reklama
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
dzieki dziolchy... se doczytalam na hamerykanskim forum ze normalnie sie robi cala ampulke (proszek miesza z ta wode czy rozpuszczalnikiem czy innym diablem ktory tam daja), bierze sie polowe w strzykawke, a pozostala polowke z buteleczki trzyma sie w lodowce na nastepny dzien.... to tak dla wszystkich na przyszlosc...
dawki moga byc rozne - zwykle szpitale daja co 75, ale tez mozna dzielic na pol czyli 37ui... i to jest jedyna dawka 'pomiedzy'....
dawki moga byc rozne - zwykle szpitale daja co 75, ale tez mozna dzielic na pol czyli 37ui... i to jest jedyna dawka 'pomiedzy'....
cześć dziewczyny, dziękuję za serdeczne przyjęcie
no i informację o Co Q10-oczywiście już dziś zakupiłam. Tyle że wszędzie, nawet na tych amerykańkich stronach które polecała cross_mind zalecają przyjmowanie 2-3 miesiące przed IVF a ja ja jak dobrze pójdzie to już w przyszłym miesiącu startuje z krótkim protokołem
ale lepiej późno niż później
cross_mind
Twoja dieta jest niezła, szczególnie podobają mi się zalecenia co do czerwonego wina, chyba jutro zacznę- a co, trochę przyjemności w tym całym wariactwie człowiek też musi mieć
co by nie oszaleć
mi mi
też miałam histeroskopie i muszę powiedzieć, że to nic strasznego, znieczulenie miejscowe i po godzince do domu a całe badanie trwało 5 może 10 minut, ale zleciało szybko i bolało tylko troszkę. Osobiście gorzej przetrwałam HSG, ale to pewnie dlatego ze okazało się że mam silne zrosty i pewnie stąd ten ból. Ja histeroskopie miałam zaleconą z powodu właśnie skąpych miesiączek i podejrzenia zrostów po łyżeczkowaniu po poronieniu
dobranoc Wam wszystkim i abyśmy jutro wstały w świetnych nastrojach i z wiarą i, że przecież w końcu musi się udać :0) tak mi mi i Tobie również
mocno w to wierzę
cross_mind
Twoja dieta jest niezła, szczególnie podobają mi się zalecenia co do czerwonego wina, chyba jutro zacznę- a co, trochę przyjemności w tym całym wariactwie człowiek też musi mieć
mi mi
też miałam histeroskopie i muszę powiedzieć, że to nic strasznego, znieczulenie miejscowe i po godzince do domu a całe badanie trwało 5 może 10 minut, ale zleciało szybko i bolało tylko troszkę. Osobiście gorzej przetrwałam HSG, ale to pewnie dlatego ze okazało się że mam silne zrosty i pewnie stąd ten ból. Ja histeroskopie miałam zaleconą z powodu właśnie skąpych miesiączek i podejrzenia zrostów po łyżeczkowaniu po poronieniu
dobranoc Wam wszystkim i abyśmy jutro wstały w świetnych nastrojach i z wiarą i, że przecież w końcu musi się udać :0) tak mi mi i Tobie również
Hej dziewczyny, ja mialam histeroskopie operacyjna w celu usuniecia miesniakow, ktorych jak sie okazalo nie bylo:-).
Zabieg trwal 15 minut i byl pod calkowita narkoza. Wspominam go bardzo dobrze, zadnych boli po.
Ja rowniez gorzej wspominam HSG -> bol straszny, zwlaszcza jak jajowod zamkniety.
Zauwazylam tez, ze u wielu z Was problemem jest kiepskie nasienie u partnera. Ja moge Wam tylko doradzic tabletki Profertil (nie wiem tylko czy sa dostepne w Polsce). Zlecil mi je moj gin i mego meza zadzialaly cuda. Ilosc 10x razy sie poprawial, szybkosc 4 razy.
Zabieg trwal 15 minut i byl pod calkowita narkoza. Wspominam go bardzo dobrze, zadnych boli po.
Ja rowniez gorzej wspominam HSG -> bol straszny, zwlaszcza jak jajowod zamkniety.
Zauwazylam tez, ze u wielu z Was problemem jest kiepskie nasienie u partnera. Ja moge Wam tylko doradzic tabletki Profertil (nie wiem tylko czy sa dostepne w Polsce). Zlecil mi je moj gin i mego meza zadzialaly cuda. Ilosc 10x razy sie poprawial, szybkosc 4 razy.
Ewelina125
Fanka BB :)
Witam wszystkie nowe baby forumowiczki
Mimi strasznie mi przykro Kochana - trzymaj się kobitko
Lolitka, ja mieszłam płyn z proszkiem i mniej więcej 1/4 wystrzykiwałam (wylewałam) a resztą robiłam zastrzyk
A ja czekam na @ i odbieram dzieciaki z zimowiska. Z histero poczekam do zimy i zrobię je już w nowej klinice, w której będę robiła kolejne in vitro. Tak sobie wymyśliłam. @ na dniach.
Ostatnio sporo porażek, co? Lipa
Laski trzeba przełamać złą passę. Do dzieła in vitrówki
Mimi strasznie mi przykro Kochana - trzymaj się kobitko
Lolitka, ja mieszłam płyn z proszkiem i mniej więcej 1/4 wystrzykiwałam (wylewałam) a resztą robiłam zastrzyk
A ja czekam na @ i odbieram dzieciaki z zimowiska. Z histero poczekam do zimy i zrobię je już w nowej klinice, w której będę robiła kolejne in vitro. Tak sobie wymyśliłam. @ na dniach.
Ostatnio sporo porażek, co? Lipa
dziewczynki diekuje za wsparcie teraz mi jest bardzo potrzebne... i za informacje o tej histerioskopi. a mam do Was jeszcze takie pytanko mozna to zrobic od razu po @ czy to robi sie w konkretnym dniu cyklu ???? bo chcialabym ja zrobic jak najszybciej. W poniedzialek mam wizyte i zobaczymy co doktorek wymysli... ale moze faktycznie warto zrobic to badanie.
A przy tym badaniu jak trzeba to usuwają te polipy itp. czy to tylko badanie diagnostyczne a pozniej trzeb isc na usuniecie??? wypytuje bo nigdy nie mialam takiego badania
POZDROWECZKA
)))
A przy tym badaniu jak trzeba to usuwają te polipy itp. czy to tylko badanie diagnostyczne a pozniej trzeb isc na usuniecie??? wypytuje bo nigdy nie mialam takiego badania
POZDROWECZKA
missdior23
Fanka BB :)
Hej ;-) mi mi...dasz radę, bo niby co innego bedziesz dalej robić jak nie wawlczyć!!!...zobaczysz teraz jesteśmy
KSI,a za niedługo KSM... szalonych matek ...a potem jak bedziemy mieć dość dorosłych dzieciaków siedzących nam na głowach to będziemy...KMS...Klub Matek Swatek
zobaczysz,wszystkie zobaczymy!!! jak jeszcze sobie powiemy "i po co mi to było"hehe...teraz w gównie siedzimy ,a potem bedziemy sie w tym babrać ;-),no nieźle!!! perspektywa jest elegancka!!!
....a rzeczywiście jakoś mało pozytywnych wiadomości... tak być dłużej nie może 7.10 mam wizytę i myslę że max 11.10 bedzie transfer i musi się udać,co ma się nie udać...a ile to roboty
ja wierze już teraz że przesle Wam dobre wiadomości!!!po ostatniej traumie nadal w pokoju leża gazety o dzieciach i ciąży (kupowałam wszystkie jak leci..hehe...a w każdej to samo)...gdybym nie miała tyle wiary juz dawno bym je spaliła w piecu...ale leża i sie patrza cieżarówki z okładki i jak one tam kurna ładnie wygladaja...ha,ja jak hipopotam bede,dobrze ze u mnie w miescie zoo nie ma bo bym robote dostała!!!...dobra koniec tych głupot musze wam cos popisać bo smutno na tym forum!!!
mi mi...histero robi sie najlepiej zaraz po @ i jeżeli coś tam wynajda to odrazu wywalaja.ja zadowolona ze zrobiłam to badanie ,bo wyniki ,hormony itp.wszystko jest super....a na histero sie okazało ze mam niewydolność II fazy cyklu. gdyby nie to ze u mnie jajowody do dupy to byłabym zła najpierw robilam in vitro a dopiero pote cos takiego sie okazalo bo to sie duphastonem podobno leczy. wiec warto zrobic!!!
KSI,a za niedługo KSM... szalonych matek ...a potem jak bedziemy mieć dość dorosłych dzieciaków siedzących nam na głowach to będziemy...KMS...Klub Matek Swatek

....a rzeczywiście jakoś mało pozytywnych wiadomości... tak być dłużej nie może 7.10 mam wizytę i myslę że max 11.10 bedzie transfer i musi się udać,co ma się nie udać...a ile to roboty

mi mi...histero robi sie najlepiej zaraz po @ i jeżeli coś tam wynajda to odrazu wywalaja.ja zadowolona ze zrobiłam to badanie ,bo wyniki ,hormony itp.wszystko jest super....a na histero sie okazało ze mam niewydolność II fazy cyklu. gdyby nie to ze u mnie jajowody do dupy to byłabym zła najpierw robilam in vitro a dopiero pote cos takiego sie okazalo bo to sie duphastonem podobno leczy. wiec warto zrobic!!!
Ostatnio edytowane przez moderatora:
mi mi-> mi rowniez bardzo przykro, ze sie nie udalo, ale trzeba dalej probowac. Na pewno jeszcze bedzie dobrze. Co do histeroskopii, to musi ona byc zrobiona max do 13dc. Ja mialam histeroskopie operacyjna i wiem , ze wowczas usuwa sie miesniaki i polipy. Przy histeroskopii diagnostycznej niestety nie wiem.
BetaBeta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2010
- Postów
- 335
Mi-mi, trzymaj się...
Cross-mind, jak sobie zapodajesz pyłek kwiatowy i propolis żeby to zjadliwe było? Propolis z miodem i wodą nie taki zły, ale pyłek paskudny... Rozpuściłam 3 łyżki w wodzie, odstawiłam na noc, 3 razy w ciągu dnia mam to wypić. Dałam rade z 1 dawką, ale przy 2 zwymiotuje chyba...
Przeczytałam że propolis ze wzgl. na jego skład co niektórzy naukowcy nazywają antybiotykiem XXI wieku, wow. Powinno to paskudztwo przywrócić trochę zdrowia mojemu wykończonemu chemią i chorobami organizmowi, przed zbliżającą się zimą zwłaszcza, ale jak to jeść żeby dac radę przełknąć?
))
Cross-mind, jak sobie zapodajesz pyłek kwiatowy i propolis żeby to zjadliwe było? Propolis z miodem i wodą nie taki zły, ale pyłek paskudny... Rozpuściłam 3 łyżki w wodzie, odstawiłam na noc, 3 razy w ciągu dnia mam to wypić. Dałam rade z 1 dawką, ale przy 2 zwymiotuje chyba...
Przeczytałam że propolis ze wzgl. na jego skład co niektórzy naukowcy nazywają antybiotykiem XXI wieku, wow. Powinno to paskudztwo przywrócić trochę zdrowia mojemu wykończonemu chemią i chorobami organizmowi, przed zbliżającą się zimą zwłaszcza, ale jak to jeść żeby dac radę przełknąć?
reklama
Podziel się: