Ja czekalam okolo 4-5 godzin az zaczelo dzialac.Dziewczyny czy ktoras ma doswiadczenie z Artrotec. Czekam juz 3 godziny i nic sie jeszcze nie dzieje.
Kochana mysle ze kazda klinika sprawdza cewnik. Mozesz o tym nawet nie wiedziec. Bo tego nie mowia i nie obwieszczaja "a teeeraz sprawdzamy" Ale on wraca do labu i embriolog patrzy pod mikroskopem czy zarodek nie zostal.Dziewczyny piszę tą wiadomość, bo wiem , że niektóre dziewczyny jeszcze są przed transferami , a dowiedziałam się ,że w klinikach w Czechach zaraz po transferze daja do sprawdzenia czy czasem w tym sprzęcie, którym sie wklada blastke czasem ona tam nie została. W mojej klinice Vitrolive , gdzie miałam transfery 2 razy nigdy czegoś takiego nie było. Takze sie dowiedziałam, że tam dają kobiecie zdjęcie usg jak zostala umiejscowiona blastka. Takze nigdy nie dostałam takiego usg. Dziewczyny, które miały transfery jeśli możecie wypowiedzcie sie na ten temat... Powiem wam , ze jestem trochę zniesmaczona jak moja klinika do tego podchodzi... w sob jak mialam transfer to nawet nie pokazali mi na monitorze mojej drugiej blastki... no i jeszcze ten wziernik, który spadl lekarzowi....
U mnie czasem pani embriolog krzyczala "czysto!"
A co do zdjęć i widoku na monitorze to juz bardziej aspekt grzecznosciowo psychologiczny kliniki. U mnie raz pokazywali raz nie. Zdjec mi nigdy nie dali.