reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

jaaaaa ale historia :o A co studiowałas? Ja jestem mgr internacjonalista, studia skonczylam we Wrocławiu...Tylko jak to sie stalo ze on sie tak zblizyl do niej? Ja bym takiego chyba rozszarpala. Patrz jacy ludzie potrafia byc podli i zapomniec o swoich błędach... I on adalej mieszka w tym amym miesice? w głowie mi sie to nie miesci... Jula ma szczescia ze ma taka rodzine ;) A jak ona przyjmuje wiadomosc o Twojej ciąży?
Siostra chodzila na takie warsztaty dla niepełnosprawnych. Mamy takie w mieście. A on mieszka obok. To dorośli ludzie. W każdej chwili mogli wychodzić, często zresztą wychodzili na plac na jakieś spacery, lody. Ona jest niepełnosprawna w stopniu umiarkowanym. Więc wtedy (bo teraz jest gorzej i choroba postępuje) na pierwszy rzut oka nie było widac,ze w ogóle jest chora. Ja wiem,ze to głupio zabrzmi ale z takimi osobami chorymi są gorsze problemy niż z ciężkim upośledzeniem.. ciagle się martwisz czy nie pójdzie po jakis kredyt , problemów nie narobi. W domu nie utrzymasz. Czlowiek na każdym kroku pilnował A i tak nie upilnowal. Teraz ma zakładane regularnie wkładkę ale ile mamy z tym walki... ehh. Ciezko sobie to wszystko wyobrazić jak nie ma się z tym do czynienia. Naprawde.

Jula jeszcze nie wie,ze jestem w ciazy. Czekamy do prenatalnych. Wiedzą tylko moi rodzice, młodsza siostra, brat i moje koleżanki z wydziału. Ja ciągle się boję. Chcialabym wejść w 2 trymestri wtedy może będę spokojniejsza. Ale młodsza siostra ma Franka, skończył pol roku ale Julka nie przejawia nim zainteresowania. Mimo,ze ciagle chodzila i mowila do mnie,ze chciałaby bym miala dzidzie , aż jej w końcu powiedzialam,ze jestem chora i to nie jest takie łatwe.. nie wiem jak zareaguje. Zobaczymy. Mam nadzieje,ze bedzie pomocna. I wyrośnie z tego buntu. Teraz koronoferie to jest u młodszej siostry. Właśnie u Frania. Pojadę do nich po obiedzie to może upieczemy jakies babeczki.
A studiowałam ekonomię, licencjat mam z gospodarki regionalnej i lokalnej A magistra z gospodarki publicznej i samorządowej. Pod mój zawód. Nuda [emoji23][emoji1787]
 
reklama
Matko dziewczynki co za niedziela 🥺 właśnie jestem pod SOR em. Mąż strasznie głęboko rozciął kciuk i go wzięli na szycie a ja nawet wejść nie mogę 🥺🥺🥺 nie wiem już sama, dziewczynki powiedzcie ile problemów może mieć jedno małżeństwo 😭😭😭🌸 my się tak strasznie kochamy a życie nam ciagle kłody pod nogi, nigdy nic nam nie przychodzi lekko
 
Matko dziewczynki co za niedziela [emoji3064] właśnie jestem pod SOR em. Mąż strasznie głęboko rozciął kciuk i go wzięli na szycie a ja nawet wejść nie mogę [emoji3064][emoji3064][emoji3064] nie wiem już sama, dziewczynki powiedzcie ile problemów może mieć jedno małżeństwo [emoji24][emoji24][emoji24][emoji254] my się tak strasznie kochamy a życie nam ciagle kłody pod nogi, nigdy nic nam nie przychodzi lekko
Przytulam Cię i witam w klubie niestety ;(
Ja to sobie tłumaczę, ze mamy szczęście w miłości i reszta nam daje popalić.
Oby szybko i ladnie zszyli [emoji123][emoji123][emoji110][emoji110][emoji110]
 
Siostra chodzila na takie warsztaty dla niepełnosprawnych. Mamy takie w mieście. A on mieszka obok. To dorośli ludzie. W każdej chwili mogli wychodzić, często zresztą wychodzili na plac na jakieś spacery, lody. Ona jest niepełnosprawna w stopniu umiarkowanym. Więc wtedy (bo teraz jest gorzej i choroba postępuje) na pierwszy rzut oka nie było widac,ze w ogóle jest chora. Ja wiem,ze to głupio zabrzmi ale z takimi osobami chorymi są gorsze problemy niż z ciężkim upośledzeniem.. ciagle się martwisz czy nie pójdzie po jakis kredyt , problemów nie narobi. W domu nie utrzymasz. Czlowiek na każdym kroku pilnował A i tak nie upilnowal. Teraz ma zakładane regularnie wkładkę ale ile mamy z tym walki... ehh. Ciezko sobie to wszystko wyobrazić jak nie ma się z tym do czynienia. Naprawde.

Jula jeszcze nie wie,ze jestem w ciazy. Czekamy do prenatalnych. Wiedzą tylko moi rodzice, młodsza siostra, brat i moje koleżanki z wydziału. Ja ciągle się boję. Chcialabym wejść w 2 trymestri wtedy może będę spokojniejsza. Ale młodsza siostra ma Franka, skończył pol roku ale Julka nie przejawia nim zainteresowania. Mimo,ze ciagle chodzila i mowila do mnie,ze chciałaby bym miala dzidzie , aż jej w końcu powiedzialam,ze jestem chora i to nie jest takie łatwe.. nie wiem jak zareaguje. Zobaczymy. Mam nadzieje,ze bedzie pomocna. I wyrośnie z tego buntu. Teraz koronoferie to jest u młodszej siostry. Właśnie u Frania. Pojadę do nich po obiedzie to może upieczemy jakies babeczki.
A studiowałam ekonomię, licencjat mam z gospodarki regionalnej i lokalnej A magistra z gospodarki publicznej i samorządowej. Pod mój zawód. Nuda [emoji23][emoji1787]
Naprawde sytuacja nie do pozazdroszczenia ;( Dobrze ze siostra ma rodzicow, ktorzy wzieli na siebie odpowiedzialnosc i sa tacy pomocni... Bedzie juz widac na wielkanoc. Ja mysle ze teraz wlasnie bedzie juz dynamicznie widac brzuszek coraz bardziej ❤ ❤ ❤ 😍 😍 😍
 
Matko dziewczynki co za niedziela 🥺 właśnie jestem pod SOR em. Mąż strasznie głęboko rozciął kciuk i go wzięli na szycie a ja nawet wejść nie mogę 🥺🥺🥺 nie wiem już sama, dziewczynki powiedzcie ile problemów może mieć jedno małżeństwo 😭😭😭🌸 my się tak strasznie kochamy a życie nam ciagle kłody pod nogi, nigdy nic nam nie przychodzi lekko
O rany biedaku ;) Nic sie nie martw bedzie dobrze... ✊ ✊ ✊
 
reklama
Do góry