reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

klara81 mialam objawy bardzo szybko,w sumie zaczely sie juz po zagniezdzeniu:szok: Nie wierzylam,ze to juz ciaza.Bylam przekonana,ze to hormony po stymulacji i Progesteron,no ale jednak nie.Potem zaczelam myslec,ze juz chyba schizuje i sama se wkrecam te moje objawy.Realnie o ciazy zaczelam myslec,kiedy zyly na piersiach zaczely wylazic. Zrobilam test i szok hehe:baffled:Ja z jedym zarodkiem i bez mrozaczkow,przeciez to nie mozliwe?:shocked2:
Takze pamietajcie kobietki,nie ma co sie poddawac.Kazda z nas jest inna i napewno kazda z Was w koncu bedzie miala dzidziusia:tak:Myszka28 bardzo,bardzo mi przykro.Nie poddawaj sie kochana,prosze walcz ile masz sil,jestem pewna ze masz w sobie jeszcze duzo sily do walki.
 
reklama
myszka - tak bardzo mi przykro ale nie wolno ci sie poddać ! coś ty - probuj dalej , czasem trzeba dłużej poczekać , moja walka tez trwała 6 lat i tez miałam chwile załamania ale jednak coś mnie ciągle pchało do przodu. Teraz jest ci ciężko ale z dnia na dzień bedzie lepiej , zobaczysz .....trzymam za ciebie ogromne kciuki , trzymaj się.
mi-mi - nie meczysz mnie :) śmiało pytaj o co chcesz :) , ja encorton brałam tylko jak próbowaliśmy inseminacji a przed transferem albo crio nigdy nie brałam , a udany strzał :) miałam na cyklu naturalnym czyli czekałam aż jajeczko urośnie , samo peknie i do dzieła , no i brałam luteine , acard i zastrzyki clexane
wera - ja tez mam termin na 20 sierpnia , choć z usg wyszlo na 11 - bo chyba liczą wg wielkości płodu
 
a dlaczego masz nigdy nie zostac mama? tak postanowilas ze juz nie bedziesz podchodzic?
jednym ciaza przychodzi latwo, dla innych droga do macierzynstwa jest dluzsza - dluzsza nie znaczy gorsza. trzeba trwac w marzeniu a nie sie poddawac

Lolitko nie bede mama dlatego ze tu w Stanach jedna proba podejscia do IVF wynosi okolo 30 tys. zlotych, wiec prawie 3 proby w Polsce....a my wydalismy juz okolo 60 tys zl....widocznie Bog nie chce abysmy zostali rodzicami i dlatego tak postanowilismy.....

Trzymam kciuki za cala reszte:)
 
kochana
a moze planujecie przyjazd do polski na wakacje. wtedy mozna byloby tutaj tansze podejscie zrobic... warto pomyslec, chyba ze takiej mozliwosci nie macie...
 
Witam dziewczęta

Gratuluje wszystkim zaciążonym a za resztę trzymam kciuki, podczytuje Was codziennie, ostatnio skonczyłam robić badania przygotowujące mnie do ewentualnego in vitro, jestem po pierwszym wstępnym spotkaniu w Novum w Warszawie, badania wszystkie oprócz insuliny wyszły ok. Mam do Was pytanko dziewczyny czy któraś miała badaną insulinę na czczo o potem po godzinie i po 2 godzinach? mi wyszlo mi niezbyt bo ponad 82,78 mU/lpo godzinie i 61,56 mU/l po 2 godzinach, byłam u gina i przepisał mi glucophage, dzisiaj jestem cała w nerwach bo w piątek okazało sie ze jestem w naturalnej ciąży(test sikany) powtorzony w sobote i dzisiaj i dzisiaj czuje ze mnie piersi mniej bolą o wiele to 4 tyd 3 dz licząc od OM boje sie ze to znowu koniec ostatnia ciąża tak sie zakonczyła ze zaczeły znikać objawy- mam pytanie bo do gina ide dopiero we wtorek. Czy któraś tak moze miała i było ok i czy moge zwiekszyc sobie luteinę bo na razie biore ra dziennie 2 podjęzykowo? Moze wiecej cos mi pomoże?
 
Dziewczyny - ale sie rozpisujecie:-)myślałam, że zanim zacznę się udzielać poczytam wasze historie i wypowiedzi - ale to chyba jeszcze trochę potrwa :blink:
Zazdroszczę tym wszystkim, które są już po transferze ... Ja planowałam transfer w tym cyklu (criotransfer na cyklu naturalnym) ale złapałam zapalenie tchawicy więc cykl spisałam na straty:-( Najgorsze, ze choróbska nie umiem się pozbyć. Mam nadzieję, że stanę na nogi i końcem kwietnia/początkiem maja uda się podejść do transferu. Jak już wielokrotnie tu na forum padało - to czekanie jest dobijające...Ja po ostatniej nieudanej próbie (poronienie w grudniu) stwierdzłam, że do mrozaczków chcę podchodzić w najszybszym możliwym terminie - bo widzę, ze czekanie i trwanie w zawieszeniu mi nie służy...
Myszko - strasznie mi przykro...To jest okropne, że pieniądze przesądzają o tym, że ktoś musi porzucać marzenia o rodzicielstwie...Ale może tak jak sugeruje lolitka - macie możliwość przylecieć do Polski na jakiś czas. Trzymam kciuki za jakieś światełko w tunelu :happy2:
 
Witajcie babeczki!! te stale zaglądające i te nowe-podczytuje was regularnie!!! dużo u was się dzieje....ja już nie mogę sie doczekać czerwca... zamierzam wrócić po mrozaczki i zostaić sobie je przez najbliższe 9m.:-D
czarnykot-ty szczęściaro:) cieszę się razem z tobą -powodzenia:)
ptencer -witaj mamusiu... rośniesz już troszeczkę ?!
Myszko! - przytulam, wiem co to znaczy.... ja jestem na etapie zbierania kasy na crio....dobrze że to nie kosztuje tyle co ze stymulacją bo też musiałabym na razie odpuścić...może jednak cos sie wydarzy pozytywnego w twoim życiu jakaś FAJOSKA NIESPODZIANKA-kto wie -cuda się zdarzają....
Lolitko -bardzo sie cieszę że wróciłaś.... choć znam cię tylko z rozmów na tym forum -miło że jesteś, przykro mi tylko że znowu..... sama wiesz..... pozdrawiam
 
kochana
a moze planujecie przyjazd do polski na wakacje. wtedy mozna byloby tutaj tansze podejscie zrobic... warto pomyslec, chyba ze takiej mozliwosci nie macie...

Kochana wlasnie nie mamy takiej mozliwosci aby pojechac na chwile do Polski.....zamierzamy jeszcze kilka lat tu zostac, wiadomo zarobic i odlozyc troche pieniazkow i zjechac na stale do Polski, tylko narazie jeszcze nie teraz.....

Dziewczyny dziekuje za mile slowa i wsparcie.....jestescie kochane.....za Was wszystkie trzymam kciuki, aby kazda z Was doczekala sie II kreseczek.....Buziaki;-)
 
Myszko bardzo Ci wspolczuje...ale moze bedzie tak, ze jak zupełnie wyluzujecie to dzidzia sama sie pojawi..mam znajomych którym proby ivf niestety sie nie udawały...w koncu zrezygnowali i po jakims czasie bach ciaza naturalna :-) zycze Ci aby u Was tez tak było...ja dzisiaj smigam na cytologie a za tydz w koncu wizyta...i zaczynamy nabierac tempa...oby do Świat a potem to juz z górki...maj jest moj!!
 
reklama
Asiiek-żeczywiście u ciebie zleciało!! a może po prostu czas tak zasuwa..... kibicuję ci cały czas
Konwalia - jesteśmy w podobnej sytuacji... jak widzę z sygnaturki.... też trzymam kciuki za powodzenie :)
Myszka - finanse przy tych sprawach(InV) to ogromne sumy bez względu na to w jakim kraju mieszkasz...rozumiem cię doskonale...ale jak już się spróbuje i wiadomo że pojawia się szansa pieniądze nabierają w życiu innego znaczenia......a może tak jak pisałam -uda się inaczej , kto to wie ?!w każdym bądź razie głowa do góry i nie poddawaj się !!!!!!
monawmona-trzymam kciuki :)
Klara-ale ci fajnie ze już jesteś po transferze....teraz tylko patrzeć aż wyjdą II kreseczki :) powodzenia
 
Ostatnia edycja:
Do góry