Kto po in vitro?

[Akatombo]

Mam wynik drugiej bety: 96,3

Super!

 

[Ruda08]

Mam wynik drugiej bety: 96,3

Nooooooooo I to ja rozumiem

 

[Mitotaj]

Nooooooooo I to ja rozumiem

A Ty kiedy testujesz?

 

[Mitotaj]

Super!

Dziękuję :*

 

[Ruda08]

A Ty kiedy testujesz?

Teoretycznie w poniedziałek, tylko rodzice przyjeżdzają na długi weekend i nie wiem czy nie zrobię testu w środę, gdy już ich nie będzie. Jeżeli byłby pozytywny to rewelacja, ale jeżeli nie, to szczerze nie będę chciała nikogo oglądać

 

[Mosia82]

Mam wynik drugiej bety: 96,3

Super Mitotaj gratki beta pieknie rośnie
@Dzoannna a ty kiedy betujesz ?

 

[reqiem]

Wiecie, zrobiłam dziś głupia rzecz - nasikalam na pasek owulacyjny, bo akurat miałam w domu, a tam jedną krecha... Podobno one też wykrywają HCG, a u mnie biel. Wiem, to bez sensu i pewnie nie powinnam się przejmować, ale tak jakoś smutnawo mi się zrobiło :-\

Nie wykrywają HCG [emoji8] wykrywają LH , zupełnie co innego . W ogóle się tym nie sugeruj.
Już nie mówiąc o tym że tymi testami w ogóle nie ma się co sugerować za bardzo (zrobiłam im dziesiątki [emoji16]) to że wykrywają ciążę to jakaś plotka , pewnie komuś wyszły pozytywne i zasiał zamęt. Mi one wychodzimy pozytywne nawet podczas okresu , a negatywne podczas potwierdzonej owulacji ..

 

[Marzycielka7]

Mam wynik drugiej bety: 96,3

Świetnie! Niech rośnie dalej ![emoji110][emoji847][emoji7]

 

[Sili86]

Mam w rodzinie bliźniaki i bliźniaczki.

Zgadzam sie, że to kwestia indywidualna. Byłam w bliźniaczej ciąży po IFV. Zniosłam ją wspaniale i do tego urodzilam praktycznie w terminie. Takie cuda wyprawialam w tej ciąży, że głowa mała (szczyt nieodpowiedzialności). Odmawiałam zwolnień lekarskich i biegalam do pracy, w 5 miesiącu wspinałam się po wydmach (brzuch mialam, jakbym miała rodzić i ludziom tam prawie oczy wypadały z szoku), podróżowałam. Teraz mi skóra cierpnie na samą myśl, co się mogło zdarzyć z tej głupoty. Ale ja jestem tak niepoprawną optymistką, ze moja negatywna wyobraźnia w ogóle nie włączyła się wtedy.
Wiem, że w wielu przypadkach takie ciàże są praktycznie zagrożone od samego początku i przeleżane (jak w przypadku mojej znajomej). Mialam wtedy sporo szczęścia.

Hejka, faktycznie się nie oszczedzałaś drugi fakt, że miałaś dużo szczęścia przy swoich wyczynach...
Pierwsze usg mam 03.04 Ale w klinice gdzie był icsi dlatego chce w piątek pójść do gina
U siebie w Grodzisku bym sprawdziła po prostu czy dzieci bądź dziecko jest w swoim wybranym miejscu.
Powiedz Mitotaj, chyba będzie już widać miejsce ulokowania kropka? 06.03 transfer był.
Biorę na klatę świadomość iż może być dwoje i to, że różnie może być ( będzie dobrze ) to była świadoma decyzja.
Chciałam dodać, że gratuluję Ci dwóch życiowych kochanych serduszek ❤

 

[Agnieszka84ś]

To była moja pierwsza klinika i niestety profesor mimo ze przemiły flirciarz to mi nie pomógł. Nie miał pomysłu na mnie ale ciężko tez go mieć jak po pierwszej wizycie widzi się go kolejny raz po dwóch kolejnych startach zarodków bo go wiecznie nie ma . Nie podobało mo się ze podczas bycia tam prowadziło mnie trzech różnych lekarzy . Ale są dziewczyny którym oczywiście pomógł tu z forum . Myśle ze ta klinika nie jest dla osób z trudnymi problemami . To co idzie na ich plus to na bank cena są zdecydowanie konkurencyjni .

No właśnie ja będę się z nim widzieć tylko raz potem już inny lekarz będzie mnie prowadzić ponieważ ja zaczynam w bocianie w Katowicach doktor przyjeżdża tam tylko raz w miesiącu.