reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Czesc Beta
Wiesz dziwie sie czemu napisali na nagietku, ze mozna uzywac tylko zewnetrznie. Mam prawdopodobnie to samo opakowanie co ty i wlasnie je egzaminuje.... Te inne zielska to mniej populrne ziola i moznaby sie wahac, ale nagietek.... W koncu stosowany jest w wielu kompozycjach herbacianych. Napary o wlasciwosciach przeciwzapalnych zalecane sa gowniarzom na tradzik, a watrobocom i trzustkowcom jako srodek oczyszczajaco-regenerujacy. Wiem, ze istnieje na polskim rynku zielona herbata z platkami nagietka. Stosowany jako przyprawa w kuchni, no i wreszcie jako pomaranczowy barwnik w przemysle spozywczym i farmaceutycznym.... to to jeszcze pamietam ze szkoly...
Tak jak ci napisalam... na tym etapie, na ktorym jestem osobiscie, czlowiek G by zjadl, zeby mu sie tylko udalo... wiec nagietkami i tymi innymi zielskami najmniej sie przejmuje. Szlag mnie trafia wiedzac, ze ludzie zazywaja wewnetrznie takie swinstwa jak zupa z chmielu i suszone listki tytoniu, i to calkiem regularnie.... i tym sie kurde dzieci rodza bez problemu. Niesprawiedliwy ten swiat....

Wy juz spicie, a ja dopiero bede myslec o kolacji... wiec ide pobuszowac.... i zaparzyc te pieprzone ziolka..... :))

3mta sie ziolkopijki

CM
 
reklama
betibeti
zainteresowało mnie to co piszesz o koenzymie Q10. Mam chyba podobny problem do Twojego-skąpe miesiączki. Hormony niby ok, HSC też a mimo to nie wygląda to normalnie. Napisz proszę coś więcej o tym Q10, ja pierwszy raz się spotkałam z opinią że to pomaga właśnie na skąpe @, ale przyznaje że jestem nowa na forum i nie śledziłam poprzednich wpisów. Nie wiem tylko czy nie za późno na branie bo za miesiąc podchodze do IVF, a może możesz polecić coś jeszcze?

Witam też wszystkie uczestniczki tego forum, i mocno Wam kibicuje w Waszych staraniach, oby było nas jak najmniej na tym forum :) a przede mną pierwsze IVF, więc pewnie będę się ujawniać od czasu do czasu :)
 
ma-mi
pytalam sie o ten test bo ja zrobilam 8dpt i nic nie wyszlo wiec sie przybilam ale jak widac nie zawsze wychodzi wiec mam jeszcze troche nadziei ze moze akurat... ale tak sie boje ze makabra wiem przynajmniej juz jedno ze jak nie wyjdzie teraz to ide za ciosem jeszcze w tym miesiacu a jak nie to miesiac poczekam i te zioleczka wyprobuje :))) przez te wszystkie starania to jestem poprostu klebek nerwow...ale pewnie nie tylko ja jedna...

krolik
witam cie na forum :))) i bede trzymac kciuki zeby sie udalo za pierwszym razem :)))
 
Beta
mozna i trza nagietek pic na te nasze sprawy... pisze ze zewnetrzenie ale smialo mozna pic i jest on uwazany za jedno z najlepszych ziol na przywrocenie rownowagi hormonalnej... co do q10 - to raczej nie ma on nic wspolnego z przywroceniem @ a przynajmniej ja sie nigdy nie spotkalam z takim dzialaniem. ja sama biore q10 od 5 miesiecy.... no ale ciort go wie - moze on ma jakies dzialanie, ktorego jeszcze nie zbadali

krolik
proces zaplodnienia i podzialu wymaga od komorek znacznego wydatku energetycznego. komorki oslabione, bez energi maja wiec zadanie utrudnione.
z wiekiem poziom tego koenzymu spada wiec dobrze jest sie wspomoc nim coby zapewnic komorkom odpowiedni poziom energii. nie tylko wiek tutaj dziala negatywnie: stres, zanieczyszczenie powietrza i wsio co podnosi liczbe wolnych rodnikow u nas dziala negatywnie. q10 wzmacnia mitochondrium. w teorii wiec (a czesciowo w roznych badaniach dowiedziono) ze wspomaga tym samym proces ivf.... ale jak to wszystko z ivf - duzo jest badan, ale wsio w toku....
 
Witaj Królik:) i z góry powodzenia w staraniach!

Ten Q10 może nie tyle miesiączkę przywrócił -bo miewam regularne ale strasznie skąpe- ale coś sie stało, że tym razem jest odrobinę lepiej (chyba za szybko się pochwaliłam), a że ja ostatnio ogólnie ze zdrowiem kiepsko, więc tylko ten koenzym przyszło mi do głowy winić. Może wymuszona przerwa w staraniach i odpoczynek od stymulacji zrobiły swoje. W każdym razie jak Lolitka pisze- brac warto zdecydowanie.

Cross-mind, poczytałam na necie o nagietku i całej reszcie, dziwne faktycznie co piszą na opakowaniu, bo na necie masa wskazań do zastosowania wewnętrznego. masz rację że człowiek g... by zjadł, więc niech i nagietek będzie :))) Całkiem całkiem ten napar, będę pić. Gorzej z tą trawą z jęczmienia, tego juz raczej więcej nie przełknę bo mam odruch wymiotny...

Królik, co do innych receptur- musiałabyś zerknąć wstecz na wpisy dziewczyn bo juz nie pamiętam szczegółów. Polecałysmy sobie orzechy brazylijskie, świeży ananas, morele suszone, czerwone wino, olej z wiesiołka...
 
Q10 jaką dawkę bierzecie? 5, 10 czy 15mg? Ja co prawda nie mam problemu z miesiączką - jak ją juz dostanę. Gorzej właśnie jest z tym że mogę na nią czekać 40-90 dni. Przez ostatni rok nie było cyklu bez luteiny/duphastonu. Tylko dzięki nim jakoś wszystko się kręci. Teraz pierwszy cykl po ICSI chcę spróbować bez zadnych wspomagaczy. Może mój organizm zaskoczy sam. Od kiedy pamiętam zawsze miałam nieregularne i długie cykle ale nigdy nie było tak jak ostatnio.
 
Ostatnia edycja:
Q10 jaką dawkę bierzecie? 5, 10 czy 15mg? Ja co prawda nie mam problemu z miesiączką - jak ją juz dostanę. Gorzej właśnie jest z tym że mogę na nią czekać 40-90 dni. Przez ostatni rok nie było cyklu bez luteiny/duphastonu. Tylko dzięki nim jakoś wszystko się kręci. Teraz pierwszy cykl po ICSI chcę spróbować bez zadnych wspomagaczy. Może mój organizm zaskoczy sam. Od kiedy pamiętam zawsze miałam nieregularne i długie cykle ale nigdy nie było tak jak ostatnio.

Ja mam kapsułki 30mg- takie dostałam w aptece.
Myszelina, widzę w sygnaturze że miałaś histeroskopię- ja planuję mieć. Coś u ciebie wykazała? Jak wyglądał zabieg? Pobyt w szpitalu? kiedy dochodzi się do siebie? boli po znieczuleniu?...
 
Klaniam sie towarzystwu,
Dla tych zainteresowanych, ktorzy czytaja po angielsku, podaje adres do strony, na ktora zareagowalam niedowierzajacym, zlosliwym usmieszkiem... ot taka banalna strona na ktorej wypisuja banialuki.... ale po paru miesiacach wrocilam do niej i mysle sobie, ze rzeczy o ktorych na niej pisza, moze nie sa az takie calkiem glupie.... natural-fertility-info.com/increase-ivf-success

Strona ma tytul How to Increase Your IVF Success Rate Naturally i pisza na niej o specyfikach, ktore mozna przyjmowac aby oczyscic organizm i go odzywiac (min. CoQ10, arginina, propolis i pszczele mleczko) w czasie przygotowan do IVF. Namawiaja oczywiscie do zakupienia roznosci ale akurat te paragrafy trzeba ominac... :)) Wspominaja tez o masazach, akupunkturze i innych pic maszynkach...
Podobnych stron jest wiele w internecie, ale tu akurat o wszystkim mowia na jednej i nie trzeba klikac dookola...

Strona daje do myslenia....

A tu jest taka "recepta na owocne bzyk-bzyk" - czyli cykl menstruacyjny tydzien po tygodniu... co robic, jak sie zachowywac, czego unikac... tez daje do myslenia infertility.health-info.org/natural-fertility-conception/natural-fertility-conception-home.html

Dla wiekszosci to sa rzeczy ktore znacie od dawna... no ale widuje tu sporo mlodych pan wiec moze sie przyda.

Aha bylabym zapomniala... pierwsza ze stron pisze o pszczelim mleczku i propolisie... mleczko moze byc drogie jak kawior albo i drozsze a propolis ciezki w spozyciu (najczesciej nalewka na spirycie), a pylek jest w sam raz... nie za drogi, latwy z przyjmowaniu no i nie trzeba po nim dmuchac w balonik. Polecam.

Myszelina, milo wiedziec ze jestes w tej samej domenie co moja mama.... moze dorzucisz tu 3 grosze do pszczelich wyrobow. W koncu Polska na miodzie stoi, szkoda by ominac cos co moze przyniesc jakies korzysci w staraniach....

Do nastepnego...

C-M.
 
reklama
Niestety i tym razem porazka :((( ide sie wyryczec moze lepiej mi sie zrobi... narazie nie mysle o nastepnej probie musze ochlonac za duzo stresu mnie to kosztuje chyba przejde na te ziolka a o nastepnej probie moze za pol roku pomysle... ciekawi mnie jedno dlaczego jednym sie udaje a drugim nie przeciez te same leki dostajemy ta sama procedure mamy tak samo o siebie dbamy a potem sie okazuje ze to wszystko na nic... ok wiem smece ide gdzies bo oszaleje w tym domu...

Myszelina
ty mialas histerioskopie robiona jak mozesz to powiedz mi z jakiego powodu, bo wsumie to tez sie zastanaiam nad histerioskopia ale nie wiem czy ma u mnie jakis sens
 
Do góry