Basiaaaa007
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2022
- Postów
- 105
U mnie historia trochę podobna. W 2021 roku urodziłam córkę z pierwszego mojego transferu. W kwietniu i maju 2023 dwa nieudane transfery. W grudniu lekarz przed transferem zaproponował podanie osocza do macicy. No i w sumie nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktycznie to pomogło. Ale transfer udany. Może warto rozważyć podchodziłam tak samo jak Ty. Mam zarodki zamrożone nie będę oddawać tylko wykorzystam. Nie miałam nawet nadziei po tych dwóch próbach nieudanych, a tu takie miłe zaskoczenie .Cześć dziewczyny. Nie jestem nowa ale tzw nowa stara
Byłam aktywna przed 2017r. Wtedy urodzila się moja córeczka z in vitro. Potem w 2022 mialam kolejny transfer. Udany ale poronilam. Potem 2 kolejne transfery nieskuteczne. Teraz w pon mam wizyte pobraniowa badań u ginekologa...typu chlamydia i podchodzę do transferu. Ostatniego. Niestety zostały mi dwa zarodki. Bardzo średnie a nawet kiepskie bo x 3 doby Klasy Cl 11.1 i Cl 8.1. Klasy bardzo małe znane. Nie robie sobie żadnych nadziei ale nie chce zostawić ich w klinice i chce je ze sobą zabrać. Będzie mi miło jak spowrotem mnie tu przyjmiecie