reklama
LU36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2020
- Postów
- 1 460
Ale co to zmienia w kontekście tego co napisałam? Jeszcze bardziej pokazuje ze system jest chory. Oczywiscie, ze wiem, ze płacimy na tych co nie pracują, moje podatki na nich tez idą. I zawsze będzie taka grupa i w uzasadnionych przypadkach powinnismy na nich tez płacić (osoby nie mogące pracować, opiekujące się kimś, niepełnosprawne), ale to co piszesz podkreśla trochę absurd tego jak nasz system „działa”. Czy ja się na to zgadzam? Nie, i nie będę.Nie. Nie każdy płaci. Płaca pracujący. Do Polski przyjechało jakieś 2 mln ludzi z Ukrainy - czy Ty wiesz jak potężne pieniądze poszły na ich leczenie ?
Moja bratanica wraz z cała rodzina - nie pracuje, a z lekarzy korzystają !!! A takich ludzi są setki tysięcy !!!
Ostatnio otrzymałam raport, ze w pewnym mieście (ponad 400 tys mieszkańców) pracuje tylko 30 % z nich. I te 30 % musi utrzymać resztę ze swoich składek i ze swoich podatków. To nie może się udać !!!
Przykro mi. Ale Twoje „pieniążki” wspierają innych.
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 21 028
Nikt nie badał... ja sobie sama też nie ;-)Dziewczyny czy pamiętacie po transferze przed testowaniem jeszcze gdzie była i jaka waszą szyjka macicy? Wysoko/ nisko/ twarda/ rozpulchniona?
LU36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2020
- Postów
- 1 460
Niestety, ale trochę chory mamy system w naszym kraju.
Dokładnie, 800+ które tylko wygeneruje jeszcze większa liczbę osób które będą sobie kalkulować czy im sie „opłaca” isc do pracy. U nas sie nie wspiera ludzi którzy utrzymują system i na niego ciezko pracują, tylko tych którzy ten system chcą wykorzystywać. Ja nie chce żeby Państwo mi dawało za darmo, tylko żebym dostawała adekwatne usługi w obszarze edukacji, zdrowia itd do tego ile na to płace i jak ciezko pracuje. I żebym nie musiała się zastanawiać czy płacenie super specjaliście 1000zl za wizytę jest moim jedynym rozwiązaniemPracuje razem z mężem, odprowadzamy podatki, składki, i co z tego mamy? Nic.
In vitro musieliśmy robić prywatnie, nie należalo nam się dofinansowanie.
Wszelkie badania czy wizyty u lekarzy są również prywatne, bo ja nie mam czasu aby czekać 1,5 roku na wizytę u endokrynologa.
Nie należą się nam żadne "plusy".
A przysłowiowa "patologia" żyje za nasze. Robi kolejne dzieci, które ja muszę utrzymać. A mnie samej nie stać żeby zawalczyć o swoje własne dziecko
Czy to nie jest chore?
Zaraz będzie 800+, znowu nam coś zabiorą.
Głowa pęka od tego wszystkiego.
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 21 028
I to jeszcze dobrze, że ten wybór jest... Bo można mieć dostęp tylko do "NFZ" i choćby się chciało zapłacić krocie, to szybciej i lepiej nie będzie, bo opieka zdrowotna jest dla wszystkich taka sama (tak jest tu, gdzie mieszkam).Pacjent ma wybór. Zapłacić lub nie zapłacić. Można leczyć się na NFZ.
Pisałam - brutalność życia.
Ja niby też nie ale jak wkładam utrogestan to czuję gdzie co jest trochęNikt nie badał... ja sobie sama też nie ;-)
Zmień to. Zmień system.Ale co to zmienia w kontekście tego co napisałam? Jeszcze bardziej pokazuje ze system jest chory. Oczywiscie, ze wiem, ze płacimy na tych co nie pracują, moje podatki na nich tez idą. I zawsze będzie taka grupa i w uzasadnionych przypadkach powinnismy na nich tez płacić (osoby nie mogące pracować, opiekujące się kimś, niepełnosprawne), ale to co piszesz podkreśla trochę absurd tego jak nasz system „działa”. Czy ja się na to zgadzam? Nie, i nie będę.
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 21 028
A, rozumiem. Mnie się zawsze wydawała dość nisko w tych momentach...Ja niby też nie ale jak wkładam utrogestan to czuję gdzie co jest trochę
Mi też się wydajetak.nie całkiem nisko ale wysoko też nie.a transfer miałaś udany?A, rozumiem. Mnie się zawsze wydawała dość nisko w tych momentach...
reklama
Mimi94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2019
- Postów
- 6 191
ja nigdy nie potrafiłam tego odróżnićNikt nie badał... ja sobie sama też nie ;-)
Podziel się: