No ja tez planuje zrobic se 2tygodniowa przerwę po transferze! Pewnie będzie trzeba odpoczywać i nie myśleć. Będzie ciężko , prawda? Daj znać jak zrobisz test. Będę 3mam kciuki.A jeśli chodzi o moje samopoczucie, to nawet dobrze się czuje, dostałam L4 na 14 dni więc siedzę w domu i staram się odpocząć i myśleć pozytywnie
reklama
Jestem osobą której ciężko usiedziec na jednym miejscu dłużej niż minutę.. Wiec mi jest ciężko bo zawsze sobie mówiłam, że będę aktywna w ciąży no ale wyszło jak wyszło... Nadrabiam z książkami żeby nie myśleć. Dam znać i dziękuję za wsparcieNo ja tez planuje zrobic se 2tygodniowa przerwę po transferze! Pewnie będzie trzeba odpoczywać i nie myśleć. Będzie ciężko , prawda? Daj znać jak zrobisz test. Będę 3mam kciuki.
U mnie to samo będzie. Ile trwało u Ciebie pobieranie jajek? Dobrze się później czułaś? Był twój mąż koło Ciebie? Bo u mnie raczej nie będzie mógł ... już mało ci zostało do zrobienia testu. Jejkiu ale ci zazdroszcze ze już jestes poJestem osobą której ciężko usiedziec na jednym miejscu dłużej niż minutę.. Wiec mi jest ciężko bo zawsze sobie mówiłam, że będę aktywna w ciąży no ale wyszło jak wyszło... Nadrabiam z książkami żeby nie myśleć. Dam znać i dziękuję za wsparcie
Trudno mi powiedzieć, bo byłam usypiana ale Pani przedemna była dosłownie 3minuty, potem z 20 minut spałam i zaczęli mnie wybudzac. Potem chwilę leżałam, konsultacja z lekarzem i do domu. Czułam dyskomfort, po jakimś czasie bolały mnie trochę jajniki i podbrzusze ale po paru godzinach przeszło. Mąż niestety nie mógł być przymnie. Trzy dni później dostałam jakby skurczy już mieliśmy jechać na SOR ale mąż zadzwonił do kliniki i kazali przyjechać. Okazało się, że jajeczka te słabsze które we mnie zostały zaczęły pękać i dlatego taki ból. A ja zaczynam się coraz bardziej stresować..U mnie to samo będzie. Ile trwało u Ciebie pobieranie jajek? Dobrze się później czułaś? Był twój mąż koło Ciebie? Bo u mnie raczej nie będzie mógł ... już mało ci zostało do zrobienia testu. Jejkiu ale ci zazdroszcze ze już jestes po
A Ty kiedy będziesz miała pobranie jajeczek?U mnie to samo będzie. Ile trwało u Ciebie pobieranie jajek? Dobrze się później czułaś? Był twój mąż koło Ciebie? Bo u mnie raczej nie będzie mógł ... już mało ci zostało do zrobienia testu. Jejkiu ale ci zazdroszcze ze już jestes po
Trudno mi powiedzieć, bo byłam usypiana ale Pani przedemna była dosłownie 3minuty, potem z 20 minut spałam i zaczęli mnie wybudzac. Potem chwilę leżałam, konsultacja z lekarzem i do domu. Czułam dyskomfort, po jakimś czasie bolały mnie trochę jajniki i podbrzusze ale po paru godzinach przeszło. Mąż niestety nie mógł być przymnie. Trzy dni później dostałam jakby skurczy już mieliśmy jechać na SOR ale mąż zadzwonił do kliniki i kazali przyjechać. Okazało się, że jajeczka te słabsze które we mnie zostały zaczęły pękać i dlatego taki ból. A ja zaczynam się coraz bardziej stresować..
A
Anaidmada
Gość
Cześć, ja jestem w trakcie, w piątek miałam punkcje, ciężko zniosłam symulację i punkcie, jestem przestymulowanie ale wierzę że teraz będzie juz tylko lepiejHej Dziewczyny, jest tu ktoś może w trakcie procesu in vitro? Ja mam 42 lata, mieszkam w Irlandii i podchodzę do drugiego In vitro w klinice Invicta w Gdansku. Byłoby fajnie znaleźć bratnia (albo raczej siostrzana) dusze, bo to trudna i samotna droga...
A
Anaidmada
Gość
Cześć dziewczyny bardzo się cieszę, że dołączyłam do forum, mam nadzieję że znajdę tu wsparcie, jak i będę mogła udzielić je innym starającym się zostać mamą. Moja droga jest dość długa próbowaliśmy wszystkiego, staramy się o dziecko od ponad 5lat. W marcu podjęłam decyzję o in vitro, bo nie możemy dłużej czekać i liczyć na naturę, ja mam prawie 34 lata, mąż 38.
Aktualnie jestem po punkcji, protokół długi, przestymulowana, pobrano mi 35 jajeczek. Transfer odroczony do następnego cyklu. Już dziś czuję się tak bardzo w ciąży, także musi się udać!
Aktualnie jestem po punkcji, protokół długi, przestymulowana, pobrano mi 35 jajeczek. Transfer odroczony do następnego cyklu. Już dziś czuję się tak bardzo w ciąży, także musi się udać!
reklama
Ja już jestem po. Wczoraj miałam już transfer.Cześć, ja jestem w trakcie, w piątek miałam punkcje, ciężko zniosłam symulację i punkcie, jestem przestymulowanie ale wierzę że teraz będzie juz tylko lepiej
Hejka. Wow. Ja właśnie wczoraj miałam transfer. Teraz czekam 2tyg.na test. ... pozdrawiamCześć dziewczyny bardzo się cieszę, że dołączyłam do forum, mam nadzieję że znajdę tu wsparcie, jak i będę mogła udzielić je innym starającym się zostać mamą. Moja droga jest dość długa próbowaliśmy wszystkiego, staramy się o dziecko od ponad 5lat. W marcu podjęłam decyzję o in vitro, bo nie możemy dłużej czekać i liczyć na naturę, ja mam prawie 34 lata, mąż 38.
Aktualnie jestem po punkcji, protokół długi, przestymulowana, pobrano mi 35 jajeczek. Transfer odroczony do następnego cyklu. Już dziś czuję się tak bardzo w ciąży, także musi się udać!
Podziel się: