- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2019
- Postów
- 7 536
Cześć Dziewczyny, byłam tu przez chwile, ale przeniosłam się na wątek ciążowy. U mnie tez wyglądało wszystko kiepsko, nieudane transfery, do tego poważna choroba, ale się udało i niedługo kończę 1 trymestr Pomogła mi dr Paliga z katowickiego Angeliusa i dr Paśnik. U nas problem z nasieniem, skopane KIRy i za dużo NK. Przy tym podejściu szlam z grubej rury: scratching, cetrotide, embrioglue, intralipid, Accofil, większe dawki encortonu i akupunktura! A poza tym to trochę chyba odpuściłam w głowie. Wiec bądźcie dobrej myśli. Jeśli któraś chciałaby o coś zapytać, to na priv, gdyż nie zaglądam tu często. Trzymajcie się ciepło.