reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Pięknie się ogląda to foto! 😍 ja nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam. Raz był jakiś cień ale to tylko przypadek…😞
A to przepraszam, że zapytam - nie znam Twojej historii 🥹 podczytuję często różne wątki, ale tego nie wychwycilam. Ile miałaś transferów? Czy możesz coś więcej o nich napisać? Albo podpowiedzieć, gdzie o tym przeczytam 🙂😁
Jasne 😉.
W 2021 roku zaszłam w naturalna ciąże . Niestety ciąża pozamaciczna , ulokowana w lewym jajowodzie . Wykonałam drożność jajowodów - okazało się ze jajowody są zupełnie nie drożne .
Decyzje o in vitro podjęliśmy natychmiast .
Pobrano mi jakoś 18-20 jajeczek .
12 nadawało się do zapłodnienia . Zapłodnili tylko 6 (wtedy mieliśmy mniej niż 35 lat i żadnych innych problemow ) .
Uzyskaliśmy 6 blastocyst , 5 o morfologi 5.1.1 i jedna 4.2.2 . Pierwszy transfer udany - urodziłam synusia , niestety zmarł kilka tyg po porodzie . O jego wadzie serduszka dowiedzieliśmy się na drugich prenatalnych . Kolejny transfer również udany , niestety w 7 tyg nie bylo zarodka , oprócz jaja płodowego nie bylo nic wiecej …
W marcu tego roku podeszliśmy do kolejnego transferu 😉 iiiii termin porodu🤰🤰 mamy na listopad 😉♥️

Nie jest to łatwa bitwa … nie zawsze jest i będzie kolorowo … ale warto walczyć i się nie poddawać …

Meta naprawdę jest warta każdej wylanej łzy , nieprzespanej z nerwów i stresu nocy , tych wszystkich wyrzeczeń i wydanych pieniędzy …

Ze szczerego serducha życzę Wam Powodzenia 🤞🏻🤞🏻🤞🏻🤰🤰🤰
 
reklama
Jasne 😉.
W 2021 roku zaszłam w naturalna ciąże . Niestety ciąża pozamaciczna , ulokowana w lewym jajowodzie . Wykonałam drożność jajowodów - okazało się ze jajowody są zupełnie nie drożne .
Decyzje o in vitro podjęliśmy natychmiast .
Pobrano mi jakoś 18-20 jajeczek .
12 nadawało się do zapłodnienia . Zapłodnili tylko 6 (wtedy mieliśmy mniej niż 35 lat i żadnych innych problemow ) .
Uzyskaliśmy 6 blastocyst , 5 o morfologi 5.1.1 i jedna 4.2.2 . Pierwszy transfer udany - urodziłam synusia , niestety zmarł kilka tyg po porodzie . O jego wadzie serduszka dowiedzieliśmy się na drugich prenatalnych . Kolejny transfer również udany , niestety w 7 tyg nie bylo zarodka , oprócz jaja płodowego nie bylo nic wiecej …
W marcu tego roku podeszliśmy do kolejnego transferu 😉 iiiii termin porodu🤰🤰 mamy na listopad 😉♥️

Nie jest to łatwa bitwa … nie zawsze jest i będzie kolorowo … ale warto walczyć i się nie poddawać …

Meta naprawdę jest warta każdej wylanej łzy , nieprzespanej z nerwów i stresu nocy , tych wszystkich wyrzeczeń i wydanych pieniędzy …

Ze szczerego serducha życzę Wam Powodzenia 🤞🏻🤞🏻🤞🏻🤰🤰🤰
Bardzo dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią🥹💙bardzo mnie to wszystko wzruszyło…
Niestety bitwa nie jest ani łatwa, ani kolorowa 😞nigdy nie przypuszczałam, że przyjdzie mi ją stoczyć 😔
Trzymam mocno kciuki za Ciebie i maleństwo 🥹 dużo zdrowia 💙
 
Pytanie za 100 pkt, kiedy robić pierwsza betę?
Miałam podaną 5 dniowe blastkę.
Myślę że zrobię na pewno w 8 i 10 dniu po transferze. Choć nie powiem, że kusi mnie zrobić też w 6 dpo

Ja sie skusiłam
Na sikanca pierwszego już 5 dnia 🤭 i potem robiłam codziennie przez 4 dni i kreska była codziennie bardziej wyraźna 🍀 , a a betę pierwsza poszłam 7 dnia , mocno mocno zaciskam za Was kciuki ✊🏼✊🏼
 
Kurcze, muszę pomyśleć nad tym 6dpo.
Może lepiej poczekać jeszcze te dwa dni? Bo nie chce robić np. w 7dpo, bo lekarz życzy sobie wyniku w 10dpo, a gdy zrobiła bym w 7dpo, musiała bym powtórzyć betę w 9dpo.
Hmmm

Rano biorę luteinę podjęzykowa, dopochwowa, acard, estrofem, encorton.
I teraz mam pytanie, czy doustne leki acard, encorton i estrofem mogę zażyć wszystkie na raz? Do tego jest jeszcze euthyrox
Euthyrox bierzesz na czczo. Śniadanie najlepiej zjeść godzinę po wzięciu tabletki.
Hormony bierzesz o stałych godzinach, niezależnie od innych leków.
Encorton zawsze rano, najlepiej do 10.00 max, z posiłkiem.
Co do acardu i heparyny zdania są podzielone jak brać. Ja brałam oba wieczorem, moja gin mówiła że to leki obniżające krzepliwość ale o dwóch różnych mechanizmach działania i nie wpływają na siebie. Acardu obniża ilość płytek, heparyna bezpośrednio wpływa na proces krzepnięcia krwi. Leki przeciwkrzepliwe najlepiej brać na noc, bo w nocy jak długo leżymy łatwiej o zaburzenia krzepnięcia.
 
Hejka! 😊 i tego 4 dnia na testach coś było widać? Ja zabieram się do zrobienia ale ma takiego stresa, że sama nie wiem… jestem 5 dpt. Oczywiście nic nie czuję (próbuję sobie tłumaczyć, że to za wcześnie 😬), panikuję na maksa że się nie udało 😳
6dpt blastki po południu były słabe cienie ale to był kiepski test ciążowy (btw z super pharm, nie polecam 😜)
7pt też po południu na trzech innych testach były już wyraźne kreski
8dpt beta 78 🙂
 
Przez Wasze wiadomości coraz bardziej mnie kusi zrobić betę już w 6 dpo. No ale kurcze nie wiem, zobaczę.
Ja pracuję od 7 do 15 więc nie mam możliwości zrobic bety po południu. Musiałbym robić ja rano, i tym samym spóźnić się do pracy. A nie chce spóźniać się co drugi dzień.
Może zrobię test🙂
 
To ja na zachętę dołączę swoje testy :p Zaczynają się od 4dpt.
343720050_1001157061252779_5647269338184904497_n.jpg
 

Załączniki

  • 343720050_1001157061252779_5647269338184904497_n.jpg
    343720050_1001157061252779_5647269338184904497_n.jpg
    104,8 KB · Wyświetleń: 50
reklama
Do góry