reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Tego to nie wiem ale przy,badaniu pdg z tego co się orientuję jest konieczna wizyta u genetyka.
Mieliście? Pytaliście?
Jesteśmy pod kontrolą genetyka, jeździmy na sympozna związane z chorobą dziecka i tam, też są genetycy. Ale mówią, że tj bardzo ciężkie i po prostu nie dają gwarancji zdrowego dziecka, nawet po badaniach. Na tym się kończy. Ogólnie to współpracujemy z Medgen we Warszawie.
 
Rosne , tyje i robię się okrągła.
Coraz ciężej ogarniać różne rzeczy a w domu dwulatek pełen energii ale jest dobrze.
Dzięki temu że zaszłam w drugą ciążę siedzę z synkiem w domku i mogę patrzeć jak rośnie, jak się rozwija.
Trochę mam obawy czy sobie poradzę z dwójką maluchów i jak się w tym wszystkim odnajdzie nasza rodzina.
Jednak każdego dnia jestem wdzięczna,( chociaż czasami są kryzysy ) bo nieraz były dni że myślałam że będziemy bezdzietni a teraz w brzuszku rośnie mam nadzieję zdrowe drugie maleństwo. A jak u was ?
Jak się czujesz ??
 
Jesteśmy pod kontrolą genetyka, jeździmy na sympozna związane z chorobą dziecka i tam, też są genetycy. Ale mówią, że tj bardzo ciężkie i po prostu nie dają gwarancji zdrowego dziecka, nawet po badaniach. Na tym się kończy. Ogólnie to współpracujemy z Medgen we Warszawie.
Gwarancji to chyba nikt nigdy nie da ,że dziecko urodzi się zdrowe jednak pary z takimi obciążeniami podchodzą do procedury i się udaje.
Koleżanka też miała nosicielstwo jakieś choroby że strony męża i korzystali z pdg.
Córka zdrowa.
 
Rosne , tyje i robię się okrągła.
Coraz ciężej ogarniać różne rzeczy a w domu dwulatek pełen energii ale jest dobrze.
Dzięki temu że zaszłam w drugą ciążę siedzę z synkiem w domku i mogę patrzeć jak rośnie, jak się rozwija.
Trochę mam obawy czy sobie poradzę z dwójką maluchów i jak się w tym wszystkim odnajdzie nasza rodzina.
Jednak każdego dnia jestem wdzięczna,( chociaż czasami są kryzysy ) bo nieraz były dni że myślałam że będziemy bezdzietni a teraz w brzuszku rośnie mam nadzieję zdrowe drugie maleństwo. A jak u was ?
Jak się czujesz ??
U nas bardzo podobnie z tym, że ja dopiero na początku drogi z rosnącym brzuszkiem. W czwartek mam pierwsze prenatalne. Stresuje się mega. A Ty jakoś rodzisz już pod koniec marca?
Ja czuję się różnie, więcej jest tych gorszych dni
Mdli mnie, nie mogę jeść, cukier po posiłkach mi wywala a najgorsze, że muszę właśnie małej ugotować obiad i jej dać... samo wejście do kuchni powoduje u mnie zimne poty. Najlepiej jakbym była gdzieś gdzie jest gotowe żarcie, jem na co mam ochotę. Bo mam ochotę np na jajko, zanim je zrobię już nie mam ochoty. Lipa. W pierwszej ciąży tak nie było.
Ale córka grzeczna, jeszcze nie ma żadnego buntu dwulatka itp więc nie jest źle. A u Was? Spokojny? Mamy swój rytm dnia, trzymamy się tego, jest dobrze. Noce przesypia całe więc ja też mogę odespac.
Imię macie wybrane? Dziewczyna będzie o ile dobrze kojarzę?
 
Gwarancji to chyba nikt nigdy nie da ,że dziecko urodzi się zdrowe jednak pary z takimi obciążeniami podchodzą do procedury i się udaje.
Koleżanka też miała nosicielstwo jakieś choroby że strony męża i korzystali z pdg.
Córka zdrowa.
My mamy, 25% szans na chore dziecko, ale nie chcemy kusić. Losu. 1 dziecko zdrowe (nawet nie nosiciel), ale jednak nie chcemy sprowadzać na świat chorego dziecka, my to 1, a potem ono nadal na nim pozostaje. Dziękuję za, informacje :)
 
U nas bardzo podobnie z tym, że ja dopiero na początku drogi z rosnącym brzuszkiem. W czwartek mam pierwsze prenatalne. Stresuje się mega. A Ty jakoś rodzisz już pod koniec marca?
Ja czuję się różnie, więcej jest tych gorszych dni
Mdli mnie, nie mogę jeść, cukier po posiłkach mi wywala a najgorsze, że muszę właśnie małej ugotować obiad i jej dać... samo wejście do kuchni powoduje u mnie zimne poty. Najlepiej jakbym była gdzieś gdzie jest gotowe żarcie, jem na co mam ochotę. Bo mam ochotę np na jajko, zanim je zrobię już nie mam ochoty. Lipa. W pierwszej ciąży tak nie było.
Ale córka grzeczna, jeszcze nie ma żadnego buntu dwulatka itp więc nie jest źle. A u Was? Spokojny? Mamy swój rytm dnia, trzymamy się tego, jest dobrze. Noce przesypia całe więc ja też mogę odespac.
Imię macie wybrane? Dziewczyna będzie o ile dobrze kojarzę?
Ja też czułam się fakatalnie w drugiej ciąży do 2 do 4 miesiąca, albo mdliło mnie cały dzień albo wymiotowałam. Brałam tabletki było o wiele lepiej jak przeszło przestałam.
U nas nie wiem czy bunt dwulatka ciężko stwierdzić, ogólnie jest bardzo grzeczny ale strasznie rzucą zabawkami , nie mogę go oduczyć.
U nas dni różne ma dopiero 22 miesiące a czasami zdarzają się już dni bez drzemki i o dziwo nie płacze wieczorem nie marudzi kładzie się spać koło 20. My jeszcze walczymy z późnym ząbkowaniem.
Kiedy masz prenatalne ??
Ja niedługo już mam 3
 
reklama
My mamy, 25% szans na chore dziecko, ale nie chcemy kusić. Losu. 1 dziecko zdrowe (nawet nie nosiciel), ale jednak nie chcemy sprowadzać na świat chorego dziecka, my to 1, a potem ono nadal na nim pozostaje. Dziękuję za, informacje :)
Rozumiem ja podziwiam.ludzi którzy wychowują chore i niepełnosprawne dzieci to jest życie pełne poświęceń i ciężkiej pracy.
Powodzenia. Dawaj znać jak wam idzie.
 
Do góry