reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hej,
Jestem tu nowa. Staramy się od 4 lat, dwie inseminacje i 2 nieudane transfery za mną. Zostały dwa mrozaczki. Szukam wsparcia 🥲
Maz niestety odłączył się od mojej grupy wsparcia..

Proszę powiedzcie czy którejś się wkoncu udało?
U Nas Niepłodnośc idiopatyczna ale szczerze myślę że po prostu nikt nie szukał jeszcze zbyt głęboko.
Hej 💚
U nas invitro było łaskawe, na 3 transfery dwie ciąże, ponad roczna córka na stanie. Inseminacje mieliśmy 3 i nieskuteczne.
Uda się i Wam! Może musicie rozszerzyć diagnostykę o immunologię. Uważam, że to działa cuda.
 
reklama
Popieram ... za mną trzy stymulację , 9 transferów ( 9'ty udany ❤️) , milion wylanych łez i jest dziś 17tc . Wiem że jeszcze długa droga przed nami. . ale jestem wdzięczna za to co mam , że codziennie mogę się cieszyć z tego stanu . Poranek zawsze zaczynamy tak samo ( od słuchania się na detektorze ) i od kilku dni najprawdopodobniej czuję pierwsze delikatne ruchy .. takie łaskotanie w brzuchu , jak bym połknęła motyla i trzepotal skrzydłami 😍😍😍😍 i po prenatapnych okazało się że będzie wymarzony synek 😍😍😍😍 czekam na połówkowe i potwierdzenie
Jejku dziewczyny nawet nie wiecie jak podniosłyście mnie na duchu! Cieszę się waszym szczęściem 🤩 ale też nie wiem jak znalazłyście siłę na kolejne razy. Ja jestem wykończona psychicznie 🥲
9 transferów gratuluję MamoAniola tego 9 strzalu w dziesiatke!😊
Caro 7 transferów- gratuluje. Kochane jak wy znajdujecie na to siłę 🥲

Co do badania zarodków, póki co Nam powiedziano że to niepotrzebny koszt, ale zrobilam kariotyp- zobaczymy czy wyjdzie. Zarodki podane to 5.1.1 i 4.1.1, zostały dwa 2x 4.1.2, ale przez sytuację w domu chyba prędko ich nie wezmę. Obecnie choć może to głupie ale strasznie przeżywam stratę tych dwóch zarodków. Jesteście mega dzielne że dałyście radę podejść do transferu więcej niż 3 razy- ja szukam tej siły, ale póki co brak.


Maz to nie wiem, obecnie jesteśmy już mocno w fazie separacji- narazie tylko uzgodnionej między nami. Niestety nie wspiera mnie, czuje się jakbym była z tym sama. Zawsze olewa, czeka aż mi przejdzie samej. Ogólnie nigdy nie czułam się taka słaba jak teraz, mam ochotę się zwinąć w kulkę i zostać w domu.

Mam pytanie, czy mówiłyście rodzinie i znajomym o invitro? Ja się czuje taka wypaczona, nie chce być wytykana palcami- wie tylko jedna przyjaciółka, ale jestem ciekawa jak to było u Was.
 
Hej 💚
U nas invitro było łaskawe, na 3 transfery dwie ciąże, ponad roczna córka na stanie. Inseminacje mieliśmy 3 i nieskuteczne.
Uda się i Wam! Może musicie rozszerzyć diagnostykę o immunologię. Uważam, że to działa cuda.
Gratuluję:) dobrze wiedzieć, że komuś się udaje spełnić marzenie - to mi bardzo pomaga 😍

Co dokładnie polecasz z tą diagnostyka? Zrobię wszystko ale póki co nie mam już pomysłów
 
Hej hej dziewczyny, nie jestem tu na bieżąco ale czasami do Was zaglądam , widzę, że jest bardzo dużo nowych dziewczyn.. Pamiętajcie wiara czyni cuda ...i choć nie jest to łatwa droga później jest tylko pięknie...Aleksander pozdrawia.
Screenshot_2023-01-24-15-33-25-839_com.miui.videoplayer.jpg
 
Jejku dziewczyny nawet nie wiecie jak podniosłyście mnie na duchu! Cieszę się waszym szczęściem 🤩 ale też nie wiem jak znalazłyście siłę na kolejne razy. Ja jestem wykończona psychicznie 🥲
9 transferów gratuluję MamoAniola tego 9 strzalu w dziesiatke!😊
Caro 7 transferów- gratuluje. Kochane jak wy znajdujecie na to siłę 🥲

Co do badania zarodków, póki co Nam powiedziano że to niepotrzebny koszt, ale zrobilam kariotyp- zobaczymy czy wyjdzie. Zarodki podane to 5.1.1 i 4.1.1, zostały dwa 2x 4.1.2, ale przez sytuację w domu chyba prędko ich nie wezmę. Obecnie choć może to głupie ale strasznie przeżywam stratę tych dwóch zarodków. Jesteście mega dzielne że dałyście radę podejść do transferu więcej niż 3 razy- ja szukam tej siły, ale póki co brak.


Maz to nie wiem, obecnie jesteśmy już mocno w fazie separacji- narazie tylko uzgodnionej między nami. Niestety nie wspiera mnie, czuje się jakbym była z tym sama. Zawsze olewa, czeka aż mi przejdzie samej. Ogólnie nigdy nie czułam się taka słaba jak teraz, mam ochotę się zwinąć w kulkę i zostać w domu.

Mam pytanie, czy mówiłyście rodzinie i znajomym o invitro? Ja się czuje taka wypaczona, nie chce być wytykana palcami- wie tylko jedna przyjaciółka, ale jestem ciekawa jak to było u Was.
Siły... jakoś szło się za.ciosem, ale psychicznie byłam mocno rozwalona. Dla mnie najgorszy temat to kasa na to wszystko, to może wyznaczyć koniec staran.

Invitro to ciężki temat... mąż widocznie mocno sobie nie radzi z tym. Liczę, że jednak się dogadacie.

Szczegółowo to tylko dziewczyny z forum wiedziały co i jak. Kilka najbliższych osób z rodziny widziało, że jesteśmy już na takim etapie starań. Szwagierka wiedziała trochę więcej. Jeśli masz jakieś zaufane osoby, to warto jednak z kimś pogadać. Mam jednak wrażenie, że o terminach wizyt nie koniecznie powinno się mówić, przynajmniej ja nie czułam się później dobrze z pytaniami o ich wynik.

W żadnym razie nie jesteś wypaczona! Takie życie, taki kraj, który próbuje nam to wmówić, ale to zwyczajna, tylko w chuk droga procedura medyczna.
 
reklama
Do góry