cross_mind
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2010
- Postów
- 100
Halo Beta
Jakie biore wspomagacze? Prawdopodobnie nic takiego czego bys nie znala.... kwas foliowy 1mg dziennie (mozna brac do 4), Co-Q10 ok 400 dziennie a w czasie stymulacji 600, multivitamina jak nie zapomne. Przez jakis czas bralam witaminy Materna i wtedy odstawilam kwas foliowy. Caly czas biore witamine C w srednich dawkach na uszczelnianie naczyn, bo mam zylaki. Ze wzgledu na te jej ceche, zazywam az do 1000 mg jednorazowo w uderzeniowej dawce, jak zaczyna mi sie okres albo jak zaczyna mnie bolec rozum, w poczatkowych stadiach migreny.
Oprocz tego, sama nie pale i unikam wdychania nikotyny, nie pije alkoholu, w trakcie cyklu leczenia obnizam spozycie kawy do jednej szklanki dziennie (albo wcale). W ogole zmienilam system odzywiania i funkcjonowania. Normalnie jadlabym niewiele miesa, z przewaga produktow macznych, ryz, kluski, chleb itd. Dzisiaj w naszej diecie jest wiecej warzyw i owocow, i to tych zielonych albo ciemno-czerwonych. Miod naturalny zastapil cukier. Czesto siegam po pylek pszczeli i mleczko. Unikam produktow silnie zmodyfikowanych, gotowych puszek, sosow i mrozonek. Rzadko jemy poza domem, bo w restauracjach polowa albo wiecej produktow idzie z puszek. Nocne sesje przed komputerem zostaly wyeliminowane. Klade sie spac o "ludzkiej" porze.... i takie tam mniej wazne detale.
Tyle o wspomaganiu. Wiadomo, ze mozna zrobic wszystko i w dalszym ciagu nie osiagnac oczekiwanych rezultatow, ale przynajmniej nie bede sie obwiniac w przyszlosci, ze nie moglam miec dziecka, bo na przyklad.... tak sie zaciagalam papieroskiem, ze o malo co macica nie puszczala dymka, albo ze np na rozkrecenie owulacji ciegnelam winko chociazby z najlepszej winnicy..... Przynajmniej bede miec swiadomosc ze zrobilam wszystko co moglam. Jesli nie wyszlo, to trudno, widocznie tak mialo byc.
Popale sobie po menupauzie.... hihihihi
Przyjzalabym sie temu twojemu wypadaniu wlosow z lupa w reku. Tylko spokojnie bez histerii, zeby nie popasc w paniczna hipohondrie. Nie jestem lekarzem ale mozemy pospekulowac jak chcesz.... co?
Nadmierne wypadanie wlosow moze wskazywac na wiele rzeczy, ale jest normalne przy zatruciu lekowym, stresie psychicznym i niedozywieniu. Zatrucie lekowe to bardzo prawdopodobne i stres to napewno jest to co doswiadczasz w tym momencie, moze jest jeszcze cos? A trwale, pasemka czy inne kolorowanie i nadwyrezanie wlosow? Nie zapominajmy rowniez, ze zaczyna sie lato. Dla wszystkich futrzakow okres zrzutu starej siersci tzw "photoperiod". Kazdy z nas gubi wiecej lub mniej wlosow w tym okresie. Nawet u "owlosionych inaczej", czyli u lysych z zarosnieta klata, mozna zaobserwowac wiecej zgubionych kedziorkow na przescieradle..... )
Anyway.... Bedac osobiscie leniwym stworzeniem zaczelabym na wlasna reke poprzez pare wyzej wymienionych wspomagaczy i diete oczyszczajaca, bo mnie zawsze za daleko do lekarza. Jesli stan sie nie poprawi .... nie sluchaj przygodnych bab na forum tylko lekarz i rozsadne testy.
C-M
Jakie biore wspomagacze? Prawdopodobnie nic takiego czego bys nie znala.... kwas foliowy 1mg dziennie (mozna brac do 4), Co-Q10 ok 400 dziennie a w czasie stymulacji 600, multivitamina jak nie zapomne. Przez jakis czas bralam witaminy Materna i wtedy odstawilam kwas foliowy. Caly czas biore witamine C w srednich dawkach na uszczelnianie naczyn, bo mam zylaki. Ze wzgledu na te jej ceche, zazywam az do 1000 mg jednorazowo w uderzeniowej dawce, jak zaczyna mi sie okres albo jak zaczyna mnie bolec rozum, w poczatkowych stadiach migreny.
Oprocz tego, sama nie pale i unikam wdychania nikotyny, nie pije alkoholu, w trakcie cyklu leczenia obnizam spozycie kawy do jednej szklanki dziennie (albo wcale). W ogole zmienilam system odzywiania i funkcjonowania. Normalnie jadlabym niewiele miesa, z przewaga produktow macznych, ryz, kluski, chleb itd. Dzisiaj w naszej diecie jest wiecej warzyw i owocow, i to tych zielonych albo ciemno-czerwonych. Miod naturalny zastapil cukier. Czesto siegam po pylek pszczeli i mleczko. Unikam produktow silnie zmodyfikowanych, gotowych puszek, sosow i mrozonek. Rzadko jemy poza domem, bo w restauracjach polowa albo wiecej produktow idzie z puszek. Nocne sesje przed komputerem zostaly wyeliminowane. Klade sie spac o "ludzkiej" porze.... i takie tam mniej wazne detale.
Tyle o wspomaganiu. Wiadomo, ze mozna zrobic wszystko i w dalszym ciagu nie osiagnac oczekiwanych rezultatow, ale przynajmniej nie bede sie obwiniac w przyszlosci, ze nie moglam miec dziecka, bo na przyklad.... tak sie zaciagalam papieroskiem, ze o malo co macica nie puszczala dymka, albo ze np na rozkrecenie owulacji ciegnelam winko chociazby z najlepszej winnicy..... Przynajmniej bede miec swiadomosc ze zrobilam wszystko co moglam. Jesli nie wyszlo, to trudno, widocznie tak mialo byc.
Popale sobie po menupauzie.... hihihihi
Przyjzalabym sie temu twojemu wypadaniu wlosow z lupa w reku. Tylko spokojnie bez histerii, zeby nie popasc w paniczna hipohondrie. Nie jestem lekarzem ale mozemy pospekulowac jak chcesz.... co?
Nadmierne wypadanie wlosow moze wskazywac na wiele rzeczy, ale jest normalne przy zatruciu lekowym, stresie psychicznym i niedozywieniu. Zatrucie lekowe to bardzo prawdopodobne i stres to napewno jest to co doswiadczasz w tym momencie, moze jest jeszcze cos? A trwale, pasemka czy inne kolorowanie i nadwyrezanie wlosow? Nie zapominajmy rowniez, ze zaczyna sie lato. Dla wszystkich futrzakow okres zrzutu starej siersci tzw "photoperiod". Kazdy z nas gubi wiecej lub mniej wlosow w tym okresie. Nawet u "owlosionych inaczej", czyli u lysych z zarosnieta klata, mozna zaobserwowac wiecej zgubionych kedziorkow na przescieradle..... )
Anyway.... Bedac osobiscie leniwym stworzeniem zaczelabym na wlasna reke poprzez pare wyzej wymienionych wspomagaczy i diete oczyszczajaca, bo mnie zawsze za daleko do lekarza. Jesli stan sie nie poprawi .... nie sluchaj przygodnych bab na forum tylko lekarz i rozsadne testy.
C-M