reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny Wy tu tak o tym clexane. Znam ten bol. Po transferze tez liczylam dni ile jeszcze tym dziadostwem sie bede musiala kluc. A tu lekarka prowadzaca ciaze powiedziala ze do 34 tygodnia!!
Nooo... takze kluje sie dalej i juz nie wiem gdzie wbijac. Tyle zrostow przez te 5 miechow sie zrobilo.

Kurcia, ja bralam całą ciążę i połóg i powiem szczerze, że gorzej jest wbić igłę w tą sflaczałą skórę po porodzie ;) natomiast jak już nie masz gdzie robić, to położna polecala mi w udo, bo często w szpitalu tam podają jak już kobiety nie chcą w brzuch (zresztą też się mnie pytali w szpitalu czy chce w udo czy w brzuch).
Dla Kurczaczka wszystko!

Nie pamiętam czy pisałaś - wiesz czy będzie mała Kurcia czy Kogucik? ;)
 
Dzięki, ja sobie skórę ściskam, żeby fałdka się zrobiła i wtedy wbijam sie. Ale uczucie takie jakby skóra chrupała, pękała. Naprawdę, przy innych zastrzykach typu gonapeptyl to było głaskanie :)
Spróbuje Twojego sposobu i zacisnę zęby :)
Zdecydowanie robiłam dalej od pępka. Ujmowałam fałdkę i delikatnie wprowadzałam igłę. Jak bolało to szukałam igłą innego miejsca. Zastrzyki brałam do końca ciąży a nawet po porodzie. W końcówce ciąży to był wyczyn aby znaleźć miejsce, zawsze miałam wrażenie że do dziecka się przebije:) Do tego 4 zastrzyki cukrzycowe. Spoko jak trzeba to trzeba.
 
Zdecydowanie robiłam dalej od pępka. Ujmowałam fałdkę i delikatnie wprowadzałam igłę. Jak bolało to szukałam igłą innego miejsca. Zastrzyki brałam do końca ciąży a nawet po porodzie. W końcówce ciąży to był wyczyn aby znaleźć miejsce, zawsze miałam wrażenie że do dziecka się przebije:) Do tego 4 zastrzyki cukrzycowe. Spoko jak trzeba to trzeba.
Jesteś bardzo dzielna! :)
 
Kurcia, ja bralam całą ciążę i połóg i powiem szczerze, że gorzej jest wbić igłę w tą sflaczałą skórę po porodzie ;) natomiast jak już nie masz gdzie robić, to położna polecala mi w udo, bo często w szpitalu tam podają jak już kobiety nie chcą w brzuch (zresztą też się mnie pytali w szpitalu czy chce w udo czy w brzuch).
Dla Kurczaczka wszystko!

Nie pamiętam czy pisałaś - wiesz czy będzie mała Kurcia czy Kogucik? ;)
Kogucik ;)
Na razie wbijam w boki bo brzuch jeszcze spokojnie pozwala na uchwycenie faldek.
Ale o udzie slyszalam. Chociaz nie wiem czy sie odwaze. Udo brzmi bolesnie :D
 
Zdecydowanie robiłam dalej od pępka. Ujmowałam fałdkę i delikatnie wprowadzałam igłę. Jak bolało to szukałam igłą innego miejsca. Zastrzyki brałam do końca ciąży a nawet po porodzie. W końcówce ciąży to był wyczyn aby znaleźć miejsce, zawsze miałam wrażenie że do dziecka się przebije:) Do tego 4 zastrzyki cukrzycowe. Spoko jak trzeba to trzeba.
Tyyyyy to jesteś dopiero twarda babka!!! :-) :) :-) :) :-) :) :-) :) :-) :) :-) :) :-) :) :-) :)
 
Dziewczyny, ponieważ jestem pierwszy raz w ciąży i nie bardzo się orientuję.... po pierwszym usg dostaje się z niego pamiątkę w postaci zdjęcia? Chodzi mi o to , że wizytę w klinice mam 17.10 a l4 kończy mi się 18.10 i czy jeśli pójdę do mojego gin, do którego chodzę u siebie to czy on wystawi mi bez kolejnego jego usg zwolnienie jeśli pokaże mu zdjęcie z kliniki?
 
Dziewczyny, ponieważ jestem pierwszy raz w ciąży i nie bardzo się orientuję.... po pierwszym usg dostaje się z niego pamiątkę w postaci zdjęcia? Chodzi mi o to , że wizytę w klinice mam 17.10 a l4 kończy mi się 18.10 i czy jeśli pójdę do mojego gin, do którego chodzę u siebie to czy on wystawi mi bez kolejnego jego usg zwolnienie jeśli pokaże mu zdjęcie z kliniki?
Klinika może wypisać Ci l4.
 
reklama
Kogucik ;)
Na razie wbijam w boki bo brzuch jeszcze spokojnie pozwala na uchwycenie faldek.
Ale o udzie slyszalam. Chociaz nie wiem czy sie odwaze. Udo brzmi bolesnie :D

Gratuluję synka!!! ❤️❤️❤️
Myślicie już o imieniu?

Ja w udo się bałam i do końca bralam w brzuch. Jedna położna w szpitalu robiła mi bezbolesne zastrzyki w moją 'piłeczkę' wbijajac igłę pod kątem 45 stopni.
 
Do góry