Kto po in vitro?

[madzialenak]

Lulin o niee strasznie mi przykro.....

 

[Asia_77]

lulin.....tak chciałabym Cie pocieszyć...jestem myślami z Tobą kochana...może powtórz jutro

 

[gotadora]

Lulin .... tak mi przykro ... przytulam mocno

 

[Milenek]

Lulin, nie chcę cię sztucznie pocieszać, sama nie jestem ekspertem, jestem w 8dpt i nie robiłam sobie jeszcze bety, ale gdybym sobie dziś zrobiła i wyszłoby mi 7 to byłabym zadowolona, może za wcześnie robicie tą betę i się stresujecie? To też wpływa na organizm, a my musimy być zrelaksowane! Nawet sikańca nie robię, żeby się jeszcze przez jakiś czas nie stresować. Poczekaj jeszcze trochę:-) ze mną:-)

31 lat, 4lata starań
Fragmentacja DNA u męża
4 nieudane IUI
W trakcie ICSI (12 komórek, 6 zarodków, transfer 2, 2 mrozaczki)

 

[malinuś]

Lulin, powtórzyć jeszcze w poniedziałek. Może ta poprzednia była efektem ovitrelle? A dzisiaj może to Twój wynik. Ja tez czekam jak na scięcie na ten wynik. Jeszcze 3 godzinki. Tez pewnie spadnie...

 

[gotadora]

Malinuś nie spadnie, nie spadnie! wzrośnie!!! czekamy razem z Tobą!!

 

[MajaSauer]

[FONT=&quot]Asia_77 podziwiam że sama dajesz radę z zastrzykami, ja w życiu bym się nie odważyła…[/FONT]

[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]Milenek[/FONT][FONT=&quot] ja Ci jeszcze nie pomogę bo dopiero zaczynam ( też we wrocławskim invimedzie) ale aż mnie ciarki przeszły, wiem że też będę przez to przechodzić…Ja Kochanie pracuję w żłobku przy bardzo malutkich dzieciach i to jest ciężka praca fizyczna więc nie mogę ryzykować i chodzić do pracy…Jeszcze nie powiedziałam kierowniczce ale wszystkie dziewczyny w placówce wiedzą i bardzo mocno mnie wspierają- o dziwo nawet te zagorzałe czasem wręcz zakrawające na dewotki katoliczki. Miałam 5 IUI i po zabiegu zawsze przychodziłam do pracy, nie pozwalały mi nic robić, żadnego nocnikowania, dźwigania na przewijak, robiły mi herbatkę i kazały odpoczywać także dziewczyny w pracy mam cudowne i wiem że teraz też mnie wspierają.Miałam w planach nie mówić kierowniczce ale własnie, pieczątka, ona jest piekielnie dociekliwa i też się domyśli…Ale mam nadzieję że zrozumie, tym bardziej że jest już po 40-tce a ma małą córeczkę i z tego co wiemy bardzo długo starała się o dziecko…[/FONT]
[FONT=&quot]Ja się leczę u Żórawskiego i jestem zadowolona,opinie są bardzo różne, ponoć Gizler jest najlepszy ale bywa różnie, nie wszystko zależy od lekarza.Na innym forum rozmawiam z dziewczynami, wszystkie trzy są po dwóch nieudanych próbach u Gizlera, jedną przestymulował, więc uważam że nie ma reguły…[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]nika85[/FONT] widzę że wielu z Was nie udało się za pierwszym razem nie udało, dołuje to trochęL Od czego to zależy, co decyduje o niepowodzeniach? Czy za drugim razem jest większa szansa?
[FONT=&quot]Sylwia1985[/FONT] ja też mam PCO i chyba czeka mnie jakaś inna procedura prawda?
[FONT=&quot]malinuś wszystko będzie dobrze!!!!!!!!!!!!![/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]lulin[/FONT] TO NIEMOŻLIWE!!!!!! TRZYMAJ SIĘ KOCHANA MUSI SIĘ UDAĆ!

 

[Usunięty2]

Witajcie dziewczyny

Ja jestem dzis 12 dpt i niestety beata 1 czyli pierwsze podejscie nie udane. Lecze sie w katowicach w provicie sa tu dziewczyny z provity. U mnie problemem jest tylko pco, nie wiem czemu sie nie zagniezdzily. mam 2 mrozaki ale zanim podejde do krio chcialabym porobic wszystkie mozliwe badana dlaczego nie udalo sie teraz. Czy mozecie podpowiedziec o jakie badania pytac lekarzy??

Malinus trzymam kciuki

 

[n.v.m]

Lulin nie umiem napisac Ci nic mądrego bo u mnie za świeża jest porażka ale pamietaj nadzieje należy mieć do samego końca.

Dziewczyny czy nacinacie osłonki zarodka, bo ja dopiero teraz o czymś takim usłyszałam ??? Czy to zwykłe wyłudzenie 600 zł czy daje większe szanse ??
Drugie pytanie o ten embryo glue ?? Któraś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii ???

Joasia2906, przykro mi.

 

[Usunięty2]

a jak wpisac na dole moja historie tak jak ma np Maja??

tez jestem ciekawa co to ten embryo glue??