no niestety aż tyle, no ale co miałam zrobić jak mój lekarz stwierdził że on wierzy tylko temu co sam zrobi a u nich tyle to kosztuje. więc zacisnęłam zęby i zapłaciłam. wiesz jak to jest chwytam się każdej deski ratunku żeby osiągnąć cel
reklama
Hola my przerabialiśmy Salfazin, Androvit, L-karnitynę, macę, koenzym Q10, wit C w dużych dawkach- podobno działa też na ruchliwość i nic z tego. Teraz już mąż nic nie bierze - czasami androvit bo prawie rok brał to wszystko i bałam się, że zacznie świecić :-) Oczywiście była kuracja od androloga i po niej jeszcze gorsze parametry, nawet kuł się pregnylem biedak i nie przyniosło to poprawy :-(
Krolik , nie wiedziałam ,że wizytaw invimedzie jest darmowa , to się wkręce do nich (za 2 tygodnie0 , zgodnie z zaleceniem) , zresztą czakam na informację od nich.
Agula , dzięki , umówiłam się też na 03.10 , a to juz będzie 33 dpt , jeśli będzie , to pójde , coś czuję ,ze za mój komfort psychiczny przyjdzie mi sporo zapłacić , jak będę co rusz latać na usg.
Agula , dzięki , umówiłam się też na 03.10 , a to juz będzie 33 dpt , jeśli będzie , to pójde , coś czuję ,ze za mój komfort psychiczny przyjdzie mi sporo zapłacić , jak będę co rusz latać na usg.
Dziewczyny ja mialam robiona histeroskopie, podczas ktorej usuneli polipa endometrialnego. Robilam w szpitalu, na nfz, nic nie placilam. Chce chyba jednak w klinice zrobic droznosc- mialyscie? Jest szansa zrobienia tego pod narkoza? Slyszalam ze bardzo boli. Byla ktoraj z Was w szpitalu na Karowej? Chcialabym tam wlasnie zrobic laparoskopie i jesli nie w Invimedzie to wlasnie tam droznosc.
Tosiu i powiedz mi skad to sie bierze????? Moj M bral koenzym Q10 i vitE. Nic nie pomoglo. Ile czasu sie staracie? Nam wlasnie w tym cyklu minelo 4 lata....
Tosiu i powiedz mi skad to sie bierze????? Moj M bral koenzym Q10 i vitE. Nic nie pomoglo. Ile czasu sie staracie? Nam wlasnie w tym cyklu minelo 4 lata....
Tosiu co do MSOME, to tylko I stopień to plemniki prawidłowe, pozostałe stopnie już są uszkodzone. Takze bez wzgledu na % II, III, IV stopnia, jesli I jest 0% to kicha. No może jakby nie bylo III i IV stopnia to wieksze szanse. U nas niestety ponad 50% to stopień IV. Nie pomogło nawet IMSI.
Hej Dziewczyny
Hola ja po rozmowie z lekarzem i dwóch ciążach biochemicznych też miałam podejrzenie,ze jest problem z zagnieżdzeniem. Po inv przyjmuję sporo leków, m. in. encorton zapobiegający odrzuceniu zarodka przez organizam i zastrzyki clexan na rozrzedzenie krwi (tez pomocne przy zagnieżdzeniu). Oprócz tego jeszcze inne leki. Może to dzięki tym lekom mi się udało. Choć nie chcę jeszcze zapeszać, bo to dopiero początek długiej drogi. Dziś odbieram badanie kolejnej bety. I znów się boję
Lucy, widzę, że planujesz już wizytki. Ja tez się dziś zastanawialam kiedy będzie można zobaczyc coś na usg. Jutro jadę do kliniki, bo konczą mi się leki - chcę ustalić jak długo mam je jeszcze brać. Popytam jaki jest dalszy plan dzialania.
Aisha, ja miałam robioną sonohisterosalpingografię. Badanie to było wykonane bez znieczulenia. Wykazało że mam jeden jajowód niedrożny. Wykazało też że w macicy nie ma zrostów i ognisk endometriozy. Kosztowało mnie prywatnie 1500 zł. Laparoskopia jest bardziej inwazyjna, ale można dzięki niej więcej i dokładniej zdiagnozować.
Hola ja po rozmowie z lekarzem i dwóch ciążach biochemicznych też miałam podejrzenie,ze jest problem z zagnieżdzeniem. Po inv przyjmuję sporo leków, m. in. encorton zapobiegający odrzuceniu zarodka przez organizam i zastrzyki clexan na rozrzedzenie krwi (tez pomocne przy zagnieżdzeniu). Oprócz tego jeszcze inne leki. Może to dzięki tym lekom mi się udało. Choć nie chcę jeszcze zapeszać, bo to dopiero początek długiej drogi. Dziś odbieram badanie kolejnej bety. I znów się boję
Lucy, widzę, że planujesz już wizytki. Ja tez się dziś zastanawialam kiedy będzie można zobaczyc coś na usg. Jutro jadę do kliniki, bo konczą mi się leki - chcę ustalić jak długo mam je jeszcze brać. Popytam jaki jest dalszy plan dzialania.
Aisha, ja miałam robioną sonohisterosalpingografię. Badanie to było wykonane bez znieczulenia. Wykazało że mam jeden jajowód niedrożny. Wykazało też że w macicy nie ma zrostów i ognisk endometriozy. Kosztowało mnie prywatnie 1500 zł. Laparoskopia jest bardziej inwazyjna, ale można dzięki niej więcej i dokładniej zdiagnozować.
eevlee 3mam kciuki za bete! A powiedz, toto samo co sonosgh????? Taki skrot? Bo w Invimedzie to robia, a jakby bylo mozna od razu zdiagnozowac enometrioze to by bylo super. Hm,tylko pewnie przez to nie da sie ognisk usunac???? Bo laparo sie usuwa wlasnie to gowno. Nie wiem, czekam do pon, jesli beta bedzie zla, to wt, sroda jade na usg do kliniki i niech mi dr powie co dalej, byle szybko.
Aisha nie wiem :-( Ja już sobie myślę tak, że dzieci pojawiają się tam gdzie nikt na nie nie czeka a może my za bardzo czekamy, chcemy... i wtedy mamy pod górkę, ale, że aż tak :--( My od 11 lat się nie zabezpieczamy, ale na początku to było jak będzie to będzie jak nie to nie i nawet uważaliśmy żeby jednak nie było. Potem było mierzenie tempki, monitoringi usg i ogólne moje badania, aż przyszedł czas na Emka...A intensywnie leczymy się od ponad roku - miałam już 3 iui i in vitro nieudane. Najgorzej przeżyłam właśnie to in vitro bo jak już się dowiedzieliśmy, że mamy spory problem z nasieniem i kolejna iui się nie udała to sobie pomyślałam że co jak co ale in vitro to się nam uda. Oj przejechałam się na tym myśleniu ale trzeba walczyć dalej. Zmieniłam klinikę i teraz nowe nadzieje we mnie .Tosiu i powiedz mi skad to sie bierze????? Moj M bral koenzym Q10 i vitE. Nic nie pomoglo. Ile czasu sie staracie? Nam wlasnie w tym cyklu minelo 4 lata....
Obawiam się że my w stopniu I nie będziemy mieli % :-(
Co do sonosgh w Invimedzie to jest to łagodniejsza wersja badania drożności jajowodów. Wpuszczają kontrast taki fizjologiczny, nieszkodliwy i robią ultrasonograficzne badanie jak przepływa. Niestety nie da się tym usunąć ognisk endometriozy.
Eewlee beta na pewno będzie duuuuża, trzymam mocno kciuki.
Ostatnia edycja:
Aisha, tak sonohsg to to samo - teraz czytam na opisie ze szpitala. Tosia napisała w szczegołach jak to wygląda. Ja to badanie przeszłam bardzo dobrze, jedynie lekki dyskomfort przy wpuszczaniu kontrastu do niedrożnego jajowodu. Daj od razu znać co do bety w poniedziałek. Jeszcze jest nadzieja.
Tosia, ja tez wiele lat walcze o dziecko. In vitro to ostatnia deska ratunku. Boję się co będzie, bo mam za sobą dwie ciaże biochemiczne. Co prawda beta byla przy nich niższa, ale jednak były i skonczyły się wiadomo jak.
Bardzo niesprawiedliwy jest nasz los. Dzieci które są tak przez nas wyczekiwane nie przychodzą szybko. Ale póki straczy sił, środków i wiary, trzeba walczyć! Calym sercem jestem z Wami!
Tosia, ja tez wiele lat walcze o dziecko. In vitro to ostatnia deska ratunku. Boję się co będzie, bo mam za sobą dwie ciaże biochemiczne. Co prawda beta byla przy nich niższa, ale jednak były i skonczyły się wiadomo jak.
Bardzo niesprawiedliwy jest nasz los. Dzieci które są tak przez nas wyczekiwane nie przychodzą szybko. Ale póki straczy sił, środków i wiary, trzeba walczyć! Calym sercem jestem z Wami!
reklama
Podziel się: