reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ale to jest przepaść, mowimy o 3 krotnie wyższej kwocie…chyba ze za punkcję płacisz sporo mniej i gdzieś się to zrównuje. Transfer się robi w znieczuleniu? Myślałam ze to w miarę bezbolesna cześć…mam się nastawić na ból?:) nic mi lekarz o znieczuleniu nie mówił, tylko nospe mam wziac na godzinę przed
Jest bezbolesne i ja nie miałam żadnego znieczulenia - kompletnie niepotrzebne
 
reklama
Ale to jest przepaść, mowimy o 3 krotnie wyższej kwocie…chyba ze za punkcję płacisz sporo mniej i gdzieś się to zrównuje. Transfer się robi w znieczuleniu? Myślałam ze to w miarę bezbolesna cześć…mam się nastawić na ból?:) nic mi lekarz o znieczuleniu nie mówił, tylko nospe mam wziac na godzinę przed
najbardziej nieprzyjemne to założenie wziernika,szczególnie przy pełnym pęcherzu 😅ale ogólnie ja tez nie czułam bolu, tylko później już czekałam z niecierpliwością żeby uciec do łazienki na siku
 
Ale to jest przepaść, mowimy o 3 krotnie wyższej kwocie…chyba ze za punkcję płacisz sporo mniej i gdzieś się to zrównuje. Transfer się robi w znieczuleniu? Myślałam ze to w miarę bezbolesna cześć…mam się nastawić na ból?:) nic mi lekarz o znieczuleniu nie mówił, tylko nospe mam wziac na godzinę przed

Miałam dwa transfery i żadnego w ogóle nie czułam. Jedyny dyskomfort, który mi towarzyszył to pełen pęcherz 🙈
 
Witajcie dziewczyny,
Pojawiam się ponownie, choć myślałam, że nigdy już tu nie wrócę :)
Otóż po ostatnim udanym transferze zostały nam dwie blastocysty i zaczęliśmy myśleć co z nimi zrobić. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na ponowny transfer i zamknięcie tematu (przy poprzednim miałam podane dwie blasty więc założyłam że tym razem też tak będzie)
Jestem już po wizycie wstępnej i za chwilę zacznę brać estrofem.
Tym razem cały proces jest dużo bardziej przyjemny ponieważ nie czuje stresu nie, boję się tak bardzo, jeśli się uda to super jeśli nie to szkoda ale też ok.
Mam jednak pytanie. Estrofem mam zacząć 2 dnia miesiączki, która powinna nadejść 22 kwietnia, jednak dziś przez cały dzień plamię. Nigdy tak nie mam, zawsze wszystko zaczyna się u mnie rano i z pompą;) dlatego nie wiem jak to rozumieć i rozegrać. Czy to znaczy że od jutra mam brać już estrofem czy czekać na prawdziwe krwawienie?
I jeszcze raz witam Was wszystkie serdecznie.
 
Ale to jest przepaść, mowimy o 3 krotnie wyższej kwocie…chyba ze za punkcję płacisz sporo mniej i gdzieś się to zrównuje. Transfer się robi w znieczuleniu? Myślałam ze to w miarę bezbolesna cześć…mam się nastawić na ból?:) nic mi lekarz o znieczuleniu nie mówił, tylko nospe mam wziac na godzinę przed
ja miałam 4 transfery i zupełnie nie czułam żadnego dyskomfortu
 
Witajcie dziewczyny,
Pojawiam się ponownie, choć myślałam, że nigdy już tu nie wrócę :)
Otóż po ostatnim udanym transferze zostały nam dwie blastocysty i zaczęliśmy myśleć co z nimi zrobić. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na ponowny transfer i zamknięcie tematu (przy poprzednim miałam podane dwie blasty więc założyłam że tym razem też tak będzie)
Jestem już po wizycie wstępnej i za chwilę zacznę brać estrofem.
Tym razem cały proces jest dużo bardziej przyjemny ponieważ nie czuje stresu nie, boję się tak bardzo, jeśli się uda to super jeśli nie to szkoda ale też ok.
Mam jednak pytanie. Estrofem mam zacząć 2 dnia miesiączki, która powinna nadejść 22 kwietnia, jednak dziś przez cały dzień plamię. Nigdy tak nie mam, zawsze wszystko zaczyna się u mnie rano i z pompą;) dlatego nie wiem jak to rozumieć i rozegrać. Czy to znaczy że od jutra mam brać już estrofem czy czekać na prawdziwe krwawienie?
I jeszcze raz witam Was wszystkie serdecznie.
powinnaś poczekać aż zacznie się krwawienie bo plemienie nie jest miesiączka
 
Witajcie dziewczyny,
Pojawiam się ponownie, choć myślałam, że nigdy już tu nie wrócę :)
Otóż po ostatnim udanym transferze zostały nam dwie blastocysty i zaczęliśmy myśleć co z nimi zrobić. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na ponowny transfer i zamknięcie tematu (przy poprzednim miałam podane dwie blasty więc założyłam że tym razem też tak będzie)
Jestem już po wizycie wstępnej i za chwilę zacznę brać estrofem.
Tym razem cały proces jest dużo bardziej przyjemny ponieważ nie czuje stresu nie, boję się tak bardzo, jeśli się uda to super jeśli nie to szkoda ale też ok.
Mam jednak pytanie. Estrofem mam zacząć 2 dnia miesiączki, która powinna nadejść 22 kwietnia, jednak dziś przez cały dzień plamię. Nigdy tak nie mam, zawsze wszystko zaczyna się u mnie rano i z pompą;) dlatego nie wiem jak to rozumieć i rozegrać. Czy to znaczy że od jutra mam brać już estrofem czy czekać na prawdziwe krwawienie?
I jeszcze raz witam Was wszystkie serdecznie.
Normalne krwawienie jest wyznacznikiem okresu dopiero
 
reklama
Ja też się naczytałam i nastawiłam na bezbolesny transfer, ale jak mi zaczął robić to paznokcie w brzuch sobie wbiłam :D Jak dla mnie transfer był bolesny, ale nie na tyle żeby znieczulenie brać - myślę, że poród będzie jeszcze bardziej bolał :D
 
Do góry