reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Cześć Dziewczyny, byłam tu przez chwile, ale przeniosłam się na wątek ciążowy. U mnie tez wyglądało wszystko kiepsko, nieudane transfery, do tego poważna choroba, ale się udało i niedługo kończę 1 trymestr :) Pomogła mi dr Paliga z katowickiego Angeliusa i dr Paśnik. U nas problem z nasieniem, skopane KIRy i za dużo NK. Przy tym podejściu szlam z grubej rury: scratching, cetrotide, embrioglue, intralipid, Accofil, większe dawki encortonu i akupunktura! A poza tym to trochę chyba odpuściłam w głowie. Wiec bądźcie dobrej myśli. Jeśli któraś chciałaby o coś zapytać, to na priv, gdyż nie zaglądam tu często. Trzymajcie się ciepło.
 
reklama
Dziewczyny.
Miałabym do sprzedania żel Crione i Lutinus o ile któraś z Was jest chętna. Kupione bez refundacji. Jeśli coś to proszę na priv.
 
Dziewczyny czy Wam kiedyś gin próbował wydłużyć cykl antykami? Ja miałam brać je przez uwaga...36 dni! Żeby @ przyszła w zaplanowanym terminie bo lecę do Polski na koniec października i gin chciał powtórzyć u mnie badanie receptywnosci.. Dziś odstawiam anty bo od kilku dni czuje się jakbym miała okres dostać i ogolnie bardzo źle samopoczucie a dziś chyba 29 dzień ich brania.. Do tego od kilku dni plamie.. Nie powtórzę więc receptywnosci ale i tak jestem umówiona do doc.P więc większego sensu w poważaniu i tak nie widziałam.. Za to okropne samopoczucie :( Miała tak któraś z Was ? Ja tylko kilka razy w życiu antyki brałam więc doświadczenia raczej nie mam..
 
Cześć Dziewczyny, byłam tu przez chwile, ale przeniosłam się na wątek ciążowy. U mnie tez wyglądało wszystko kiepsko, nieudane transfery, do tego poważna choroba, ale się udało i niedługo kończę 1 trymestr :) Pomogła mi dr Paliga z katowickiego Angeliusa i dr Paśnik. U nas problem z nasieniem, skopane KIRy i za dużo NK. Przy tym podejściu szlam z grubej rury: scratching, cetrotide, embrioglue, intralipid, Accofil, większe dawki encortonu i akupunktura! A poza tym to trochę chyba odpuściłam w głowie. Wiec bądźcie dobrej myśli. Jeśli któraś chciałaby o coś zapytać, to na priv, gdyż nie zaglądam tu często. Trzymajcie się ciepło.
Dziekujemy za wsparcie :-) :) :-) :) :-) :) :-) :)
 
W czwartek juz będziesz betę robić? Mi lekarz mówił, że po okolo10 dniach . Tzrymam kciuki za udany transfer ✊✊✊✊
Nie, nie w Bocianie w Katowicach zawsze 5 i 10 dni po transferze proszą o wykonanie progesteronu i estradiolu kontrolnie i jeśli coś jest nie tak to regulują dawkowanie leków. Sama nie wiem czy to na tym etapie ma jakiś sens :)
Dzięki :) ja również trzymam kciuki za Ciebie mam nadzieję że będzie wszystko super :)
 
reklama
Hej :-) ja mialam w sobotę. Dwa dni odpoczywalam a dzis idę do pracy i trochę się martwię, bo będę musiała ściemniać w pracy żeby nie dźwigać. Właśnie zaparzyłam sobie melise. Trzymam kciuki żeby było ok ✊✊✊✊✊
Ja tym razem siedzę cały tydz w domu.
Jestem na accofilu i dzisiaj po drugim zastrzyku czuje wszystkie kosci, najbardziej bolą plecy. Jutro morfologia i mam nadzieję że będzie dobrze. I że te bóle pleców nie będą się długo utrzymywac
 
Do góry