reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Tak, ja już po. Miałam w czwartek. Miałam 2 niewielkie polipy w jamie macicy (podobno tak umiejscowione, że mogły przeszkadzać w implantacji), już ich nie ma. W ogóle bardzo dobrze czułam się po zabiegu. Nawet byliśmy z mężem na Halloweenowej imprezie. Od nowego cyklu przygotowuję się do transferu. Zostały nam ostatnie 2 mrozaczki. Oby któryś z nich dał radę.
:) teraz napewno sie uda. Podobno polipy dzialaja jak wkladka antykocepcyjna? Czy lekarz nie widzial ich wczesniej na USG ?
 
:) teraz napewno sie uda. Podobno polipy dzialaja jak wkladka antykocepcyjna? Czy lekarz nie widzial ich wczesniej na USG ?
Nie, nie widział. Podobno były małe, nie utrudniały też transferu. Zresztą histero jak i wszystkie dotychczasowe transfery (również ten szczęśliwy) robił mi mój lekarz prowadzący. Mam do niego zaufanie, to on zasugerował histero żeby poszukać potencjalnych przeszkód i liczył że nic nie znajdzie. A jednak znalazł. Cieszę się że są usunięte, wycinki poszły do badania histopatologicznego, ale podobno budowa tych polipów była wręcz ksiażkowa więc samo badanie to ma być formalności. Ja teraz mam taki mix różnych myśli i emocji że szok, radość i strach, z jednej strony nie mogę się doczekać transferu, a z drugiej tak bardzo się boję co jeśli znowu nie wyjdzie. Dobrze, że jakoś dużo różnych rzeczy mam do załatwienia w listopadzie, więc mam nadzieję, że skutecznie zajmą mi myśli
 
Ostatnia edycja:
Nie, nie widział. Podobno były małe, nie utrudniały też transferu. Zresztą histero jak i wszystkie dotychczasowe transfery (również ten szczęśliwy) robił mi mój lekarz prowadzący. Mam do niego zaufanie, to on zasugerował histero żeby poszukać potencjalnych przeszkód i liczył że nic nie znajdzie. A jednak znalazł. Cieszę się że są usunięte, wycinki poszły do badania histopatologicznego, ale podobno budowa tych polipów była wręcz ksiażkowa więc samo badanie to ma być formalności. Ja teraz mam taki mix różnych myśli i emocji że szok, radość i strach, z jednej strony nie mogę się doczekać transferu, a z drugiej tak bardzo się boję co jeśli znowu nie wyjdzie. Dobrze, że jakoś dużo różnych rzeczy mam do załatwienia w listopadzie, więc mam nadzieję, że skutecznie zajmą mi myśli
:) bedzie dobrze. Cos sie dzieje :)
 
Ale mam dzisiaj dzień dziewczyny, nie dość że po pracy pędzę do laboratorium żeby zrobić ta betę, wszędzie korki a tam pobranie tylko do 16, no ale zdążyłam, wchodzę a tam ma ban mówi że dzisiaj to tylko do 15 pobierają bo jutro święto.....no szlag mnie trafił, jadę szybko do innego labu i punkt 16 wchodzę, wybłagałam żeby mi jeszcze krew pobrała, ale wyniki będą dopiero w sobotę i to tylko dlatego że ładnie poprosilam bo tak byłyby w poniedziałek....
Kochana jak u Ciebie ? Czekam na wieści ?
 
Dziewczyny,
rano poszłam do łazienki, siusiu i nagle na papierze widzę brązowe upławy.. bardzo się martwię, co to może być???
Dziś jestem 20dpt, beta wysoka, przyrost prawidłowy. Biorę estrofem 2x1, prolutex 1x1 i luteine 3x1.
Strasznie się martwię, a klinika dopiero od 10 jest otwarta. Podpowiedzcie coś proszę...
 
reklama
Dziewczyny,
rano poszłam do łazienki, siusiu i nagle na papierze widzę brązowe upławy.. bardzo się martwię, co to może być???
Dziś jestem 20dpt, beta wysoka, przyrost prawidłowy. Biorę estrofem 2x1, prolutex 1x1 i luteine 3x1.
Strasznie się martwię, a klinika dopiero od 10 jest otwarta. Podpowiedzcie coś proszę...
Ja się z tym zmagam już 2 ciążę plamienia brązowe czerwone dosyć obfite.Nie panikuj naprawdę Chozuaz wiem jakie to trudne.Mi zawsze powtarzali czerwone kontrolować brązowe się nie martwić bo to normalne
 
Do góry