Dlatego miałoby się udać, że mi udało się za siódmym z dwóch ostatnich mrożaków! Pomyślisz, że łatwo mi mówić, bo mi się udało, ale ja pamiętam te wszystkie złe emocje i smutki i zapewniam, że jeśli dajecie radę finansowo to trzeba dziś dać sobie chwilę odpoczynku i jutro działać! Nie ma innej drogi do Tego celu! Ściskam i trzymam kciukiChyba drgnelo ale to mnie nie pociesza bo to 3 raz juz tak drgnelo i nic z tegoto moj drugi transfer po immunosupresji. Mam jeszcze 2 mrozaki ale to juz "gorszej" klasy heh. No i czemu za szostym razem mialoby sie udac? Zreszta immunosupresja juz nie bedzie dzialac. Nie mam pomyslu
reklama
po punkcji mialam odroczony transfer@Dzoannna dziekuje, ze pytasz. Wczoraj mialam bardzo silne skorcze, jajniki wielkosci granatow, brzuch 3x wiekszy. Samopoczucie slabe. To byl 3 dzien po transferze. Bylam przerazona, ze to koniec. Dzis wszystkie bole zniknely. Brzuch mam miekki, jakby zmalal o 2 rozmiary, zadnych skorczy, zapanowal dziwny spokoj. Nie wiem co mam o tym wszystkim myslec. Mial ktos tak? Ze najpierw niewyobrazalny bol, ogromne nerwy, a pozniej spokoj?
Ale po samej punkcji mialam dokladnie tak jak opisujesz - jednego dnia maksymalnie wzdety brzuch i bol jajnikow a nastepnego ulga jak reka odjal. Wszystko jest dobrze
No to jestes wielka... naprawde! a pamietasz moze klase swoich ostatnich dwoch zarodeczkow? szukam nadziei dla moich 4cc....Dlatego miałoby się udać, że mi udało się za siódmym z dwóch ostatnich mrożaków! Pomyślisz, że łatwo mi mówić, bo mi się udało, ale ja pamiętam te wszystkie złe emocje i smutki i zapewniam, że jeśli dajecie radę finansowo to trzeba dziś dać sobie chwilę odpoczynku i jutro działać! Nie ma innej drogi do Tego celu! Ściskam i trzymam kciuki
Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
Identyczne mamy!!!![]()
![]()
![]()
Edit jednak Twoje lepsze sa!
własnie dzwoniłam dziś do embriolog i mówiła ze te dwa zarodki pomimo że z 6 doby to sa dużo lepsze niż ten który miałam wcześniej bo tamten był 2cc bedzo wczesna blastką, a teraz mamy dwie 4cb blastki czyli takie średnie i obydwie będa nacinane i embrioglue. No i że bedą rano rozmrażać i będą obserwować czy podejmują funkcje rozwojowe.Identyczne mamy!!!![]()
![]()
![]()
Edit jednak Twoje lepsze sa!
No ja tez mam w domu juz zaopatrzenie relanium, buscopan forte i nospa forte. Dziś nawet wzięłam 2x relanium by sprawdzić jego dizałanie na mnie. Odlot jak po 3 drinkachEhh emocje juz biora gore...
Lepiej sie wyciszyc....
U mnie jest tak
Estrofem 3x1
Duphaston 2 x 1
Encorton 10 mg
Liteina 300 mg x 2
Od dzisiaj dochodzi prolutex 1 ampulka dziennie
Od transferu neoparin ampulka 0,4 ale nie wiem do kiedy
Lykam femibion
Wit D 2000
Magnez suplementuje
Acard 75 mg biore ale pewnie od transferu przestane
I chyba tyle haha albo az...
Zakupilam buscopan relanium i nospe max
No i w dniu transferu mam wlew intralipid i atosiban
Ehhhh cala armia...
A ja staram sie myslec pozytywnie...
Momentami stresik jest...
Ale: moze byc tylko lepiej, gorzej nie bedzie !!!
![]()
![]()
![]()
![Rofl :rofl: :rofl:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
To ty też masz ładną obstawe lekową. J nie mam atosibanu i intralipidu.
Kochana musi się udać
Szczerze to lekarz nie mówił na co to, czytałam na necie jakieś naukowe artykuły że własnie pomaga w ukrwieniu. Winka nie piję bo mój mąż ma takiego shiza że wole nie pić, wg niego wszystko szkodzi i może zaszkodzić haha. To wolę odpuścić i się przynajmniej nim nie denerwować. Jem codziennie ok 3-4 orzechy brazylijskie i do tamtego tygodnia piłam sok z aronii tak jak polecałyście.A ten soldenafil to jak viagra i bierzesz to na ukrwienie endometrium lepsze?
Pijesz winko??
No ja tez poszlam na fitness zeby uwolnic glowe troche...
No i muszę się jakoś uspokoić bu sie wyciszyć.
ołłłł zapomniałam wziąć właśnie sildenafil upsss 1,5 spóźnienia!!!
TheKalinka84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2019
- Postów
- 152
@NadziejaJest i @Dakita30 bardzo mi przykro, ze przez tyle juz przeszlyscie. Jednym udaje sie od razu, inne musza sie jeszcze natrudzic. Znam pare, ktora starala sie o dzidziusia ponad 10 lat. Ona miala tzw wszystko co miec nie powinna. On nie mial sprawnych plemnikow. Po tych 10 latach mieli miec in vitro. Niestety nie dostali dofinansowania, a zwiazku z tym, ze nie mieli pieniedzy, calkowicie zrezygnowali ze staran. Odpuscili... po 3 miesiacach zaszla w ciaze. Umysl okazal sie najwiekszym wrogiem. Kiedy glowa odpuscila, cialo tez inaczej zareagowalo. Teraz maja 2 letnia corke, ktora daje im ostro popalic. Tak sie zastanawiam, czy rozwazaliscie inne opcje stania sie rodzicami? Tak czy siak trzymam mocno za was kciuki, gleboko wierze w to, ze predzej czy pozniej i tak zostaniecie mamami! Pozdrawiam was goraco
Klasy nie pamiętam, ale na pewno nie były jakieś super extra... Trzydniowe, bo poprzedni nie przeżył do piątej doby i psychicznie szykowałam się do nowej stymulacji, mieliśmy rozszerzać badania,no ale mrożaczki trzeba było podać... W czwartek miałam transfer, w niedzielę mąż zawał, więc nerwy i stres o Niego... O sobie nie myślałam wcale no bo kto by pomyślał, że w tej sytuacji się uda. Po tygodniu zrobiłam sikacza i była blada kreska... A teraz ma 5 m-cyNo to jestes wielka... naprawde! a pamietasz moze klase swoich ostatnich dwoch zarodeczkow? szukam nadziei dla moich 4cc....
Załączniki
tez slyszalam o parach ktorym nie udalo sie invitro a potem naturalnie ciaza w wieku 40+ zdrowa i donoszona... tego nie ma jak zbadac, ale glowa na pewno robi swoje... sa tacy co sie schlali na umor i dopiero zaszli w ciaze...@NadziejaJest i @Dakita30 bardzo mi przykro, ze przez tyle juz przeszlyscie. Jednym udaje sie od razu, inne musza sie jeszcze natrudzic. Znam pare, ktora starala sie o dzidziusia ponad 10 lat. Ona miala tzw wszystko co miec nie powinna. On nie mial sprawnych plemnikow. Po tych 10 latach mieli miec in vitro. Niestety nie dostali dofinansowania, a zwiazku z tym, ze nie mieli pieniedzy, calkowicie zrezygnowali ze staran. Odpuscili... po 3 miesiacach zaszla w ciaze. Umysl okazal sie najwiekszym wrogiem. Kiedy glowa odpuscila, cialo tez inaczej zareagowalo. Teraz maja 2 letnia corke, ktora daje im ostro popalic. Tak sie zastanawiam, czy rozwazaliscie inne opcje stania sie rodzicami? Tak czy siak trzymam mocno za was kciuki, gleboko wierze w to, ze predzej czy pozniej i tak zostaniecie mamami! Pozdrawiam was goraco
u nas adopcja odpada, za trudny temat...
Boooziu jak slodka buzkaKlasy nie pamiętam, ale na pewno nie były jakieś super extra... Trzydniowe, bo poprzedni nie przeżył do piątej doby i psychicznie szykowałam się do nowej stymulacji, mieliśmy rozszerzać badania,no ale mrożaczki trzeba było podać... W czwartek miałam transfer, w niedzielę mąż zawał, więc nerwy i stres o Niego... O sobie nie myślałam wcale no bo kto by pomyślał, że w tej sytuacji się uda. Po tygodniu zrobiłam sikacza i była blada kreska... A teraz ma 5 m-cy
kurde, to do mnie az tak nie dzwonia z kliniki... ale wiem ze juz jutro rozmrazaja powoli... one tez moga jeszcze "ruszyc" i np mi powiedzieli, ze jesli juz beda wychodzic z otoczki, to wtedy nie bedzie potrzebne AH - wtedy embriolog zdecyduje o tym, i o embryoglue tez embriolog zdecyduje, ale 2 razy dodawali eg, wiec teraz pewnie tez... ehhhhhh oby przezyc jutro... ja sie jakos nadzwyczajnie denerwuje, choc tlumacze sobie ze naprawde nie ma czym... to normalne??własnie dzwoniłam dziś do embriolog i mówiła ze te dwa zarodki pomimo że z 6 doby to sa dużo lepsze niż ten który miałam wcześniej bo tamten był 2cc bedzo wczesna blastką, a teraz mamy dwie 4cb blastki czyli takie średnie i obydwie będa nacinane i embrioglue. No i że bedą rano rozmrażać i będą obserwować czy podejmują funkcje rozwojowe.
No ja tez mam w domu juz zaopatrzenie relanium, buscopan forte i nospa forte. Dziś nawet wzięłam 2x relanium by sprawdzić jego dizałanie na mnie. Odlot jak po 3 drinkachpo 10 min ale taki stan utrzymywał sie ok 40 min a później przeszło jakbym nie brała w ogóle go.
To ty też masz ładną obstawe lekową. J nie mam atosibanu i intralipidu.
Kochana musi się udać
Szczerze to lekarz nie mówił na co to, czytałam na necie jakieś naukowe artykuły że własnie pomaga w ukrwieniu. Winka nie piję bo mój mąż ma takiego shiza że wole nie pić, wg niego wszystko szkodzi i może zaszkodzić haha. To wolę odpuścić i się przynajmniej nim nie denerwować. Jem codziennie ok 3-4 orzechy brazylijskie i do tamtego tygodnia piłam sok z aronii tak jak polecałyście.
No i muszę się jakoś uspokoić bu sie wyciszyć.
ołłłł zapomniałam wziąć właśnie sildenafil upsss 1,5 spóźnienia!!!
reklama
Pyśka9971
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 18 Styczeń 2019
- Postów
- 64
Nie nie pisałam tutaj nic :-) zabraliśmy ostatnie dwa pingwinki w 6dpt robiłam test z moczu i wyszła krecha w 7dpt bieg na betę i już była 98 w 10dpt 379 i jak zaczęłam plamić to robiłam betę i progesteron to beta ponad 17 tys transfer miałam w czerwcu teraz 6tc i tak leżę i czekam bo 26 lipca kolejna wizyta gdzie mają być zarodki i serca :-) mam nadzieję że tym razem będzie dobrze a ty kiedy transferowalas ?kurcze nie mogę się dogrzebać info o twoim transferze? kiedy miałaś? który u ciebie tydzień? Nie wiem czy pisałaś a jakoś mi to umknęło?
Podziel się: