reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Biorac pod uwage, ze masz Marceline w domu to babcia to niezle posuniecie [emoji6][emoji6]
Choc Twoj maz juz tez będzie mial mase wolnego, nie?
Mój mąż to jedyny dochód w tym domu więc masy wolnego to raczej nie . Bierze wolne jak ja nie jestem w stanie zająć się dzieckiem czyli 9-12 tc te 3 tyg był w domu .Jeździ z nami na wizyty i w domu jest ok 16-17 I wtedy przejmuje Marceline szykuje nam kolacjie ,kąpie ja , czyta i o 21.30 kładzie spać. Weźmie 4 miesiące taciezynskiego ale też nie całe od razu po porodzie ( zostawi na wrzesień bo planujemy wakacjie wtedy )
Babcia przylatuje do nas by zrobić zapasy pierogów, mielonych i takie tam 😉
I pobawić się z Marcelina co roku przylatuje 2x na miesiąc czy 2 . Teraz wiadomo przylatuje blisko poród by pomóc ogarnąć Marcys i zostać w nią w domu jak my pojedziemy ba CC i zrobić zapasy w zamrażalniku na pół roku 😂🤣😂🤣😂
 
Lekarz może wpisać, że widzi zalecenia żeby zapładniać więcej i wtedy zapładnia się np. 10-12.
Wątpię, że ktoś zapłodni 20 u kobiety poniżej 35 lat.
Były tu takie przypadki .Jak lekarz chce to może wystarcza wskazania .
W Hiszpani nie ma takich limitów zapalenia się wszystkie lub ile sobie para życzy.
 
reklama
Ja progesteron nam dobry, wczoraj wynik 30.Martwią mnie te skrzepy...
Przyczyn krwawienia może być mnóstwo , nie wolno odstawić leków bo widzimy krew. Z Marcelina krwawiłam - płaciłam dużo do 12 tc A z Wiktoria "tylko " 2x .
Z krwawienia nie wywnioskujesz nic .... Musisz brać leki i iść dalej z nadzieją że jest dobrze. Beta , usg....który to dzień?
 
Do góry