reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Właśnie otrzymałam moje wyniki i niestety się nie udało :frown:...
jest mi smutno, ale cóż, trzeba żyć dalej....
Przykro mi, tule mocno[emoji852]

U mnie też złe wiadomości, dzwonili z labu że nie mamy nic do mrożenie, zarodki nie rozwinęły się do blastki...
Nadzieja tylko w tym który jest w brzuszku, ale po takiej wiadomości to i wiara prawie całkowicie opadła...
[emoji22]
 
reklama
Przykro mi, tule mocno[emoji852]

U mnie też złe wiadomości, dzwonili z labu że nie mamy nic do mrożenie, zarodki nie rozwinęły się do blastki...
Nadzieja tylko w tym który jest w brzuszku, ale po takiej wiadomości to i wiara prawie całkowicie opadła...
[emoji22]
My tutaj wierzymy!
 
Przykro mi, tule mocno[emoji852]

U mnie też złe wiadomości, dzwonili z labu że nie mamy nic do mrożenie, zarodki nie rozwinęły się do blastki...
Nadzieja tylko w tym który jest w brzuszku, ale po takiej wiadomości to i wiara prawie całkowicie opadła...
[emoji22]
Dziękuje, dziękuje Wam wszystkim dziewczyny za wsparcie.
Mam nadzieje ze Ci się uda, ze ten jeden zostanie z Tobą, życzę Ci tego z całego serca. Ja będę walczyć dalej, jest mi przykro, muszę to przetrawić, ale czas leczy rany.
 
Bardzo mi przykro kochana... To boli bardzo, ale widzę, że wola walki u Ciebie jest, więc trzymam kciuki za powodzenie następnym razem. Daj sobie chwilę na smutek i zbieraj siły do kolejnego podejścia. Masz mrozaczki?
Dziękuje, mam sile do walki, chociaż to boli...
Mam jeszcze dwa.
Słyszałam ze można zacząć już w kolejnym cyklu, wiec myśle ze spróbuje.
 
Dzwoniła do mnie moja dr .. wiedziałam, że tak będzie. Nie będę miała świeżego transferu. Mam za wysoki progesteron i możliwość hiperki. Jeszcze wczoraj kupiłam bilet na Islandię, teraz będę musiała go przebookować. No nic .. mam tylko nadzieję, że wszystko się uda w następnym cyklu.

@AleAle27 proszę wykreśl mnie z sobotniego transferu.
Wow, na Islandię :D :D:D Uchyl rąbka tajemnicy....
Mi lekarka tłumaczyła, że odwołany transfer to nie jest nic złego - organizm jest wtedy silniejszy i odpoczywa po tych wszystkich lekach, które się bierze do stymulacji. Ale wiadomo, że chciałoby się od razu, a nie jeszcze miesiąc żyć w zawieszeniu
 
reklama
Wow, na Islandię :D :D:D Uchyl rąbka tajemnicy....
Mi lekarka tłumaczyła, że odwołany transfer to nie jest nic złego - organizm jest wtedy silniejszy i odpoczywa po tych wszystkich lekach, które się bierze do stymulacji. Ale wiadomo, że chciałoby się od razu, a nie jeszcze miesiąc żyć w zawieszeniu
Tak, tak mieszkam w krainie lodu i ognia ;)
Jak to moja mama opisała - przyjechać, zwiedzić i uciekać :biggrin2::-D
jak każdy kraj ma swoje plusy i minusy, ale dla mnie ma więcej minusów ;)
Wiem, że dobrze jest odpocząć, ale oczywiście chciałabym już, teraz, zaraz ;)
I też miałam histeroskopie w poprzednim cyklu, chciałam wszystko na „świeżości” zrobić, ale najwidoczniej jest inny plan na nas ;)
 
Do góry