A ja w tym roku nic nie robię, choinki też nie będzie, to będą najgorsze święta w życiu
Przyjechałam do Polski, zrobiłam betę... wynik: 0,2
Nie mamy żadnych mrozaczków [emoji22], mieliśmy tylko te dwa 5-cio dniowe maleństwa
Dzwoniłam wczoraj do kliniki, chciałam porozmawiać z doktor, ale powiedzieli, że jest zajęta, ma pacjentów... Kobieta z rejestracji napisała notatkę mówiąc, że przekaże. Po 19-tej zadzwonił telefon, nie zdążyłam odebrać, ogarniałam w łazience swoją czerwoną powódź. Jak oddzwoniłam, to włączyła się automatyczna sekretarka z informacją, że telefon odbierają w godzinach 8-13 i 15-19
[emoji53] dzisiaj już nikt nie zadzwonił, zerowy kontakt z lekarzem.
Fizycznie czuję się bardzo źle, a muszę jeszcze wrócić do domu i jutro jechać 80km do kliniki na betę, a w piątek pewnie jeszcze raz, żeby porozmawiać z doktor, bez sensu to wszystko... straciliśmy kolejny rok [emoji24]