reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Załączniki

  • IMG_20221020_133724.jpg
    IMG_20221020_133724.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 71
reklama
Cześć dziewczyny! To mój pierwszy wpis w tym wątku, nie myślałam nigdy, ze będę pisała cokolwiek na takim forum, ale życie ma swoje plany. O ciążę staramy się od 3 lat, dwie nieudane inseminacje, tony leków i hektolitry wylanych łez za nami. Według badań (przynajmniej tych, co mieliśmy) i ze mną i z mężem wszystko jest ok.
Rozpoczęliśmy przygotowania do procedury In Vitro, od wczoraj za to stymulacje i od wczoraj wjeżdżają zastrzyki Rekovelle. Szczerze? Jestem trochę przerażona tym, co nas czeka. Jestem osobą z natury stresującą się wszystkim i to nie pomaga. We wtorek mamy wizytę kontrolną u lekarza i pewnie dowiemy się co dalej. Czy macie jakieś rady dla "świeżaka" w tym temacie? Boje się zarówno objawów stymulacji jak i samej narkozy podczas punkcji :(
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i mam wielką nadzieję, że marzenie każdej z nas kiedyś się spełni 🥰
 
Cześć dziewczyny! To mój pierwszy wpis w tym wątku, nie myślałam nigdy, ze będę pisała cokolwiek na takim forum, ale życie ma swoje plany. O ciążę staramy się od 3 lat, dwie nieudane inseminacje, tony leków i hektolitry wylanych łez za nami. Według badań (przynajmniej tych, co mieliśmy) i ze mną i z mężem wszystko jest ok.
Rozpoczęliśmy przygotowania do procedury In Vitro, od wczoraj za to stymulacje i od wczoraj wjeżdżają zastrzyki Rekovelle. Szczerze? Jestem trochę przerażona tym, co nas czeka. Jestem osobą z natury stresującą się wszystkim i to nie pomaga. We wtorek mamy wizytę kontrolną u lekarza i pewnie dowiemy się co dalej. Czy macie jakieś rady dla "świeżaka" w tym temacie? Boje się zarówno objawów stymulacji jak i samej narkozy podczas punkcji :(
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i mam wielką nadzieję, że marzenie każdej z nas kiedyś się spełni 🥰
Hej, hej. Żadna z nas nie chciałaby przez to przechodzić. Ale wszystko jest do przejścia :) NIe martw się na zapas.
Jeśli chodzi o narkozę to ja akurat lubię ten moment, odjazd totalny :p Cała procedura to nic przyjemnego, ale ja akurat nie miałam jakiś specjalnych jazd po hormonach, a za mną już 4 stymulacje.
Rozumiem, że niepłodność idiopatyczna jest frustrująca, ale z drugiej strony jeśli masz dobre wyniki to nie powinno być problemu z IVF.
Ile masz lat jeśli można zapytać?
 
reklama
Do góry