejszać wartości podawanego tlenu, poza tym Kuba musi się odzwyczajać od tego, że powietrze dmucha mu bezpośrednio w nosek.

 
Sylwetka, z tym tlenem to naprawdę jest różnie. Z moim Szymkiem leżała dziewczynka, która szybciej zeszła z respi, szybciej z cepap-u i szybciej poszła do łóżeczka ale właśnie z tym namiotem, a mój szymek prosto z inkubatora poszedł do łóżeczka z wężykiem koło buziuni. Nie radziła sobie idealnie, a mimo to została wypisana do domku tlenozależna z wartością tlenu - 1. Trzymam kciuki że niedługo też będziecie mięli Kubusia w domku.
 
jestem załamana. Kuba od piątku jest na respiratorze. nastąpiło małe zakarzenie, pojawily sie spowrotem duszności włączyli do leczenia antybiotyk. Byo już tak dobrze, że myślałam,ze za chwilkę będzie w domu...a teraz totalna załamka.. najgorsze, że nie wiem skąd to zakażenie...
 
Kochanie, ale Kubuś jest już silniejszy niż 2,5 mies temu, lekarze natychmiast zareagowali.. Miejmy nadzieję, że to tylko takie chwilowe zalamanie i za dzień-dwa napiszesz nam, że malutki zszedł z respiratora..
Siły dla Kubunia i Ciebie..
 
Sylwetko, nie wolno sie załamywać. W szpitalu co rusz to jakieś paskudztwa dzieciaki łapią. Kubuś z tego wyjdzie juz nie długo. Przecież jest silnym chłopczykiem!
 
reklama
Sylwetko kochana, niestety ale miejscem gdzie jest najwięcej zarazków, to właśnie szpital. Wierzę, że Kubulek szybko się z tego pozbiera, nie załamuj się, bo musi być dobrze. Dużo zdrówka dla Kubusia.
 
Do góry