reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

@curly87 ja rodziłam naturalnie szyli mnie godzine bo zatrzymała się akcja porodowa. Rodziłam bez skurczy nie będę opisywać co mi zszywali ale szwów miałam ponad 9 i długo dochodziłam do siebie. Lozysko wygladalo ok, ale cały czas krwawiłam wiec miałam łyżeczkowanie, syn dostał 10 pkt.
Moja znajoma po in vitro miała dziecko wyciągane próżniowo bo się zaklinowało. Poród naturalny niesie za sobą ryzyko to nie jest takie kolorowe. Jeżeli chodzi o CC to wiadomo, ze zdrowiej jest jak dziecko przechodzi przez kanał rodny. Jednak przy CC nie masz ryzyka dla dziecka, ty masz problem bo : ciąża w bliźnie może być, kolejny poród tez już CC i tak tylko do 3 dzieci bo jest ryzko, ze potem skóra zacznie pękać czy coś. Ja wybierałam szpital gdzie nie patyczkują się i jak coś nie tak to robią CC. Jednak sytuacja u mnie wyszła inna bo syn już był w kanale rodnym. Wszystko ma swoje plusy i minusy ja zawsze. Jeżeli SN pójdzie gładko to super, jak CC pójdzie gładko to super - BTW moja przyjaciółka miała dwie cesarki, 2 dni po biegała i czuła się świetnie nie biorąc przeciwbólowych, w szpitalu raptem dają paracetamol... Po każdym porodzie mogą być powikłania. Jednak po CC ciężko jest rozbujać laktację wiec może warto SN bo raczej wszystko samo zaskakuje.
Edit: poza tym są kraje gdzie rodzi się tylko CC jak Indie chociażby. U nas w kraju piętnuje się kobiety które nie rodzą naturalnie, nie karmią cycem itp... To jest takie polskie ;-)
 
reklama
Kochane moje później mogę nie mieć czasu. Świąteczne obowiazki wzywają trzba lepić pierogi ,mieszać bigos i wypucować chatę na wizytę sanapidu ;).
Korzystając z okazji chciałam wam życzyć Wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku. @Ania.Wiosenka ,@Ewunka ,@Agata32! , @Margoolcia pięknych widoków na najbliższych kontrolach Usg i szczęśliwego rozwiazania, @kate_p7 widoku pięknego serduszka jutro na wizycie, @Brakujemiwiary i @kaapo pięknych wysokich bet zwiastujących nowy cud ;) @Ananasowa93 ty już prawie w połowie drogi , życzę Ci by szybko zleciała reszta i różowej pupci ;) @Joasek by 30.12 było serducho jak dzwon. @maria_92 masz już zalecenia od docenta P. Teraz to musi się udać , Spełnienia marzeń w 2021.
@Gonia0605 , tyle już za Tobą ale ciągle walczysz , życzę ci by w końcu się udało !!! Badania są nowy rok będzie Twój!!
@Evela.6 by pomimo początkowych trudności wszystko dobrze się skończyło i by na usg było Twoje szczęście.
@bazylia128 trzymam Kciuki za Natalkę od początku silna dziewczyna z niej prawdziwa wojowniczka po mamusi.
@curly87 ,@Kiwibanan , @Mala0494 , @s.ols3404 ,@anett96 ,@Czarna1985 ,@Mirka30 ,@klaudiaanita ,@KarolinaJ79 ,@mary.m ,@Waleczna36 ,@Karo20 , @Emilia87 @katarzyna86 ,@Pola87 ,@Kasiekt ,dziewczyny życzę wam aby te 9 miesięcy przebiegło w szybkim tempie bez zmęczenia, mdłości, kilogramy nie rosły zbyt szybko ;) a poród był niemal bezbolesny.
@Liliana87 niech Hania będzie zawsze zdrowa i uśmiechnięta;).
@nieagatka pociechy z Lili i Inki, dziękuję ,że zawsze jesteś;), @Dokita30 pociechy z Kubusia ,@Alicja90 i @annemarie marie, mamy bliźniaków dużo wytwałości w macierzyństwie ;) @Laurka2019 pociechy z Milenki ,@Netiaskitchen rzadko ostatnio do nas zaglądasz ale masz w domku pełną chatę, dużo szczescia i zdrówka dla całej rodzinki.
@motylek24 Zawsze pomożesz i wesprzeć potrafisz , dziękuję dużo miłości i szczęścia;)
@Nuskalka powodzenia dużo siły:)

@Smętna30 dużo zdrówka i szczęścia dla małego Igorka @Aaaanna pociechy z Marysi. @Aduś16 Tobie życzę wigilijnego cudu, udanego bożnonarodzeniowego transferu ;) @PotrzebujeCudu oby w końcu odbył się transfer w styczniu i wszystko skończyło się pomyślnie.
@pauli890 dużo badań zrobione w końcu znajdą przyczynę niepowodzeń i kolejny transfer będzie tym szczęśliwym;)
@fredka84 Ty wiesz czego Tobie szczerze życzę marzenie mamy takie samo , oby 2021 dla nas w końcu okazał się TYM rokiem.
Wszystkim obecnym mamą, przyszłym mamą staraczką i ciągle walczącym chciałam podziękować za okazane wsparcie i pociechę w tej trudnej dla nas wszystkich walce.
Dziekuje za pamieć, mam nadzieje ze rok 2021 bedzie dla Ciebie tym szcześliwym Z calego serca życze małego szcześcia [emoji110][emoji110][emoji110][emoji43]
 
Kochane dziewczynki, życzę Wam wszystkim wszystkiego co najpiękniejsze na Święta Bożego Narodzenia oraz Nadchodzącego Nowego Roku, żeby każda z Was doczekała sie cudu, mnie na szczęście Bóg dał szanse nosić pod sercem moje maleństwo i Wam również tego życzę 😘
Dołączam zdjęcie mojego malego, wielkiego szczęścia ❤️ scan_image36.jpg
 
Dziewuchy ja już po wizycie, beta 2863 więc rośnie prawidlowo, pecherzyk lepiej widoczny niż 2 dni temu i jest nieco większy. Doktor stwierdziła, że ten pęcherzyk jest piekny tylko ją matrwi czemu tak późno się pokazał. I ciągle mnie stresuje, że to może być jakiś pseudo pęcherzyk a ten'prawdziwy'jest poza macica ale po raz kolejny tak mnie przebadała, że mnie wnętrzności bolą. Tylko dziś rano obudził mnie niesamowity ból brzucha, myślałam, że będę wymiotować i byłam, pewne, że to już koniec...kazala mi iść do szpitala następnym razem jeśli będę miała jakikolwiek ból brzucha. I 28go kolejna kontrolę. Stresu końca nie widac[emoji85]
 
@curly87 ja rodziłam naturalnie szyli mnie godzine bo zatrzymała się akcja porodowa. Rodziłam bez skurczy nie będę opisywać co mi zszywali ale szwów miałam ponad 9 i długo dochodziłam do siebie. Lozysko wygladalo ok, ale cały czas krwawiłam wiec miałam łyżeczkowanie, syn dostał 10 pkt.
Moja znajoma po in vitro miała dziecko wyciągane próżniowo bo się zaklinowało. Poród naturalny niesie za sobą ryzyko to nie jest takie kolorowe. Jeżeli chodzi o CC to wiadomo, ze zdrowiej jest jak dziecko przechodzi przez kanał rodny. Jednak przy CC nie masz ryzyka dla dziecka, ty masz problem bo : ciąża w bliźnie może być, kolejny poród tez już CC i tak tylko do 3 dzieci bo jest ryzko, ze potem skóra zacznie pękać czy coś. Ja wybierałam szpital gdzie nie patyczkują się i jak coś nie tak to robią CC. Jednak sytuacja u mnie wyszła inna bo syn już był w kanale rodnym. Wszystko ma swoje plusy i minusy ja zawsze. Jeżeli SN pójdzie gładko to super, jak CC pójdzie gładko to super - BTW moja przyjaciółka miała dwie cesarki, 2 dni po biegała i czuła się świetnie nie biorąc przeciwbólowych, w szpitalu raptem dają paracetamol... Po każdym porodzie mogą być powikłania. Jednak po CC ciężko jest rozbujać laktację wiec może warto SN bo raczej wszystko samo zaskakuje.
Edit: poza tym są kraje gdzie rodzi się tylko CC jak Indie chociażby. U nas w kraju piętnuje się kobiety które nie rodzą naturalnie, nie karmią cycem itp... To jest takie polskie ;-)

To tak jest, że we wszystkim należy mieć trochę szczęścia. Myślałam o cesarce tylko w sytuacji gdy coś będzie nie tak z ciążą gdy coś małej będzie zagrażać, gdy lekarz tak zaleci. Wczoraj mnie trochę lekarz zaskoczył bo dał mi skierowanie na którym jest napisane, że jesteśmy po IMSI. Powiedział, że i vitro jest wskazaniem do cesarskiego cięcia i to tak na wszelki wypadek. Oczywiście nie powiedział, że nie mogę rodzić naturalnie ale chyba chciał mieć czyste sumienie. Ogólnie powiedział, że mogę przyjść za dwa tygodnie jeśli nie urodzę ale nie muszę bo mogę iść na badanie do szpitala który wybrałam. Poczułam się trochę jakby nas olał ale może ja źle go zrozumiałam. Dzisiaj mamy 36+6 i 3 tygodnie temu już się szyjka skracała a teraz przestała i trzyma dalej.
 
Kochane dziewczynki, życzę Wam wszystkim wszystkiego co najpiękniejsze na Święta Bożego Narodzenia oraz Nadchodzącego Nowego Roku, żeby każda z Was doczekała sie cudu, mnie na szczęście Bóg dał szanse nosić pod sercem moje maleństwo i Wam również tego życzę 😘
Dołączam zdjęcie mojego malego, wielkiego szczęścia ❤️Zobacz załącznik 1218259
Przystojniak:))
 
Dziewuchy ja już po wizycie, beta 2863 więc rośnie prawidlowo, pecherzyk lepiej widoczny niż 2 dni temu i jest nieco większy. Doktor stwierdziła, że ten pęcherzyk jest piekny tylko ją matrwi czemu tak późno się pokazał. I ciągle mnie stresuje, że to może być jakiś pseudo pęcherzyk a ten'prawdziwy'jest poza macica ale po raz kolejny tak mnie przebadała, że mnie wnętrzności bolą. Tylko dziś rano obudził mnie niesamowity ból brzucha, myślałam, że będę wymiotować i byłam, pewne, że to już koniec...kazala mi iść do szpitala następnym razem jeśli będę miała jakikolwiek ból brzucha. I 28go kolejna kontrolę. Stresu końca nie widac[emoji85]
Kochana bo twoj synek to wielki leniuszek ❤️👶👶 będzie dobrze ✊✊✊ 28 już serduszko? ✊✊✊✊ Mnie dziś jakieś wątpliwości dopadły że się nie udało. .. Dola załapałam i zamiast zająć się świątecznymi porządkami i gotowaniem oraz pieczeniem leżę i myślę... Jeśli teraz się nie uda to będę musiała zaczynać wszystko od nowa 😔 Nie wiem czy mam na to siłę... Eh.... Mam ochotę zrobić jutro sikanca.... To będzie 8 dpt ale jednak się boję... Bo co będzie jak będzie zupełnie biało 😔😔😔😔😔 eh.... Ciężkie jest to wszystko 😔😔
 
Kochane moje później mogę nie mieć czasu. Świąteczne obowiazki wzywają trzba lepić pierogi ,mieszać bigos i wypucować chatę na wizytę sanapidu ;).
Korzystając z okazji chciałam wam życzyć Wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku. @Ania.Wiosenka ,@Ewunka ,@Agata32! , @Margoolcia pięknych widoków na najbliższych kontrolach Usg i szczęśliwego rozwiazania, @kate_p7 widoku pięknego serduszka jutro na wizycie, @Brakujemiwiary i @kaapo pięknych wysokich bet zwiastujących nowy cud ;) @Ananasowa93 ty już prawie w połowie drogi , życzę Ci by szybko zleciała reszta i różowej pupci ;) @Joasek by 30.12 było serducho jak dzwon. @maria_92 masz już zalecenia od docenta P. Teraz to musi się udać , Spełnienia marzeń w 2021.
@Gonia0605 , tyle już za Tobą ale ciągle walczysz , życzę ci by w końcu się udało !!! Badania są nowy rok będzie Twój!!
@Evela.6 by pomimo początkowych trudności wszystko dobrze się skończyło i by na usg było Twoje szczęście.
@bazylia128 trzymam Kciuki za Natalkę od początku silna dziewczyna z niej prawdziwa wojowniczka po mamusi.
@curly87 ,@Kiwibanan , @Mala0494 , @s.ols3404 ,@anett96 ,@Czarna1985 ,@Mirka30 ,@klaudiaanita ,@KarolinaJ79 ,@mary.m ,@Waleczna36 ,@Karo20 , @Emilia87 @katarzyna86 ,@Pola87 ,@Kasiekt ,dziewczyny życzę wam aby te 9 miesięcy przebiegło w szybkim tempie bez zmęczenia, mdłości, kilogramy nie rosły zbyt szybko ;) a poród był niemal bezbolesny.
@Liliana87 niech Hania będzie zawsze zdrowa i uśmiechnięta;).
@nieagatka pociechy z Lili i Inki, dziękuję ,że zawsze jesteś;), @Dokita30 pociechy z Kubusia ,@Alicja90 i @annemarie marie, mamy bliźniaków dużo wytwałości w macierzyństwie ;) @Laurka2019 pociechy z Milenki ,@Netiaskitchen rzadko ostatnio do nas zaglądasz ale masz w domku pełną chatę, dużo szczescia i zdrówka dla całej rodzinki.
@motylek24 Zawsze pomożesz i wesprzeć potrafisz , dziękuję dużo miłości i szczęścia;)
@Nuskalka powodzenia dużo siły:)

@Smętna30 dużo zdrówka i szczęścia dla małego Igorka @Aaaanna pociechy z Marysi. @Aduś16 Tobie życzę wigilijnego cudu, udanego bożnonarodzeniowego transferu ;) @PotrzebujeCudu oby w końcu odbył się transfer w styczniu i wszystko skończyło się pomyślnie.
@pauli890 dużo badań zrobione w końcu znajdą przyczynę niepowodzeń i kolejny transfer będzie tym szczęśliwym;)
@fredka84 Ty wiesz czego Tobie szczerze życzę marzenie mamy takie samo , oby 2021 dla nas w końcu okazał się TYM rokiem.
Wszystkim obecnym mamą, przyszłym mamą staraczką i ciągle walczącym chciałam podziękować za okazane wsparcie i pociechę w tej trudnej dla nas wszystkich walce.
O matko to takie miłe [emoji3059]
Również życzę Ci wszystkiego co najlepsze i spełnienie wszystkich marzeń, a przynajmniej jednego tego największego [emoji3590]
 
Dziewuchy ja już po wizycie, beta 2863 więc rośnie prawidlowo, pecherzyk lepiej widoczny niż 2 dni temu i jest nieco większy. Doktor stwierdziła, że ten pęcherzyk jest piekny tylko ją matrwi czemu tak późno się pokazał. I ciągle mnie stresuje, że to może być jakiś pseudo pęcherzyk a ten'prawdziwy'jest poza macica ale po raz kolejny tak mnie przebadała, że mnie wnętrzności bolą. Tylko dziś rano obudził mnie niesamowity ból brzucha, myślałam, że będę wymiotować i byłam, pewne, że to już koniec...kazala mi iść do szpitala następnym razem jeśli będę miała jakikolwiek ból brzucha. I 28go kolejna kontrolę. Stresu końca nie widac[emoji85]
kurczak Evela. z jednej strony super z drugiej zasiala ziarno niepewności. Widać że dla niej to też cos nowego. pozostaje dalej czekać na rozwój wypadków,no i obserwuj siebie. grunt żebyś Ty była bezpieczna.
 
reklama
Do góry