Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Trzeba trafić na rozsądnego lekarza jak widać, założenie szwu ratunkowo to dużo większe ryzyko niż założenie go na wczesnym etapie dla kobiety w grupie ryzyka która straciła ciążę przez niewydolność lub była blisko. Ja osobiście znam kilka takich przypadków łącznie ze swoim, moje znajome donosiły kolejne ciąże bo miały założony profilaktycznie. Więc cieszę się że trafiłam na rozsądnych lekarzy którzy mi tu zaproponowali od razu takie rozwiązanie, o dziwo lepsze podejście niż w Polsce a niby jest odwrotnie... Rzadko się stosuje bo stosunkowo mało kobiet ma problem niewydolności szyjkiWiem co to jest, ale w PL jakoś rzadko się to stosuje. A i leczenie prowadzenie „patologicznych” ciąż to tez jakiś kosmos. Ja mam badaną szyjkę co 3-4 tygodnie. Na usg chodzic będę 3x w ciąży. A prowadzę ciąże w szpitalu w poradni ciąż patologicznych. Dlatego się ostatnio zastanawiam czy to jest sens biegać jak ja kiedyś co 2 tyg na usg. Skoro tutaj niby ciąża wyższego ryzyka i wyglada to tak... tylko tutaj jak coś nie tak to nie powiedzą mi idz Pani do domu i leżeć. Tylko skierowanie na oddział. U mojej koleżanki zastanawiali się nad szwem, ale odpuścili bo ryzyko zakażenia itp.
... Naszczescie bo to strach każdego dnia że Ci dosłownie dziecko wypadnie.