Marzycielka7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2018
- Postów
- 2 042
Słońce ja też tak mam, w tym roku zapowiedziałam, że nigdzie nie idę na święta do teściowej, bo zaraz się zacznie temat dzieci, a ja mam dość udawania, że wcale ich nie chce, a przed nimi jak powiem prawdę do zaraz się zacznie wytykanie, ogólnie to moje towarzystwo wie o moich problemach, ale z rodziny nie wszyscy wiedzą, z mojej strony się nie kryje, ale z męża już jest gorzej, bo oni wszyscy mają sporo dzieci i patrzą na nas jak na wygodnickich dziwaków, a poza tym oni chyba za mną nie przepadają, a i szlak mnie trafia jak męża młodszy brat jest biedny, bo ma małe dziecko i nie ma pracy na stałe (dorabia u mojego męża, kupuje nowy samochód teraz, a mieszka u teściowej, a i cały czas chodzi niby do szkoły policealnej, żeby rentę po ojcu brać-dlatego nie ma pracy na stałe) i my powinniśmy mu dawać zarobić(teściowa prawie płaczę to wymusza, ale mnie już ponosi i kiedyś się zapomniałam i nakrzyczałam na męża przy niej, że ma się pod brata nie podkładać, obraza natychmiast !!!! wrrr... A socjal oczywiście cały do tego dochodzi (ona też nie pracuje)
Ludzie których temat nie dotyczą nigdy nie wczują się w nasza sytuującej, nasze emocje i odczucia
To po prostu awykonalne
Najgorsze pytania typu.. to co kiedy będzie mały juniorek u Was? Albo juz po ślubie to czas na dziecko a Wy co?
Jak przytyje a tyje głównie w brzuchu to od razu spekulacje w pracy ... może w ciąży jesteś???
Rozumiem Cię doskonale !
Co do rodziny to czasem lepiej się na zdjęciu wychodzi i to tylko wtedy gdy się jeszcze cześć osób z tego zdjęcia wytnie [emoji16][emoji6][emoji106]
[emoji8][emoji8][emoji8]