Cześć dziewczyny, do wizyty jeszcze 1,5 tyg …,
Jeśli wiec nie zapytam to będę chora. Już odchodzę od zmysłów i się martwię.
Może któraś z Was tez tak miała i finalnie wszystko było dobrze… jestem w 8 t 3 d, na pierwszym usg w 6t i 5 d wszystko było książkowo… - No ale nie o tym.
Chodzi mi o ból piersi. Z tego co czytam to w większości przypadków mogą bolec nawet do 4 miesiąca… a ja dziś zauważyłam ze już nie są tak tkliwe jak wcześniej, nawet mogłam spać na brzuszku. Troszkę się teraz martwię.
Innych objawów nie miałam oprócz napadów głodu właśnie w6 , a teraz tak jakby wszystko się unormowalo.
Brzuch czasami boli/ kłuje czasami nie wiec ciężko mi się odnieść czy wszystko jest Ok.
Jak to było z Waszymi piersiami? Czy bolały Was jeśli tak to do którego tygodnia.
A może któraś miała tak jak ja ze szybko przestały Wam doskwierać
Ehh .. chyba jestem przewrażliwiona