reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Gdańsk, całe szczęście, że Bocian się otworzył i w razie wu kiedyś jeszcze podejdę do programu, bo jeśli się odprowadza podatki i się mieszka to ma się dofinansowanie, w Bocianie prowadzi jeden lekarz I to jest dobre, a w inviccie na weryfikację dzwonili lekarze, którzy mnie na oczy nie widzieli i jeszcze mylili dokumentację, śmiech na sali, teraz na to patrze i zastanawiam się dlaczego sobie na to pozwoliłam, czasu nie cofnę, 2 transfery za mną, jeden dostał z 6 doby, biorę go w następnym roku i jakby nie pyklo będzie się myśleć dalej, narazie nie jestem gotowa na transfer a co dopiero na program, taki mam lęk dziwny nawet jak myślę o wszystkim
to we Wrocku nie ma na szczęście takiej sytuacji . Też mam za sobą 2 nieudane . Robię grudniowa przerwę i zaczynam w nowym roku. Czekają dwie blastki z 6tej doby . Badaliscie zarodki wszystkie ?
 
reklama
Dziewczyny które poroniły ciąże (7tydz) po odstawieniu lekow bez konieczności łyżeczkowania …
Ile lekarz wam zalecał odczekać czasu do następnego transferu ?

Czy ten czas jest taki sam jak przy łyzeczkowaniu ?
Mi lekarz powiedział, że mogę podejść w kolejnym cyklu po kontroli jak na usg wszytsko będzie ok.
I podeszłam, transfer nie udany.
Ciało nie było gotowe. W środku cyklu dostalam plemienia. Lekarz dał mi dodatkowe leki i transfer zrobił ;( z perspektywy czasu żałuję;(
Za szybko to było.
 
to we Wrocku nie ma na szczęście takiej sytuacji . Też mam za sobą 2 nieudane . Robię grudniowa przerwę i zaczynam w nowym roku. Czekają dwie blastki z 6tej doby . Badaliscie zarodki wszystkie ?
Współczuję, wiem jak boli strata, może będziemy podchodzić razem ♡ Tak, dlatego następny program, który kiedyś zrobimy to bez badania bo nie ma wskazań u nas żadnych a in vitro też pokazało że powstają zdrowe zarodki, 3/3 zdrowiutkie ładne blastki, ten z 6 doby się śmiejemy ze dziewucha, bo sprawdziłam płeć po wszystkim tych z 5 doby I byłyby chlopaki , no trudno tak miało być, po konsultacji z dr wiemy wszystko i lecimy wg planu, a kiedy chcesz przystąpić?
 
Współczuję, wiem jak boli strata, może będziemy podchodzić razem ♡ Tak, dlatego następny program, który kiedyś zrobimy to bez badania bo nie ma wskazań u nas żadnych a in vitro też pokazało że powstają zdrowe zarodki, 3/3 zdrowiutkie ładne blastki, ten z 6 doby się śmiejemy ze dziewucha, bo sprawdziłam płeć po wszystkim tych z 5 doby I byłyby chlopaki , no trudno tak miało być, po konsultacji z dr wiemy wszystko i lecimy wg planu, a kiedy chcesz przystąpić?
To ja do Was dołączę, liczę na transfer jakoś na początku roku.
Niestety nie mogę za bardzo sobie pozwolić na gotowość mentalną lub nie, bo biologiczny zegar prze do przodu nieubłaganie... Także koronę trzeba poprawić i się zebrać.. I tak jest to super sprawa, że Wy możecie decydować o terminie, etc, a ja czekam w kolejce... Też mam jeszcze 2 zarodki z piątej i jeden z szóstej doby. Czekam też na badanie poronionego... U nas badań przed transferem się nie robi wcale, chyba że są obciążenia wg wyników kariotypów; więc jeśli okaże się, że to problem tego typu, będę drżała o każdy następny... w sumie wolałabym badać...
 
To ja do Was dołączę, liczę na transfer jakoś na początku roku.
Niestety nie mogę za bardzo sobie pozwolić na gotowość mentalną lub nie, bo biologiczny zegar prze do przodu nieubłaganie... Także koronę trzeba poprawić i się zebrać.. I tak jest to super sprawa, że Wy możecie decydować o terminie, etc, a ja czekam w kolejce... Też mam jeszcze 2 zarodki z piątej i jeden z szóstej doby. Czekam też na badanie poronionego... U nas badań przed transferem się nie robi wcale, chyba że są obciążenia wg wyników kariotypów; więc jeśli okaże się, że to problem tego typu, będę drżała o każdy następny... w sumie wolałabym badać...
Ja pewnie dołączę do Was. Dziś zaczynam drugą stymulację i w zależności jaki będzie efekt, to będzie transfer. Chciałabym w grudniu ale owu wypadnie mi w święta albo dzień transferu. Mam nikłe szanse, że trafi mi się pomiędzy, ale zobaczymy :)
 
To ja do Was dołączę, liczę na transfer jakoś na początku roku.
Niestety nie mogę za bardzo sobie pozwolić na gotowość mentalną lub nie, bo biologiczny zegar prze do przodu nieubłaganie... Także koronę trzeba poprawić i się zebrać.. I tak jest to super sprawa, że Wy możecie decydować o terminie, etc, a ja czekam w kolejce... Też mam jeszcze 2 zarodki z piątej i jeden z szóstej doby. Czekam też na badanie poronionego... U nas badań przed transferem się nie robi wcale, chyba że są obciążenia wg wyników kariotypów; więc jeśli okaże się, że to problem tego typu, będę drżała o każdy następny... w sumie wolałabym badać...
Kurde to ja też poprawiam korone, z takim wsparciem myślę że będzie super , pieniędzy nie mamy ale ja zawsze coś wymyślę ☺️ co jak co dziewczynki, ale musi nam się udać, a powiedz mi robiliście wcześniej kariotypy sobie ?
 
Kurde to ja też poprawiam korone, z takim wsparciem myślę że będzie super , pieniędzy nie mamy ale ja zawsze coś wymyślę ☺️ co jak co dziewczynki, ale musi nam się udać, a powiedz mi robiliście wcześniej kariotypy sobie ?
Oczywiście, w grupie siła! Nie poddajemy się!!! 2023 będzie nasz! 😘
U nas kariotypy były obowiązkowe, by w ogóle móc się zakwalifikować... Opóźniły nam procedurę, no ale nie one jedne ;-)
 
reklama
Ja pewnie dołączę do Was. Dziś zaczynam drugą stymulację i w zależności jaki będzie efekt, to będzie transfer. Chciałabym w grudniu ale owu wypadnie mi w święta albo dzień transferu. Mam nikłe szanse, że trafi mi się pomiędzy, ale zobaczymy :)
Super! Trzymam kciuki na maxa! Zobaczysz, jak wypadnie cykl, może akurat pomiędzy świętami, to w sumie tylko kilka dni... Będzie dobrze!
 
Do góry