Jejku dziewczyny nawet nie wiecie jak podniosłyście mnie na duchu! Cieszę się waszym szczęściem
ale też nie wiem jak znalazłyście siłę na kolejne razy. Ja jestem wykończona psychicznie
9 transferów gratuluję MamoAniola tego 9 strzalu w dziesiatke!
Caro 7 transferów- gratuluje. Kochane jak wy znajdujecie na to siłę
Co do badania zarodków, póki co Nam powiedziano że to niepotrzebny koszt, ale zrobilam kariotyp- zobaczymy czy wyjdzie. Zarodki podane to 5.1.1 i 4.1.1, zostały dwa 2x 4.1.2, ale przez sytuację w domu chyba prędko ich nie wezmę. Obecnie choć może to głupie ale strasznie przeżywam stratę tych dwóch zarodków. Jesteście mega dzielne że dałyście radę podejść do transferu więcej niż 3 razy- ja szukam tej siły, ale póki co brak.
Maz to nie wiem, obecnie jesteśmy już mocno w fazie separacji- narazie tylko uzgodnionej między nami. Niestety nie wspiera mnie, czuje się jakbym była z tym sama. Zawsze olewa, czeka aż mi przejdzie samej. Ogólnie nigdy nie czułam się taka słaba jak teraz, mam ochotę się zwinąć w kulkę i zostać w domu.
Mam pytanie, czy mówiłyście rodzinie i znajomym o invitro? Ja się czuje taka wypaczona, nie chce być wytykana palcami- wie tylko jedna przyjaciółka, ale jestem ciekawa jak to było u Was.