Wiesz ja sie na immunologii wogole nie znam, na szczescie mnie problem nie dotyczy, ale odniose sie do pytania. To nie jedt tak, ze nie wiedzialy co to, a rodzily. Po prostu nie mialy dzieci nie pytajac czemu. Nie ma to nie ma. Sama w bliskiej rodzinie mam dwie kobiety, wyszly za maz dosc pozno jak na tamte czasy, nie maja dzieci. Dawno sa po menopauzie, zakldam ze problemy u nich byly (ale zapytac nie moge) i nikt sie nigdy nie zastanawial czemu sa bezdzietne. Po prostu.
A my walczymy, bo mozemy, bo mamy wiedze, bo nasza potrzeba bycia matkami jest silniejsza niz wszystko inne.
A ze nasze leczenie moze miec konsekwencje w przyszlosci? Pewnie tak. Ale wierz mi, ze jak juz masz te rozowa dupcie obok, to przestajesz o tym myslec.