Asia nie stresuj się tą blizną i nie myśl, że masz jakieś zrosty i że to mógł być powód. Bardzo rzadko in vitro udaje się za pierwszym razem, ja bardziej u Ciebie stawiałabym na to, że po prostu tym razem podali Ci zarodki słabo rokujące lub, które miały jakieś wady. Zobacz miałaś kilka zarodków a tylko jeden zamrozili więc musi się udać crio z nim gdyż to on był tym najsilniejszym. Ja także miałam takie samo cięcie w 2009 r. jak przy cesarce bo usuwali mi ciążę pozamaciczną z jajnika i krew z otrzewnej. Mam mnóstwo zrostów, tak że jelita przeplatają się z nimi, ale w macicy chyba nie mam bo zardek ładnie się zagnieździł. Lekarz, który robił mi rok temu laparoskopię stwierdził, że mój brzuch to jeden wielki zrost a jednak udało się.
Uwierz w swoją śnieżynkę, ona jest bardzo silna.