No nie wiem ale mi się wydaje że ja widzę bladziusieńką drugą kreseczkę. Może akurat
Uderzcie mnie proszę… dziś mijają mi 4 dni po transferze … czort mnie jakiś zły podkusił i zrobiłam test krzyże mnie tak bolą że to porażka . Czekanie zabija , niepewność doprowadza do szaleństwa. Ryczeć się chce a nie potrafię … myslalam ze to wszystko będzie łatwiejsze… tymczasem okazało się ze jestem słabeuszem . Zawsze z twardą dupą i uśmiechem na gębie i wkoncu człowieka złamało….