reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nam lekarz zapisal profertil dla meza, bardzo poprawily mu sie po nim wyniki, ale trzeba je brać kilka miesięcy, przynajmniej 3 (tyle trwa tak jakby produkowanie nowej spermy? Tzn to co zaczyna spozywac mąż z witamin, po 3 miesiacach wychodzą efekty w wynikach)Moj tez bral profertil 2x1, ale nic poza tym, morfologia z 3 procent poleciala na 10, ruchliwosc i koncentracja tez duza poprawa, ale to po 7 miesiacach stosowania No drogo to wychodzi, my kupowalismy tak po 60 /100 tabletek licząc, że znów 'tylko' tyle wystarczy i musielismy dokupowac co chwile, jak raz kupilismy 180sztuk za 540zl to akurat mniej wiecej moment rozpoczęcia procedury in vitro, po 60 tabletkach udal sie pierwszy transfer i przestał brac [emoji12][emoji23] potem sprzedalam reszte tabletek na olx [emoji12]
kochana u mnie mąż stosuje od września czyli już 9 miesiecy codziennie, ciężko sprawdzić czy poprawa jest bo mąż ma koncentracje poniżej 1mln wiec pozostałe parametry typu ruchliwość itd są nie do sprawdzenia w opisie tylko napisano że pojedyńcze plemniki w parametrze o ruchu postępowym a, b, c wiec przenajmniej tych kilka jest ok. Miał robioną jeszcze chromatyne ale to wiadomo że przy takiej koncentracji chromatyna też będzie w jakimś stopniu uszkodzona, ale źle nie było. Lekarz kazał nadal brać witaminy mimo że poprawy nie widać ale chodzi tu teraz o to by się nie pogorszyły wyniki i by do pynkcji wybrać przynajmniej 6 plemników.
 
Nam lekarz zapisal profertil dla meza, bardzo poprawily mu sie po nim wyniki, ale trzeba je brać kilka miesięcy, przynajmniej 3 (tyle trwa tak jakby produkowanie nowej spermy? Tzn to co zaczyna spozywac mąż z witamin, po 3 miesiacach wychodzą efekty w wynikach)Moj tez bral profertil 2x1, ale nic poza tym, morfologia z 3 procent poleciala na 10, ruchliwosc i koncentracja tez duza poprawa, ale to po 7 miesiacach stosowania No drogo to wychodzi, my kupowalismy tak po 60 /100 tabletek licząc, że znów 'tylko' tyle wystarczy i musielismy dokupowac co chwile, jak raz kupilismy 180sztuk za 540zl to akurat mniej wiecej moment rozpoczęcia procedury in vitro, po 60 tabletkach udal sie pierwszy transfer i przestał brac [emoji12][emoji23] potem sprzedalam reszte tabletek na olx [emoji12]
super fajnie że się udało już, też bym bardzo chciała, my za chwilkę zaczynamy stymulację. Jak na razie liczę tylko na to by były ładne jajeczka i plemniki, a później by się ładnie zapłodniły i przynajmniej jeden dotrwał do blastki z naszym kiepskim nasieniem. A na końcu będę się modlić by transfer się udał i bym zobaczyła piękną betę. Zdaję sobie z tego sprawę że mamy kiepskie nasienie i różnie może być z zarodkami.
 
Badz dobrrj myśli, wystarczy jeden zdrowy plemnik do jednej komorki [emoji8][emoji8] na pewno sie uda, trzymam kciuki [emoji177]
super fajnie że się udało już, też bym bardzo chciała, my za chwilkę zaczynamy stymulację. Jak na razie liczę tylko na to by były ładne jajeczka i plemniki, a później by się ładnie zapłodniły i przynajmniej jeden dotrwał do blastki z naszym kiepskim nasieniem. A na końcu będę się modlić by transfer się udał i bym zobaczyła piękną betę. Zdaję sobie z tego sprawę że mamy kiepskie nasienie i różnie może być z zarodkami.
 
Pierwszy zastrzyk gonalpeptylu za mna :) Kurcze już zdazylam zapomnieć, ze to jednak srednio przyjemne jest:cool2: Ale czego się nie zrobi dla koszyczka jajeczek;)
@anielka0612 od ktorego dnia cyklu zaczelas? Jakie masz leki? I jak to jest z dawkowaniem? Ty jeates na swiezo i chciałam wiedzieć jak to dokladnoe wyglada bo ja jestem przef stymulacja. Od czego dzis zaczynalas?
 
Badz dobrrj myśli, wystarczy jeden zdrowy plemnik do jednej komorki
emoji8.png
emoji8.png
na pewno sie uda, trzymam kciuki
emoji177.png
Dzięki. Wierze w to ze kiedys sie uda. Jak noe teraz to pozniej.
 
To urządzenie chyba działa tylko na sam wykwit opryszczki, czyli na krostki (przyspiesza gojenie), a nie na wirusa. W momencie pojawienia się zmiany na ustach wirus zaczyna szaleć w całym organizmie, a krostka jest tylko sygnałem jego aktywności w organizmie, dlatego należy wziąć Heviran, który działa ogólnoustrojowo na wirusa i wprowadza go w stan uśpienia. Jestem po konsultacji z lekarzem, wytłumaczył mi dlaczego muszę wziąć Heviran. To nie jest moj pierwszy kontakt z wirusem, wiec myślałam, ze nie muszę tego brać w ciąży, ale lekarz powiedział, ze jesli nie wezme teraz i nie „uśpię” wirusa lekiem, bedzie wracał w ciąży jak bumerang ;)
Wirus uaktywnia się w momencie osłabienia organizmu. Tak naprawdę jest cały czas. Najważniejsze, żeby w momencie aktywacji nie dopuścić do rozprzestrzenia się wykwitów. Te urządzenia, poprzez odpowiednią temperaturę, unieszkodliwiają wirusa w miejscu wykwitu, co sprawia, że na ustach jest 1 - 2 pęcherzyki, a nie pół twarzy (tak jak wymraża się kurzajki, żeby wirus hpv, nie rozprzestrzeniał się po skórze). Niestety wirus uodparnia się dość szybko na acyklowir, substancję czynną Heviranu. Więc nie można stosować często. Mi akurat lekarz zalecił tylko smarowanie acyklowirem usta i dodatkowo wysuszać pęcherzyki (tonisanem h). Nie polecał tabletek w ciąży. Ale wiadomo, co lekarz, to inna opinia. Ja, dodatkowo stosowałam to urządzonko. Ale faktycznie, w ciąży organizm jest mocno obciążony i trzeba bardziej uważać, bo uaktywniają się różne dziadostwa.
 
reklama
Dzieki... przeczekam po prostu w szoku jestem Co te harmony w tabletkach moga zdzialac.. bardziej bolalo jedynie po laparo I cesarce..

Ja po 1 nieudanym transferze mialam mega bolesny okres.
Taki jak w sumie 4 razy w zyciu - bo pamietam je dokladnie... masakryczne skurcze z wymiotami z bolu. Ale przeszlo. Po drugim nieudanym juz inaczej, skapy okres i niedotkliwy.
 
Do góry