Ananasowa93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2020
- Postów
- 1 205
Ja jeszcze polecam „war room” piękny i wzruszajacyA oglądałaś" cuda z nieba"?? Też piękny ile razy go nie oglądałam to płakałam. Piękny wzruszający film ❤
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja jeszcze polecam „war room” piękny i wzruszajacyA oglądałaś" cuda z nieba"?? Też piękny ile razy go nie oglądałam to płakałam. Piękny wzruszający film ❤
Ja wczoraj rozmawiałam z dziewczyna, moja klientka, której transfer udał się za 13 razem i z drugim dzieckiem za 14 razem i ona nic nie robiła, żadnych immunologi, nic nie badała poza histeroskopia, histerosalpig... i tymi wszystkimi podstawowymi badaniami, lekarz kazał być jej cierpliwym i to lekarz który jako pierwszy przeprowadzał procedurę invitro we Francji . Dwa razy zaskoczyło między czasie i skończyło się biochemiczna. Przeszła trzy pełne stymulację i ma dwóch synków teraz. Serio ja już nie wiem od czego to zależy , ale ja osobiście nie mam ochoty robić transferów w nieskończonośćZ tym sraczingiem to chyba jakaś loteria, mi i Neci (bodajże) nie pomógł
Każdy inaczej sobie radzi ze stresem i bólem i może łatwiej jest mu wściekać się z powodu wydanej kasy niż przyznać, że cierpi, bo się nie udało. Oni mają słabszą psychikę... Też wiele razy mówiłam, że żeby to od mojego M. zależało, to pewnie nawet pierwszej próby by nie było, bo oddanie nasienia to był wyczyn nie z tej ziemi... Ja też słyszałam wiele razy, że ma wrażenie, że żyjemy tylko tym, tylko o tym rozmawiamy i jest zmęczony... Może tak być...Cześć Dziewczyny!! Widzę, że dziś dużo sie dzieje ale niech się dzieje byle na dobre!!
@Joko86 za kropka i sukces!!
@Rita19 @KarolaJ @Calineczka 84 za bety w kosmos, żeby Nas z nóg zwaliły !!
@Pola87 @zrezygnowana @Netiaskitchen za najpiękniejsze widoki!!
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki!
@Linda123 za dobre wieści od samego początku!!
Ja dziś nieco gorzej, wszystko mnie dobija... Wczoraj pokłóciłam się z mężem, on nie rozumie co ja czuje a jedynie liczy ile to kosztowało i ile będziemy znów musieli uzbierać i wydać by mieć znów szansę. On MUSI ODPOCZĄĆ!! Rok, może 2!! Ja się qwa pytam po czym? to ja ładowałam w siebie tonę hormonów! On chce samochód, on chce biznes otworzyć a nie całe życie zbierać na dziecko. Bez dzieci też można żyć - tutaj serce mi pękło na milion kawałków bo ja nie dam rady!! prędzej się rozwiodę niż pogodzę z życiem bez prób i dzieci!
A dziś dzwoniłam poinformować No.vum że negatywny wynik i chciałam zamienić dwa słowa z dr prowadząca no to oczywiście moze Pani ale dawaj babo 120 zl. Olalam. Nie chce mieć z nimi nic wspólnego... Żeby nie móc niczego skonsultować z lekarzem bez placenia? Jakieś to chore dla mnie.... Bronią dostępu do lekarzy jak twierdzy wojskowej.....
Ech dość mojego smęcenia. Ja mam dość, Czuję się beznadziejnie i nie widzę wyjścia skoro własny mąż woli biznes czy auto.. A najlepiej chciałby powiedzieć o naszych staraniach teściom (bo oni nie wiedzą) ale nie dlatego że mu ciężko choć tak twierdzi ale po to żeby oni nam dali kasę a nie on sam musiał wykładać.
Wiesz... U nas akurat kariotypy były robione przed pierwszą procedurą... Wszystko super, tylko wyniku jakby brak...No wlasnie w Gameta nie robia kariotyu jesli nie ma do tego wskazan wiec pewnie i @Hope899 nie robila ale ja uwazam ze warto i o tym sie tez dzowiedzialam tutakj na forum i sama zrobilam na wlasna reke - zaplacilam okolo 1000 zl za dwa.
Ja czekam na męża aż wróci z pracy i pojedziemy razemJa byłam z samego rana, nnie wytrzymałabym! Zresztą klinika czeka dzisiaj na wyniki to muszę im wysłać na czas
Ciągle je,bany Szczecin ale klinika BocianDzięki Dziewczyny!! Ratujecie swoim słowami moją psychę i mojego męża bo byłam bliska przywalenia mu tabletem!! Faktycznie oni myślą zupelnie innymi kategoriami, jemu się zdaje że można zaczekać że kiedyś z iles tam czasu.. a czas leci nieubłagalnie.. Ale macie rację, dam mu czas, niech się oswoi i niech przemyśli. Jakoś to będzie!
@KarolinaJ79 na szczęście z kompromisami sobie radzimy bo ustalamy coś i wtedy zawsze ta druga osoba może powiedzieć "hej przecież ustaliliśmy obiecałaś/łeś dotrzymaj słowa". Teraz daliśmy sobie rok na zbieranie kasy i siły oraz wybór nowej kliniki, bo Nov.m ominę najszerszym łukiem jakim dam radę
@fredka84 ale to minęło, już wizyta! A to nowa klinika jak dobrze kojarze? Gdzie teraz uderzasz?
Ja gdyby nie kończące się pieniądze, to mogę podchodzić co miesiącJa wczoraj rozmawiałam z dziewczyna, moja klientka, której transfer udał się za 13 razem i z drugim dzieckiem za 14 razem i ona nic nie robiła, żadnych immunologi, nic nie badała poza histeroskopia, histerosalpig... i tymi wszystkimi podstawowymi badaniami, lekarz kazał być jej cierpliwym i to lekarz który jako pierwszy przeprowadzał procedurę invitro we Francji . Dwa razy zaskoczyło między czasie i skończyło się biochemiczna. Przeszła trzy pełne stymulację i ma dwóch synków teraz. Serio ja już nie wiem od czego to zależy , ale ja osobiście nie mam ochoty robić transferów w nieskończoność
Co Ty?!! Sam zapytał??? No nie poznaję kolegi Zmieniłaś taktykę i sie biedny pogubiłKażdy inaczej sobie radzi ze stresem i bólem i może łatwiej jest mu wściekać się z powodu wydanej kasy niż przyznać, że cierpi, bo się nie udało. Oni mają słabszą psychikę... Też wiele razy mówiłam, że żeby to od mojego M. zależało, to pewnie nawet pierwszej próby by nie było, bo oddanie nasienia to był wyczyn nie z tej ziemi... Ja też słyszałam wiele razy, że ma wrażenie, że żyjemy tylko tym, tylko o tym rozmawiamy i jest zmęczony... Może tak być...
Daj mu trochę czasu, niech emocje opadną. Nie podejmuj żadnych decyzji teraz. Rozwieść zawsze się zdążysz. A wygadać lepiej się tutaj... Facet i tak nie zrozumie...
Mój chyba zszokowany, że tematu w domu teraz prawie nie ma, bo wczoraj z własnej woli zapytał czy mam już ten wynik z Łodzi...