reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

U mnie niestety pochmurno. Zuzia jak sie czujesz?

Agapl - ja sama nie wiem jak sie czuje - pierwszy raz jestem w tej sytuacji i na zmiane fiksuje raz sie ciesze bo musi sie udac za chwile leca mi lezki bo niby czemu mialo by sie udac.... teraz dopiero rozumiem co przezywalyscie kazdego dnia... dlaczego kazda szukala w sobie objawow - no bo jak mozna wierzyc jak sie nic nie czuje jeszcze prawda??? ehhh ta kobieca psychika.... wczoraj bolal mnie brzuch, dzisiaj juz tak raczej nie ale biore za waszym zaleceniem nospe trzy razy dziennie, na objawy chyba za wszesnie hihi... nad lozkiem powiesilam sobie zdjecie usg i co chwile zerkam jak mam watpliwosci:)
 
reklama
Hej dziewczyny!!
Jestem nowa w temacie, ale trochę Was podczytuję. I naprawdę super się czyta jak in vitro okazuje się sukcesem. Ja najprawdopodobniej też będę mieć IVF, byłam na wizycie w klinice, lekarz kazał się jeszcze przez kilka miesięcy starać naturalnie. Ale znając "moje szczęście" naturalnie nie wyjdzie. Moje pytanie jest takie: jak wygląda sam początek przygotowania? czyli jakie badania w pierwszych dniach cyklu się robi? i ogólnie jak to wygląda czasowo, no bo jeśli będziemy mieć IVF to wybrałam NOVUM, ale do Warszawy mam prawie 400 km i chciałabym wiedzieć jak to wygląda dzień po dniu. Jakby któraś z WAS znalazła by chwilę żeby mi to napisać to byłabym wdzięczna.:happy2: A tak w ogóle to trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny:-)
 
Ja zdjecia jeszcze nie mam. Mam nadzieje,ze w poniedzialek dostane. Jejku jak ja sie stresuje. Z jedenj strony ciesze sie a z drugiej stresuje.
Zuzia, czas po transferze jest tym pierwszym dlugim momentem oczekiwania, ktory nam towarzyszy chyba juzdo konca ciazy. Od testu do testu od usg do usg. I tak jak juz tutaj pisalysmy nie raz,zaluje sie tylko ,ze jeszcze nie ma usg domowego uzytku taki np. w telefonie ;-) bysmy mogly sprawdzac same,w kazdym momencie,czy wszystko ok z naszymi maluszkami. :tak:
 
ili95- witaj wsrod nas... piszesz ze prawdopodobnie bedziesz podchodzic do in vitro ale nic nie napisalas dlaczego??? Skoro jestescie para kwalifikujaca sie do tego zabiegu dlaczego macie jeszcze czekac kilka miesiecy - z tego wynika ze problem nie jest az tak powazny - moze napisz wiecej... co do samego zabiegu to chociaz bardzo bym chciala nie pomoge bo ja podchodze w uk ale dziewczyny napewno zaraz odpisza na kazde twoje pytanko
 

Mistralka,
femibion natal kupilam w Polsce bo tutaj go nie znalazlam. Maz bral salfazin tez kupiony w Polsce, q10, selen+wit E i wit B12 i kwas foliowy.Te wszystkie specyfiki trzeba zaczac brac 3 miesiace przed in vitro. Kup sobie w sklepie bio suszone morele i orzechy brazylijskie.
Tutaj nie przepisza Ci skierownia na progesteron bo go nie weryfikuja. DOstaniesz jesli sie o niego upomnisz. Ja raz tak zrobilam.Polozna byla zdziwiona ale wypisala.


Wczoraj wieczorem, zauwazylam 2 male bardzo delikatne plamki koloru jasnobrunatnego. Bardzo sie przestraszylam ,na doatek jajniki mnie bola. Na szczescie przez noc nic sie zlego nie wydarzylo, tzn. plamien nie przybylo. Maz mi dzs przykazal 100% odpoczynek. Jakos bede musiala sobie zorganizowac ten dzien.Moze podziergam na szydelku.
Nie wiem jak takie plamienia zinterpretowac a do poniedzialku jeszcze daleko....

MILEGO DNIA DZIEWUSZKI

Helolllll dziewczynki:)

Aga-bardzo ci dziekuje za wiadomosci:)
Powiem ci ze musisz na siebie uwazac jak najlepiej sie tylko da i oszczedzac we wszystkich obowiazkach!!!!!!!!!Lez i kozystaj z dobroci meza:)
Ja przy ostatnim poronieniu takze mialam malutkie plamienia przez 2 dni;potem to juz poszlo jak z kranu.Moj blad ze nie wypoczywalam,pracowalam plus robilam torty w domu na zamowienie wiec w ciaglym ruchu§Zaluje i mam nauczke na przyszly raz!
Moja mama jak byla ze mna w ciazy miala cos jak okres przez trzy kolejne miesiace!!!!Wiec nie ma regol oczywiste!

Wrocilam do domu i sie poryczalam.......w pracy spadlam ze schodow bo bylo slisko;na szczescie zladowalam na dupsku chamujac reka i pieta!Obolala jestem strasznie,ale nie to mnie martwi-martwi mnie to jak pogodze prace z ew ciaza?Nie chce jej tracic ale widzi mi sie ze cos musze wymyslec i to szybko!

U nas niestety padalo od rana,morze wylewalo sie mocnym strumieniem,teraz uspokoilo sie i czekam na promienie slonca nosz kurcze!:baffled:
 
Ja zdjecia jeszcze nie mam. Mam nadzieje,ze w poniedzialek dostane. Jejku jak ja sie stresuje. Z jedenj strony ciesze sie a z drugiej stresuje.
Zuzia, czas po transferze jest tym pierwszym dlugim momentem oczekiwania, ktory nam towarzyszy chyba juzdo konca ciazy. Od testu do testu od usg do usg. I tak jak juz tutaj pisalysmy nie raz,zaluje sie tylko ,ze jeszcze nie ma usg domowego uzytku taki np. w telefonie ;-) bysmy mogly sprawdzac same,w kazdym momencie,czy wszystko ok z naszymi maluszkami. :tak:
Czyli kiedy po transferze bedzie mozna zobaczyc 'jasna plamke' w macicy?
No i niezle wymyslilas z tym telefonem-kurcze jak by bylo fajnie miec takie usg w domku;))))
 
Agapl :-) musisz podesłac swój pomysł np do apple :-) .... czytałam niedawno artykuł o kobiecie w UK, która sprawdzała bicie serca dzidzi, dzięki temu maluszek żyje, miał wielki problem, bo serduszko biło mu o wiele za szybko, na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Skoro są takie aparaty to pewnie w przyszłości będzie takie mini usg
 
reklama
WITAJCIE :-)... MIŁEGO DNIA WSZYSTKIM ŻYCZĘ :-)


A w mojego tatę jakiś dzisiaj diabełek wstąpił od rana i co chwilkę mi podnosi ciśnienie. Jestem przez to i nie tylko przez to mega nerwus dzisiaj. Chyba te moje hormony dzisiaj dodatkowo strasznie wariują. Zrobiłam dzisiaj zakupy ( w zasadzie ja kupowałam, a tata nosił, żeby się nie nudzić) i zaraz się wezmę do oglądania jakiejś bajeczki, bo nad książką to chyba się dzisiaj nie skupię.

Agapl - nie martw się plamieniami. Mi lekarz powiedział jak miałam jakieś poprzednio, że to od leków są, tzn. ustrogestan ( czyli progesteron), który brałam miał takie działanie. A odnośnie bajki sąsiedzi to pamiętam ją z kiedyś, jak jeszcze nie było wielu kanałów tv to łapaliśmy u siebie kanały z czech i oglądałam tą bajeczkę. Fajna jeszcze była bajka : krecik :-D Czy film ( bajkowy) Arabella, pamiętam jak chciałam mieć taki czarodziejski pierścień jak ona.

Madzialenak - ale super, że już u Ciebie II trymestr kochana. Jeszcze tylko miesiąc niecały i najważniejszy 18 tydzień będziesz już miała za sobą.

SonySony
- cieszę się, że u Ciebie wszystko się układa.

Zuzia2011 - ale posusłowałaś :-D Zazdroszczę Ci tego normalnie. Ja niestety nie mam jak. Mój tato mi nie da :-( Często robi nam pobudkę nawet w nocy, bo coś mu się ubzdura. Dzisiaj chyba też nie spał, bo mój emek jak wstał do wc o 3 w nocy to musiał pogonić tatę do spania, bo już się ubierał. Totalnie mu się coś pomieszało.
 
Do góry