Dziękuję Kochana
oj boże przecież ja tego nie przemyce nigdzie. Dziewczyny z dietą to na niego nie zadziała, jak zrobię coś zielonego to nic mi nie zje, będzie chodził głodny cały dzień, na koniec pójdzie do sklepu kupi sobie swoją ulubioną białą bułkę i kiełbasę i tyle z tego będzie, koktajlu nie tknie, jedynie jak ukryje coś w truskawkowym (ale broń boże, żeby nie widział awokado czy szpinaku w pobliżu), jak dziecko powie, że takich cudów on nie będzie jadł i nawet nie spróbuje, jak zostawię np w sosie kawałki warzyw to zostawi na boku, musiałabym wszystko miksować, jedyne co mu jestem w stanie podłożyć do jedzenia z warzyw to pomidory, kroje mu dosłownie do wszystkiego, albo jak zacznę dla siebie to go pytam czy zje samego, bo ja nie lubię samego i się zmarnuje. jak dałam cukinię do kurczaka w kostce do kaszy to wogole nie zjadł, a świeże warzywa to wogole co to jest!, dlatego pcham mu pomidory i ogórki kiszone, a tabletki chyba jak mojemu kotu musiałbym w smakołykach podawać ( najlepiej w kiełbasie swojskiej!!!!)