reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ja też łykałam Paracetamol ( na silny ból głowy) a co do naturalnych środków, to ja z kolei od początku ciąży nie mogę jeść ani nawet wąchać czosnku ... bo mnie odrzuca, a po cebuli jest mi trochę niedobrze ... ale jakoś daję radę i jem od czasu do czasu ( jak się gorzej czuje, np dzisiaj) :-( No i oczywiście też się wszystkim martwię ... więc nie jesteś sama :-)
 
reklama
zmusiłabym sie do tej cebuli, ale co z tego jak i tak ja zwymiotuje zaraz... :) to juz lepiej nie brac jej a to co w żołądku niech tam zostanie, wiekszy bedzie z tego pozytek :)
 
Witam dziewczyny

Gratuluje wszystkim zafasolkowanym!!!!! :)

MoonDust

Ja również byłam podziębiona i uzyskałam informacje od lekarza, że w ciąży bezpieczne na pewno jest na katar płukanie nosa wodą czy solą morską ( troszkę pomaga ale bez szału ), na gardło oraz kaszel homeopatyczne tabletki do ssania ISLA lub tantum verde ale to zwykłe nie to forte i tylko w do psikania a nie tabletki do ssania.
Przede wszystkim to jak już pisały dziewczyny herbatka z miodem i cytryną (nie zaleca się soku malinowego) ciepła czy gorąca i położenie się do łóżeczka. Leżenie uczciwe, wychodzenie tylko na siku lub papu.
Trzymaj się cieplutko :)

Pozdrawiam :)

Do cebuli się nie zmuszaj ja mam ten sam problem jak tylko poczuje cebule to do tej pory wraca wszystko za nim pomyśle że może wrócić :) Natomiast moi sąsiedzi mają rytuał co drugi dzień około 21:00 smażą cebule !!!!! Masakra !!!!
 
Cześć dziewczyny, długo sie nie udzielalam ale też nic sie nie działo. Obecnie jestem w 11 dc i brania antykow (mam brac do 25 dc) a od 21 mam mieć włączony SYNAROL -taki aerozol do nosa. Mam pytanie czy któraś z was może brala ten lek (klinika ma zamówic specjalnie bo z tego co widze to jest niedosyepny w aptekach) Lekarz mówił że jest tanszy niz tradycyjne zastrzyki na wyciszanie, a tak samo skuteczny.
Punkcje mam wstępnie rozpisaną na 6-11 luty, ahh aż trudno uwierzyc ze to wszystko sie dzieje. Póki co jestem pełna nadziei, Pozdrawiam was wszystkie serdecznie!
 
Kochane Sataraczki zafasolkowane i oczekujące fasolinek na ten Nowy Rok życzę wam wszystkim miłości spokoju i wiary w to że napewno się uda, bo uda się napewno.Pozdrawiam:-)
 
Kaska jak jest druga krecha, to sie udało,a jutrzejsza betka na pewno to potwierdzi:tak:
Jo.M przyznam się,że były momenty że wierzyłam w powodzenie, ale więcej było, że sie nie uda,a tu niespodzianka ogromna-dopóki nie usłyszę serduszka , to będę drżeć o każdy dzień-póżniej pewnie też;-)
Mam nadzieje,że jak troszkę odpoczniesz od tych wizyt, leków i podejdziesz kolejny raz, to okaże się dla Was szczęśliwy-wierzę w to bardzo:tak:

Powtórzyłam dziś betę wyszło 494.5 a progesteron 60- jutro dzwonie dokliniki po dalsze wytyczne
 
reklama
Kaska jak jest druga krecha, to sie udało,a jutrzejsza betka na pewno to potwierdzi:tak:
Jo.M przyznam się,że były momenty że wierzyłam w powodzenie, ale więcej było, że sie nie uda,a tu niespodzianka ogromna-dopóki nie usłyszę serduszka , to będę drżeć o każdy dzień-póżniej pewnie też;-)
Mam nadzieje,że jak troszkę odpoczniesz od tych wizyt, leków i podejdziesz kolejny raz, to okaże się dla Was szczęśliwy-wierzę w to bardzo:tak:

Powtórzyłam dziś betę wyszło 494.5 a progesteron 60- jutro dzwonie dokliniki po dalsze wytyczne
wczoraj i dzisiaj wyszla bardzo blada a po 20 minutach sciemiala moze nie ak jak C ale zawsze troszke.
 
Do góry