U mnie też czynnik meski i z pierwszego transferu ( właśnie miałam podane 2 trzydniowe) mam córkę. Jak wróciłam po rodzeństwo to zostały mi 2 blastki I 2 zarodki trzydniowe. Po dwóch nieudanych transferach z blastkami tez miałam takie myśli, że może muszę mieć trzydniowe I na dodatek może 2 jak miałam za pierwszym razem. Ale na 2 nie chciał się zgodzić lekarz bo miałam cc. Trzeci transfer miałam podany trzydniowiec i też lipa. A że te 2 trzydniowe miałam zamroxo e razem to drugi doktor zaleciła trzymać do blastki I był ponownie mrożony Szczerze byłam zrezygnowana, a tu ten ostatni zarodek dal nam ciążę. Ogólnie za tym ostatnim razem miałam cykl naturalny, a wcześniej sztuczne i tak myślę czy to u mnie nie miało wpływu.Dziewczyny tak myśle i myśle
Miałam 5 transferów:
4 x blastka + embrioglue (4.1.2 x 2, 4.2.2 i 4.1.1) noooo i wszystkie klapa (nie licząc jednego słabego biochema). Pomijając już te moje NK. Mam córkę z 3 dniowego zarodka. Iii tak myśliwamm, że może ja „muszę” mieć podane tylko 3 dniowce ? Ale jest to ryzykowne w naszej sytuacji, bo u nas głownie czynnik męski.
Co myślicie ?
reklama
Kurka jasna to znaczy że u mnie trzeba coś działać może.Bez ciąży w okolicach 1 musi być
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Masz dobre TSH. Zrób sobie jeszcze ft3 i ft4 upewnisz się że tarczyca dobrze pracuje. Czasem miałam bardzo niskie TSH a te wolne hormony w kosmos. Jeśli masz wątpliwości udaj się do endokrynologa.Kurka jasna to znaczy że u mnie trzeba coś działać może.
W mojej pierwszej ciąży 11 lat temu jak miałam TSH tak od 1,6 do 2 to lekarz nie kazał brać tabletek. Teraz lekarze uważają, że najlepiej mieć TSH w okolicach 1,a nawet poniżej, ponieważ jak zajdzie się w ciążę to zapotrzebowanie jest większe i wartość może urosnąć..no ale też można później włączyć tyroksyne na tarczycę. Trzeba poprostu na bieżąco robić badania TSH i kontrolować, ale tak jak pisałam wcześniej w poprzedniej ciąży miałam cały czas ok 2 i lekarz nic nie mówił, a dziecko mam zdrowe i dobrze rozwijające się.Kurka jasna to znaczy że u mnie trzeba coś działać może.
Dobrze zrobię tak zbadam jeszcze te hormony a za niecałe 3 tygodnie idę do takiego magika z Poznania i zobaczymy co powie czy my w ogóle się do in vitro nadajemy z parametrami nasienia mojego mężaMasz dobre TSH. Zrób sobie jeszcze ft3 i ft4 upewnisz się że tarczyca dobrze pracuje. Czasem miałam bardzo niskie TSH a te wolne hormony w kosmos. Jeśli masz wątpliwości udaj się do endokrynologa.
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
Cudownie, gratulacjeDziewczyny nie wierzę beta 149 !!!
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
Bardzo dobrze, bo jeśli komórki będą niedojrzałe to ratują je właśnie ivm. Ja niestety zawsze traciłam połowę komórek bo były niedojrzałe a moje kliniki nie robiły ivmInvicta. Wiem że mam zaznaczoną tą opcję przez lekarza ale nie wiem czemu nic nie opowiadał. Dobrze/źle? Co myśleć?
Patrz jak to trzeba się dokładnie wypytać na początku zanim się zacznie historię z lekarzami.Bardzo dobrze, bo jeśli komórki będą niedojrzałe to ratują je właśnie ivm. Ja niestety zawsze traciłam połowę komórek bo były niedojrzałe a moje kliniki nie robiły ivm
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
No coś Ty pierwsze słyszę o tym czyli jeśli ja mam 1,9 TSH to dupa jest?
[/QUOTE]
Lepiej zbić do około 1
[/QUOTE]
Lepiej zbić do około 1
reklama
Napewno da rade nasienie,u nas z biopsji kilka plemników i trwa hodowla zarodkówDobrze zrobię tak zbadam jeszcze te hormony a za niecałe 3 tygodnie idę do takiego magika z Poznania i zobaczymy co powie czy my w ogóle się do in vitro nadajemy z parametrami nasienia mojego męża
Podziel się: