reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
@fredka84 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Boszzzz 😜. Co tu się wyrabia😜
Co tam Murawcia u Ciebie? Jak w pracy? Jesteś już szefem wszystkich szefów?
Czy Ty wiesz, że ja o Tobie ciągle myślę????????
Dziewczynki kochane ❤️
Jak by wam tu wyjaśnić co się u mnie dzieje 🤔. Napisać prawdę czy znów coś ściemniać🤔. Będzie prawda. Próbuję się zdystansować do forum, bo tak mi będzie łatwiej się pogodzić ze nie będę matką. I proszę was, nie piszcie, że się teraz napewno uda czy coś, bo to mnie wku.rwia 🤷. Prawda jest taka, że moze być różnie i żadne moje "pozytywne" nastawienie nie da mi dziecka 🤷. Miałam kurde 5 transferów, 6 ładnych zarodków. Komu się udało w 6-tym transferze??? Własnie. Można na palcach policzyć 🤦. Ciężko mi przyjmować złote rady, gdy komuś się udało za pierwszym czy drugim razem...
Ciągle Wam pisałam, że jestem wredna, i ta moja wredność się pogłębia. I może się wielu z Was nie spodoba co napiszę. Nie chcę oglądać zdjec usg. Ciągle komuś gratulować... Czuję, że robię to stanowczo za długo. Nie mogę na takie rzeczy ciągle patrzeć, bo nigdy nie pogodzę się z tym, że nie mam dziecka. Niestety, moja walka dobiega końca i dlatego muszę się jakoś przygotowywać na dalsze życie tylko z mężem.
Przepraszam dziewczyny. Taką przyjęłam formę obronną i takie mam po.****** odczucia🤷. Nie wiem czy to dobrze, że wam to piszę. Nie chcę żadnej gownoburzy albo żeby ktoś mnie potępiał. No tak mi się dzieje i nic nie poradzę 🤷
Ja czekam jeszcze na okres, może będzie za tydzień. A potem zrobię co do mnie należy. Będę się odzywać
I oczywiście będę czekała na moje dziewczyny ❤️.
 
Niestety u mnie nie było cudu z cyklu sikacz negatyw A beta wysoka. Beta 0. Teraz muszę dojść do siebie. Najważniejsze ze już mamy synka i muszę się trzymać dla niego. Może pod koniec roku jak załapiemy się na dofinansowanie to spróbujemy ponownie. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy i za wszystkie informacje jakimi się że mną podzieliłyście. Trzymam za wszystkie staraczki mocno kciuki!
Przykro mi. Trzymaj się ❤
 
Boszzzz [emoji12]. Co tu się wyrabia[emoji12]
Co tam Murawcia u Ciebie? Jak w pracy? Jesteś już szefem wszystkich szefów?
Czy Ty wiesz, że ja o Tobie ciągle myślę????????
Dziewczynki kochane [emoji3590]
Jak by wam tu wyjaśnić co się u mnie dzieje [emoji848]. Napisać prawdę czy znów coś ściemniać[emoji848]. Będzie prawda. Próbuję się zdystansować do forum, bo tak mi będzie łatwiej się pogodzić ze nie będę matką. I proszę was, nie piszcie, że się teraz napewno uda czy coś, bo to mnie wku.rwia [emoji1745]. Prawda jest taka, że moze być różnie i żadne moje "pozytywne" nastawienie nie da mi dziecka [emoji1745]. Miałam kurde 5 transferów, 6 ładnych zarodków. Komu się udało w 6-tym transferze??? Własnie. Można na palcach policzyć [emoji1751]. Ciężko mi przyjmować złote rady, gdy komuś się udało za pierwszym czy drugim razem...
Ciągle Wam pisałam, że jestem wredna, i ta moja wredność się pogłębia. I może się wielu z Was nie spodoba co napiszę. Nie chcę oglądać zdjec usg. Ciągle komuś gratulować... Czuję, że robię to stanowczo za długo. Nie mogę na takie rzeczy ciągle patrzeć, bo nigdy nie pogodzę się z tym, że nie mam dziecka. Niestety, moja walka dobiega końca i dlatego muszę się jakoś przygotowywać na dalsze życie tylko z mężem.
Przepraszam dziewczyny. Taką przyjęłam formę obronną i takie mam po.****** odczucia[emoji1745]. Nie wiem czy to dobrze, że wam to piszę. Nie chcę żadnej gownoburzy albo żeby ktoś mnie potępiał. No tak mi się dzieje i nic nie poradzę [emoji1745]
Ja czekam jeszcze na okres, może będzie za tydzień. A potem zrobię co do mnie należy. Będę się odzywać
I oczywiście będę czekała na moje dziewczyny [emoji3590].
[emoji8][emoji8][emoji8][emoji8][emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]
Wierze, ze choćby nie wiem jak bylo, bedzie dobrze... Bardzo Ci tego zycze. Nie raz i nie dwa razy pokazalas tutaj jak wartosciowa osobą jestes. Niech Cie zycie zaskoczy [emoji8][emoji8]
[emoji110][emoji110][emoji110][emoji110]
 
Boszzzz 😜. Co tu się wyrabia😜
Co tam Murawcia u Ciebie? Jak w pracy? Jesteś już szefem wszystkich szefów?
Czy Ty wiesz, że ja o Tobie ciągle myślę????????
Dziewczynki kochane ❤️
Jak by wam tu wyjaśnić co się u mnie dzieje 🤔. Napisać prawdę czy znów coś ściemniać🤔. Będzie prawda. Próbuję się zdystansować do forum, bo tak mi będzie łatwiej się pogodzić ze nie będę matką. I proszę was, nie piszcie, że się teraz napewno uda czy coś, bo to mnie wku.rwia 🤷. Prawda jest taka, że moze być różnie i żadne moje "pozytywne" nastawienie nie da mi dziecka 🤷. Miałam kurde 5 transferów, 6 ładnych zarodków. Komu się udało w 6-tym transferze??? Własnie. Można na palcach policzyć 🤦. Ciężko mi przyjmować złote rady, gdy komuś się udało za pierwszym czy drugim razem...
Ciągle Wam pisałam, że jestem wredna, i ta moja wredność się pogłębia. I może się wielu z Was nie spodoba co napiszę. Nie chcę oglądać zdjec usg. Ciągle komuś gratulować... Czuję, że robię to stanowczo za długo. Nie mogę na takie rzeczy ciągle patrzeć, bo nigdy nie pogodzę się z tym, że nie mam dziecka. Niestety, moja walka dobiega końca i dlatego muszę się jakoś przygotowywać na dalsze życie tylko z mężem.
Przepraszam dziewczyny. Taką przyjęłam formę obronną i takie mam po.****** odczucia🤷. Nie wiem czy to dobrze, że wam to piszę. Nie chcę żadnej gownoburzy albo żeby ktoś mnie potępiał. No tak mi się dzieje i nic nie poradzę 🤷
Ja czekam jeszcze na okres, może będzie za tydzień. A potem zrobię co do mnie należy. Będę się odzywać
I oczywiście będę czekała na moje dziewczyny ❤️.
Fredzioszku mimo że tęsknię za Tobą na tym forum to baaardzo rozumiem Twoją postawę i odczucia. Czasami trzeba się zdystansować i uciec od tego go.wna.
Rób tak, żebys ty czuła się komfortowo.
Chociaż czuję gdzieś w starych kościach, że to jeszcze nie koniec.
❤❤❤
 
Boszzzz [emoji12]. Co tu się wyrabia[emoji12]
Co tam Murawcia u Ciebie? Jak w pracy? Jesteś już szefem wszystkich szefów?
Czy Ty wiesz, że ja o Tobie ciągle myślę????????
Dziewczynki kochane [emoji3590]
Jak by wam tu wyjaśnić co się u mnie dzieje [emoji848]. Napisać prawdę czy znów coś ściemniać[emoji848]. Będzie prawda. Próbuję się zdystansować do forum, bo tak mi będzie łatwiej się pogodzić ze nie będę matką. I proszę was, nie piszcie, że się teraz napewno uda czy coś, bo to mnie wku.rwia [emoji1745]. Prawda jest taka, że moze być różnie i żadne moje "pozytywne" nastawienie nie da mi dziecka [emoji1745]. Miałam kurde 5 transferów, 6 ładnych zarodków. Komu się udało w 6-tym transferze??? Własnie. Można na palcach policzyć [emoji1751]. Ciężko mi przyjmować złote rady, gdy komuś się udało za pierwszym czy drugim razem...
Ciągle Wam pisałam, że jestem wredna, i ta moja wredność się pogłębia. I może się wielu z Was nie spodoba co napiszę. Nie chcę oglądać zdjec usg. Ciągle komuś gratulować... Czuję, że robię to stanowczo za długo. Nie mogę na takie rzeczy ciągle patrzeć, bo nigdy nie pogodzę się z tym, że nie mam dziecka. Niestety, moja walka dobiega końca i dlatego muszę się jakoś przygotowywać na dalsze życie tylko z mężem.
Przepraszam dziewczyny. Taką przyjęłam formę obronną i takie mam po.****** odczucia[emoji1745]. Nie wiem czy to dobrze, że wam to piszę. Nie chcę żadnej gownoburzy albo żeby ktoś mnie potępiał. No tak mi się dzieje i nic nie poradzę [emoji1745]
Ja czekam jeszcze na okres, może będzie za tydzień. A potem zrobię co do mnie należy. Będę się odzywać
I oczywiście będę czekała na moje dziewczyny [emoji3590].
Rób tak moja droga żeby Tobie było dobrze! [emoji8]Jeśli jest Ci łatwiej bez forum - masz prawo się od niego oderwać i ja to doskonale rozumiem. Mimo wszystko, mam nadzieję, że życie Cię miło zaskoczy [emoji3590]
 
Boszzzz 😜. Co tu się wyrabia😜
Co tam Murawcia u Ciebie? Jak w pracy? Jesteś już szefem wszystkich szefów?
Czy Ty wiesz, że ja o Tobie ciągle myślę????????
Dziewczynki kochane ❤️
Jak by wam tu wyjaśnić co się u mnie dzieje 🤔. Napisać prawdę czy znów coś ściemniać🤔. Będzie prawda. Próbuję się zdystansować do forum, bo tak mi będzie łatwiej się pogodzić ze nie będę matką. I proszę was, nie piszcie, że się teraz napewno uda czy coś, bo to mnie wku.rwia 🤷. Prawda jest taka, że moze być różnie i żadne moje "pozytywne" nastawienie nie da mi dziecka 🤷. Miałam kurde 5 transferów, 6 ładnych zarodków. Komu się udało w 6-tym transferze??? Własnie. Można na palcach policzyć 🤦. Ciężko mi przyjmować złote rady, gdy komuś się udało za pierwszym czy drugim razem...
Ciągle Wam pisałam, że jestem wredna, i ta moja wredność się pogłębia. I może się wielu z Was nie spodoba co napiszę. Nie chcę oglądać zdjec usg. Ciągle komuś gratulować... Czuję, że robię to stanowczo za długo. Nie mogę na takie rzeczy ciągle patrzeć, bo nigdy nie pogodzę się z tym, że nie mam dziecka. Niestety, moja walka dobiega końca i dlatego muszę się jakoś przygotowywać na dalsze życie tylko z mężem.
Przepraszam dziewczyny. Taką przyjęłam formę obronną i takie mam po.****** odczucia🤷. Nie wiem czy to dobrze, że wam to piszę. Nie chcę żadnej gownoburzy albo żeby ktoś mnie potępiał. No tak mi się dzieje i nic nie poradzę 🤷
Ja czekam jeszcze na okres, może będzie za tydzień. A potem zrobię co do mnie należy. Będę się odzywać
I oczywiście będę czekała na moje dziewczyny ❤️.
Ja Cię rozumiem kochana! I jeszcze bardziej Cię lubię że to napisałaś, masz prawo się tak czuć! Rób tak,żeby Tobie było dobrze na serduszku, wystarczająco dużo musimy cierpieć przez lata starań o Cud. Czasem trzeba pomyśleć TYLKO o sobie. Ciesz się swoim kochanym Plackiem, a życie samo wybierze scenariusz, mocno życzę, żeby to był ten z Dzieciątkiem przy piersi ❤️
 
reklama
Do góry