Też obstawiam pozostałość po transferze. Oby teraz spadła do zera bez problemu. Wczoraj miałam gorączkę i byłam jakas słabsza, a dziś dziś już dobrze się czuje. No cóż mogłam wcześniej sprawdzić, ale nie miałam psychicznie siły sama się w sobie zdobyć na pójście żeby sprawdzić betę, a nikt mi nie kazał i tak zeszło do teraz, ale ja czułam po sobie, że coś jest nie tak jak zawsze.Przykro mi bardzo kochana...[emoji45]
Wydaje mi się że to jednak jeszcze po crio coś tam siedzi.
Beta ponad 200 w 20dc to jednak sporo, owulacja musiałaby być gdzis pewnie 5-6dc a to mega wcześnie...
Wiem ze jak jest odrobina nadziei to my sie jej chwytamy nawet jak jest mało prawdopodobna...
reklama
walczacamama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2017
- Postów
- 519
Miałam już 3 transfery (aktualnie w środę 8.05 ostatni) z małym synkiem w podobnym wieku Przy pierwszej próbie nie zwracałam uwagi na podnoszenie, no może nie nosiłam cały dzień zakończyło się ciążą biochemiczną, za drugim razem mega się oszczędzałam, nawet zorganizowałam pomoc do synka na czas do testu beta 0,2.. teraz staram się mimo wszystko nie nosić za dużo, raczej kucam lub siadam na podłodze i przytulam. Tylko mój synek ma 15 miesięcy i od 9 miesiąca chodzi więc noszenie na rękach to wyjątki bo już woli biegać [emoji4]Dziewczyny ja wszystko czytam ale przy 14miesiecznej córci czasu na pisanie mało.. jak któraś pamięta zalapalismy się na icsi za free:-) I trwają stymulacja, w sumie to jutro chyba koniec A w środę punkcja. I dopadł mnie kaszel..tzn mam to już z tydzień i to jestem na wizycie to zapominam zapytać czy coś mogę wziąć i nie biorę nic. Nie wiem czy ma to znaczenie przy stymulacji, to przy implantacji napewno kaszel jest niewskazany. Co brać? Jak sobie pomóc? A i czy jest tu mama, która miała transfer mając w domu dziecko ok roku-półtora? Jak sobie radzilyscie- po transferze zalecają odpoczynek ajak tu odpocząć, skoro czasem i na rękach trzeba ponosić? Pozdrawiam cieplutko:-*
Trzymam kciuki za udany transferMiałam już 3 transfery (aktualnie w środę 8.05 ostatni) z małym synkiem w podobnym wieku Przy pierwszej próbie nie zwracałam uwagi na podnoszenie, no może nie nosiłam cały dzień zakończyło się ciążą biochemiczną, za drugim razem mega się oszczędzałam, nawet zorganizowałam pomoc do synka na czas do testu beta 0,2.. teraz staram się mimo wszystko nie nosić za dużo, raczej kucam lub siadam na podłodze i przytulam. Tylko mój synek ma 15 miesięcy i od 9 miesiąca chodzi więc noszenie na rękach to wyjątki bo już woli biegać [emoji4]
dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
Do transferu moze byc cykl naturalny, bez zadnych lekow, sztuczny czyli bezowulacyjny - na estrofemie, albo stymulowany, czyli ten z punkcja. Po punkcji tez sie dostaje leki, bo cialka na jajnikach sa z reguly niepelnowartosciowe.Asiu czyli jesli mialabym transfer zaraz po punkcji na swiezych zarodkach to progesteron moze byc wyzszy niz 40ng/ml a jesli mialabym odroczony transfer i ma cyklu sztucz.nym do 20-40ng/ml tak? Dobrze rozumie? Bo czekaj jak mam rozumiec terazvten cykl stymulacji to jest cukl sztuczny czyli np po transferze dostaje obśtawe lekow? Czy cos kurde namieszalam?
Jesli chodzi o wartosci progesteronu do transferu to jest roznie, w wiekszosci klinik nie kaza tego nawet sprawdzac.
Dziekuje bo sie zastanawialam czy to brac bo dr proponowala ze moge to wziasc ale czy jest sens tyle kasy dac jak to na kilka godzin dlatego sie zastanawialam. Czlowiek by wszystko zrobil by sie udalo ale nie na wszystko mamy wplywBralam relanium i spasmoline.
Co do wypowiedzi lekarza @Dgd czy nie dziala to nie wiem. Bo mi skurcze sie uciszyly jak to podali. Ale prawda jest taka ze ta kroplowka dziala tylko iles tam godzin.
walczacamama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2017
- Postów
- 519
[emoji173][emoji8]Trzymam kciuki za udany transfer [emoji3526]
Lekarze nie namawiaja ale proponuja to wiec sie zastanawialam nad tym chodz czy jest sens jak ma sie udac to sie udaBudowa domu to niezły hardcore. My mieszkamy już 8 lat i do tej pory wspominamy niektóre sytuacje. Pamiętaj, żeby nie dźwigać, bo to nie sprzyja jajeczkom. Powodzenia!
Ja miałam 2 razy i nie pomogło. Po zmianie kliniki i lekarza usłyszałam, że to nie ma sensu i nie brałam. Efekt taki sam.
Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
Aha dzieki Asia. Kurcze dzis to sie tak juz ze mnie sluzy leja ze mokro mam caly czas a jeszcze do piątku 5 dni. No ale coz niech jajka rosnaDo transferu moze byc cykl naturalny, bez zadnych lekow, sztuczny czyli bezowulacyjny - na estrofemie, albo stymulowany, czyli ten z punkcja. Po punkcji tez sie dostaje leki, bo cialka na jajnikach sa z reguly niepelnowartosciowe.
Jesli chodzi o wartosci progesteronu do transferu to jest roznie, w wiekszosci klinik nie kaza tego nawet sprawdzac.
walczacamama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2017
- Postów
- 519
reklama
Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
Dziewczyny wy macie madre glowy i pomysly. W pracy kierownuczka nie wie o problemie i mam nadzieje ze sie nie domyśla. Pewnie na dwa dni bede potrzebowac urlop kurcze co jej powiedziec ze po co mi on? Nie chce mowic o zadnych wizytach lekarskich by nie miala powodu do domysłów
Podziel się: