joweg - dzięki, w sumie to dobrze. Wczoraj się tylko troszkę przestraszyłam, bo wieczorem dostałam jasno-czerwone plamienie, wzięłam jedną luteinę więcej i potem przeszło. Wiem, że plamienia się zdarzają, ale jestem jeszcze jakoś trochę zestresowana. Jak zobaczę ładny pęcherzyk a potem serducho (a może od razu serducho/ serducha ) to będę spokojniejsza. A objawów póki co nie mam żadnych. Byłam dzisiaj trochę senna, ale to chyba taki dzień. W W-wie świeciło słoneczko :-) A teraz biegniemy do kina, żeby się trochę odstresować. Buziaki Dziewczynki!!!