reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Cześć dziewczyny! To mój pierwszy wpis w tym wątku, nie myślałam nigdy, ze będę pisała cokolwiek na takim forum, ale życie ma swoje plany. O ciążę staramy się od 3 lat, dwie nieudane inseminacje, tony leków i hektolitry wylanych łez za nami. Według badań (przynajmniej tych, co mieliśmy) i ze mną i z mężem wszystko jest ok.
Rozpoczęliśmy przygotowania do procedury In Vitro, od wczoraj za to stymulacje i od wczoraj wjeżdżają zastrzyki Rekovelle. Szczerze? Jestem trochę przerażona tym, co nas czeka. Jestem osobą z natury stresującą się wszystkim i to nie pomaga. We wtorek mamy wizytę kontrolną u lekarza i pewnie dowiemy się co dalej. Czy macie jakieś rady dla "świeżaka" w tym temacie? Boje się zarówno objawów stymulacji jak i samej narkozy podczas punkcji :(
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i mam wielką nadzieję, że marzenie każdej z nas kiedyś się spełni 🥰
Ja miałam 4 stymulację i żadna nie była bolesna .
Dasz radę;)
 
reklama
Hej, hej. Żadna z nas nie chciałaby przez to przechodzić. Ale wszystko jest do przejścia :) NIe martw się na zapas.
Jeśli chodzi o narkozę to ja akurat lubię ten moment, odjazd totalny :p Cała procedura to nic przyjemnego, ale ja akurat nie miałam jakiś specjalnych jazd po hormonach, a za mną już 4 stymulacje.
Rozumiem, że niepłodność idiopatyczna jest frustrująca, ale z drugiej strony jeśli masz dobre wyniki to nie powinno być problemu z IVF.
Ile masz lat jeśli można zapytać?
W poniedziałek skończyłam 30, mąż ma 31 :)
Dziękuję za wsparcie 🥰
 
@Kocka z tego co pamiętam, to Ty chyba pisałaś o ciąży pozamacicznej w in vitro. Czy mogłabyś mi przypomnieć dlaczego blastocysta wraca czasem do jajowodu?
@kate_p7 pisała o tym kilka stron temu, nie pamiętam dokładnie. Chodziło chyba o wysoki poziom estrogenów, który wpływał na ruch rzęsek. Musisz się do niej odezwać.
 
Ja miałam 4 stymulację i żadna nie była bolesna .
Dasz radę;)
U mnie wcześniej różnie to bywało. Bardzo często występowały dość silne bóle podbrzusza, takie, że ciężko mi było siadać i wstawać... A stymulacje były o wiele "lżejsze" niż ta teraz. Mam nadzieję jednak, że obędzie się bez większych dolegliwości :)
 
Cześć dziewczyny! To mój pierwszy wpis w tym wątku, nie myślałam nigdy, ze będę pisała cokolwiek na takim forum, ale życie ma swoje plany. O ciążę staramy się od 3 lat, dwie nieudane inseminacje, tony leków i hektolitry wylanych łez za nami. Według badań (przynajmniej tych, co mieliśmy) i ze mną i z mężem wszystko jest ok.
Rozpoczęliśmy przygotowania do procedury In Vitro, od wczoraj za to stymulacje i od wczoraj wjeżdżają zastrzyki Rekovelle. Szczerze? Jestem trochę przerażona tym, co nas czeka. Jestem osobą z natury stresującą się wszystkim i to nie pomaga. We wtorek mamy wizytę kontrolną u lekarza i pewnie dowiemy się co dalej. Czy macie jakieś rady dla "świeżaka" w tym temacie? Boje się zarówno objawów stymulacji jak i samej narkozy podczas punkcji :(
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i mam wielką nadzieję, że marzenie każdej z nas kiedyś się spełni 🥰
Jedyna złota rada jaką mam to pozytywne myślenie ❤️😊 no i przygotuj się na wahania nastroju 😁
 
reklama
Ja już po badaniach prenatalnych. Z krwi i z badań USG zdrowe bez żadnych wad i chorób . Mega się kręciło. Lekarka mówi chyba mama obiad zjadła ;p a ja że tak ;p. Na dzień dzisiejszy dziewczynka ;)
A co do bakterii w moczu. Posiew moczu brak bakterii. Lekarka powiedziała że mógł być źle pobrany mocz lub długo przewożony i się rozwinęły. Ale jeśli posiew ujemy to wszytko wporzadku. Żurawinke jak mowilyscie pije ;)
 
Do góry