Mi nic nie powiedzieli. Nawet czy dojrzałe udało się pobrać. Eh no właśnie nie wiem co jej odwaliło. Normalnie spoko, ale była jakaś zła w ten dzień. No i się zastanawiam jak głupia, czy to przypadkiem nie miało związku z moimi komórkami... Kilka dni wcześniej powiedziałam jej, ze 3 komórki (te duże) to za mało i chciałam przerwac stymulacje ale ona nalegala, żeby kontynuować, bo liczy się jakość a nie ilość.. Dała mi double trigger, żeby te małe podrosły może jeszcze...
A jak im tylko o kasę chodzi, punkcja sie w ogóle nie opłacała, a chcieli jedynie na mnie zarobić???? [emoji22] Te wszystkie przygotowania do punkcji to kosztowało ich wiele pracy, więc nie chcieli rezygnować i zostać z niczym. Dlatego mają kaskę a ja zostałam i bez pieniędzy i bez ciąży [emoji24]