reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Cześć dziewczyny. Dzisiaj dostałam list ze szpitala, 20 października będę miała robioną histeroskopie.
Czy ktoś miał to badanie? Może ktoś podpowie czego mogę się spodziewać? Narkoza, znieczulenie? Będę musiała zostać w szpitalu czy w ten sam dzień do domu?
Niestety w liście nie ma szczegółów i nie wiem co mnie czeka.
Ja miałam. U mnie wyglądało to tak że rano pojechałam na przyjęcie, na oddziale robią mi badania krwi, ekg, wywiad. Można jeść i pić chyba do 22 potem nic bo rano jest zabieg. Ja miałam ok godz 10 bo było nas osiem i tak co 15-20 minut nas zabierali. Zabieg robią na ala fotelu ginekologicznym tylko leżysz bardziej na płasko, układasz się sama i usypiają cię w narkozie krótkotrwałej. Budzisz się we własnym łóżku na sali, ból jest i trochę się krwawi, zależy jak bardzo od tego co robili, bo mogą coś usunąć jak znajdą oprócz brania wycinków. Po przebudzeniu minimum 2h obserwacji czy wszystko jest ok i jak nic ci nie dolega to wypis. Zalecam zabrać koszule a nie piżamę bo od pasa w dół musisz się rozebrać i po zabiegu cię nie ubiorą tylko przełożą do łóżka i jak potem będziesz wstawać już to nie świecisz tyłkiem😉
 
Usg piersi robie co pare lat, jednak uważam ze „przeglad” to się powinno robic w przychodni a nie w klinice niepłodności. Cytologia jest obowiązkowa wszędzie i o dziwo NFZ refunduje w mojej klinice. To trudny temat co powinno być a co nie.
Poza tym prędzej coś Ci urośnie po procedurze a nie przed. I idąc tym tokiem rozumowania na wizytę wstępną będzie tez morfologia 😉.
Poza tym piersi może zbadać lekarz organoleptycznie. Co do Novum to zlecają duxo badań i kiedyś wszystko miałobyć u nich.
W moim przypadku gdy jest kryptospernia zlecenie panelu hormonow ( moich) to pomyłka. My mamy przyczynę niepłodności naturalnie w ciąże nie zajdę.
Novum to dobra klinika, ale nie do diagnostyki preimplantacyjnej i ma duzo kosztów ukrytych moim zdaniem. Chociażby mrożenie zarodków w 3 dobie.
A nawet w drugiej
 
Mocne, krwawienie jak przy okresie. Poszly tez male skrzepy krwi. Poprzednie poronienie 10 tygodni temu wygladalo podobnie na poczatku, ale potem juz lalo sie ze mnie strumieniami😥
Dzisiejszy dzień to jak dostać pyszne ciasto, ktore zostalo od razu zabrane😞
Jak nie chcesz jechać na SOR, to nogi do góry, weź jeszcze nospe i rozmawiaj z kropkiem.
 
Dziewczyny jednak juz leci ze mnie krew i jakies skrzepy, brzuch mocno boli jak na okres zawsze. Mimo kilku tabl no spa. Bosze jaka masakra, dzisiaj szok dostalam nadzieje i chyba wlasnie ronię😥😥😥
Czy ktoras z Was miala takie krwawieni ze skrzepami i bole i mimo wszystko ciaza sie utrzymala?
Ja tak miałam krwotok w 10 tygodniu. Nie wiadomo skąd w nocy leciała mi żywoczerwona krew. Musiałam podpaske założyć a nie wkładkę. Tez myslalam, ze to koniec. Pękł ogromny krwiak i tak było przez kilka tygodni :-( następnego dnia z rana pojechałam na SOR bo w tym czasie to raczej samo się nie załatwi. O dziwo serduszka oba biły.
U mnie ta ciąża od początku trudna była, bo w 7 tygodniu zaraziłam die tez covid i chorowałam ok. 10 dni.
 
Niestety ta historia sie jeszcze dobrze nie skonczyla. Zarodek walczy, jest silny i jestem w szoku ze mimo braku lekow i braku mojego oszczednego trybi zycia sie utrzymal. Ale dzisiaj mam krwawienia brzuch boli i cholera wie czy sie uda czy nie. Czas pokaze, musi mi wzrosnac progesteron i zobaczymy czy przezyje🤷‍♀️😥 gdybym mogla cofnac czas bylabym madrzejsza, ale nie da sie cofnac niestety. W poprzedniej ciazy 4 miesiace temu w 7 tyg moj zarodek mial CRL 3 mm, a teraz 6 tydz 3 dzien CRL 6,1 mm. Serce bije, wtedy ledwo pikalo. Moze jest silny i przetrwa🙏🙏🙏
Przetrwa napewno. Ty sobie nie wyrzucaj od tego są lekarze którzy pewnie nie jedno widzieli i powinno być czujni bardziej. Serduszko puka będzie wszystko cudownie
 
Ja tak miałam krwotok w 10 tygodniu. Nie wiadomo skąd w nocy leciała mi żywoczerwona krew. Musiałam podpaske założyć a nie wkładkę. Tez myslalam, ze to koniec. Pękł ogromny krwiak i tak było przez kilka tygodni :-( następnego dnia z rana pojechałam na SOR bo w tym czasie to raczej samo się nie załatwi. O dziwo serduszka oba biły.
U mnie ta ciąża od początku trudna była, bo w 7 tygodniu zaraziłam die tez covid i chorowałam ok. 10 dni.
Ja mysle, ze u mnie to juz koniec. O 15:00 serduszko bilo, wrocilam do domu, wzielam leki, dostalam plamien, a od 21 juz mialam skurcze (duzo slabsze niz przy poprzednim poronieniu, ale jednak skurcze), plamienie zamienilo sie w krwawienie obfite. W ciagu 6 godz uzbieral mi sie caly kubek menstruacyjny😥😥😥nie wiem co bedzie jutro. Na usg mialam jechac w piatek dopiero, ale jade w poniedzialek upewnic sie czy zyje czy juz po wszystkim😞
 
Ja mysle, ze u mnie to juz koniec. O 15:00 serduszko bilo, wrocilam do domu, wzielam leki, dostalam plamien, a od 21 juz mialam skurcze (duzo slabsze niz przy poprzednim poronieniu, ale jednak skurcze), plamienie zamienilo sie w krwawienie obfite. W ciagu 6 godz uzbieral mi sie caly kubek menstruacyjny😥😥😥nie wiem co bedzie jutro. Na usg mialam jechac w piatek dopiero, ale jade w poniedzialek upewnic sie czy zyje czy juz po wszystkim😞
Ja bym pojechała na SoR po co czekać do jutra. Znowu głupot narobisz a w ciąży będziesz :p
 
reklama
Sama nie wiem. Z jednej strony na sorze już nic więcej raczej Ci nie pomogą, ale może sprawdziliby na USG czy serduszko jeszcze bije. Wiedzialabys czy masz się o co martwić.
 
Do góry