reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto w trakcie in vitro (ivf)?

No ja tez planuje zrobic se 2tygodniowa przerwę po transferze! Pewnie będzie trzeba odpoczywać i nie myśleć. Będzie ciężko , prawda? Daj znać jak zrobisz test. Będę 3mam kciuki.
Cześć, ja też planuje urlop po transferze:) Jak znioslas punkcje?ile dochodziła do siebie?jakie miałaś objawy?
 
reklama
Cześć, ja też planuje urlop po transferze:) Jak znioslas punkcje?ile dochodziła do siebie?jakie miałaś objawy?
Zniosłam super.... nie mam żadnych objawów. Nie krwawię , czuje się dobrze. Transfer był szybki. Miałam trochę ciasne jajowody i dr.musial je z lekka poszerzyć i naciąć. Miałam wstrzyknięte 2 jajka ponieważ 2jajka nie rozwinęły się na tyle jak oczekiwali doktorzy i zadecydowali ze dadzą 2 na wszelki wypadek. Modlę się oby wszystko było dobrze.
 
Zniosłam super.... nie mam żadnych objawów. Nie krwawię , czuje się dobrze. Transfer był szybki. Miałam trochę ciasne jajowody i dr.musial je z lekka poszerzyć i naciąć. Miałam wstrzyknięte 2 jajka ponieważ 2jajka nie rozwinęły się na tyle jak oczekiwali doktorzy i zadecydowali ze dadzą 2 na wszelki wypadek. Modlę się oby wszystko było dobrze.
Wierzę że będzie dobrze, bardzo mocno trzymam kciuki.
Ja jeszcze trochę muszę poczekać, póki co dochodzę do siebie po punkcji, mocno przytulam od leków, ciężko zniosłam symulację, ale wyhodowalam mnóstwo jajeczek, więc mam zapas. Procedura ćwiczy moja cierpliwość, ciągle coś się przedłuża, ale damy radę, ważne żeby się udało. Gorąco pozdrawiam, dbaj o siebie i życzę 2kresek już wkrótce
 
Wierzę że będzie dobrze, bardzo mocno trzymam kciukiJa jeszcze trochę muszę poczekać, póki co dochodzę do siebie po punkcji, mocno przytulam od leków, ciężko zniosła symulację, ale wychodowalam mnóstwo jajeczek, więc mam zapas. Ile trwało twoje podejście?
 
1 raz podchodzę do in vitra. Miałam zastrzyki od niedzieli do soboty. W niedziele miałam przerwę. A w poniedziałek miałam już punkcję. Miałam 3 jajeczka. Z nich 2 rozwijały się w miarę dobrze chodź nie rozwinęły się tak jak chcieli lekarze i w srode już miałam transfer tych 2 jajek ponieważ nie chcieli ryzykować 1. Modlę się aby było wszystko ok. W czasie zastrzyków nie przytyłam nic a wręcz schudłam chyba ze stresu
 
1 raz podchodzę do in vitra. Miałam zastrzyki od niedzieli do soboty. W niedziele miałam przerwę. A w poniedziałek miałam już punkcję. Miałam 3 jajeczka. Z nich 2 rozwijały się w miarę dobrze chodź nie rozwinęły się tak jak chcieli lekarze i w srode już miałam transfer tych 2 jajek ponieważ nie chcieli ryzykować 1. Modlę się aby było wszystko ok. W czasie zastrzyków nie przytyłam nic a wręcz schudłam chyba ze stresu
Wow! to wszystko bardzo szybko. Będzie dobrze
 
reklama
U mnie to samo będzie. Ile trwało u Ciebie pobieranie jajek? Dobrze się później czułaś? Był twój mąż koło Ciebie? Bo u mnie raczej nie będzie mógł ... już mało ci zostało do zrobienia testu. Jejkiu ale ci zazdroszcze ze już jestes po
Cześć, pobieranie jajeczek nie trwa długo, nic nie czujesz, bo jesteś znieczulenia, śpisz sobie, potem kroplowka, picie wody i po jakiejś godzinie można coś zjeść. Ze mną był mąż. Trzymam kciuki, powodzenia!
 
Do góry